Jaki smartfon do 1000 zł kupić? TOP 6 polecane modele
Dane sprzedażowe naszych operatorów mówią jasno – statystycznego Polaka nie obchodzą najdroższe iPhone’y i Galaxy. Jeśli chodzi o kupowanie telefonu, liczy się przede wszystkim cena. A skoro tak, to jaki smartfon do 1000 zł wybrać?
Czy za 1000 zł można kupić porządny telefon? W 2020 r. odpowiedź na to pytanie brzmi: zdecydowanie. I sądząc po tym, jakie smartfony Polacy wybierają najchętniej u operatorów, właśnie ten przedział cenowy interesuje nas nad Wisłą najbardziej.
Przyjrzyjmy się zatem, co ciekawego możemy nabyć, mając do wydania 1000 zł. Oto 6 propozycji.
Nie mogliśmy tego zestawienia otworzyć inaczej, niż smartfonem producenta, którego filozofia przemawia wprost do naszych słowiańskich, ceniących stosunek ceny do jakości dusz.
Xiaomi Redmi Note 8 Pro dostępny jest w dwóch wariantach – z 6 lub 8 GB RAM. Za 1000 zł bez problemu znajdziemy ten pierwszy.
Sercem tego modelu jest procesor MediaTek Helio G90T, wspierany przez wspomniane 6 GB pamięci operacyjnej i 64 GB miejsca na dane.
Całość zasila akumulator o pojemności 4500 mAh, ładowany złączem USB-C. Smartfon pracuje pod kontrolą Androida 9.0.
Xiaomi Redmi Note 8 Pro to duży smartfon. Ma ekran o przekątnej 6,53” i rozdzielczości 2340 x 1080 px, i liczy sobie blisko 200 g masy. Na pewno odczujemy go w kieszeni.
Czemu zaś ten wariant Xiaomi Redmi Note 8 zawdzięcza przydomek „Pro”? Aparatom. Zwłaszcza głównemu sensorowi, który ma aż 64 Mpix rozdzielczości. Oprócz niego znajdziemy też sensor 8 Mpix z obiektywem ultraszerokokątnym, oraz dwa sensory 2 Mpix – jeden z sensorem głębi, drugi z obiektywem macro. Przedni aparat ma rozdzielczość 20 Mpix.
Smartfon wyposażono w NFC, więc możemy nim płacić w sklepach przy użyciu Google Pay.
Jaki smartfon do 1000 zł wybrać – Xiaomi Redmi Note 8T
Jeśli ktoś nie jest przekonany do procesorów MediaTeka, a aparat 64 Mpix nie jest mu do szczęścia potrzebny, może sięgnąć po inny model Xiaomi – Redmi Note 8T.
Jego sercem jest procesor Qualcomm Snapdragon 665, wspierany przez 4 GB RAM-u i 64 GB miejsca na dane. Całość pracuje pod kontrolą Androida 9.0, a zasila ją ogniwo o pojemności 4000 mAh, ładowane złączem USB-C.
Układ aparatów jest bardzo podobny do modelu Redmi 8 Pro, tyle że główny sensor ma 48 Mpix, a przedni aparat 13 Mpix. Oprócz tego znajdziemy ten sam zestaw aparatów 8 Mpix + 2 Mpix + 2 Mpix z tym samym zestawem obiektywów ultrawide oraz macro.
Xiaomi Redmi Note 8T również liczy sobie blisko 200 g masy, ale ma nieco mniejszy ekran od modelu Note 8 Pro – 6,3” o rozdzielczości 2340 x 1080 px.
Również i tym smartfonem zapłacimy w sklepie dzięki zastosowaniu łączności NFC.
Jaki smartfon do 1000 zł wybrać – Motorola Moto G8 Power
Ta Motorola to najnowsza propozycja w zestawieniu, dedykowana zwłaszcza tym, którzy szukają jak najlepszego czasu pracy na jednym ładowaniu.
Motorolę Moto G8 Power zasila bowiem akumulator o pojemności aż 5000 mAh, ładowany złączem USB-C. Z racji tego, że jest to świeża premiera, na jej pokładzie znajdziemy również najnowszego Androida 10. Dodajmy też, że jest to niemal czysty Android – jako jedyny producent w tym zestawieniu Motorola nie wciska nam żadnych przeładowanych nakładek, lecz bardzo szybką, czystą dystrybucję Zielonego Robota, z bardzo przydatnymi dodatkami Moto.
Motorola Moto G8 Power ma bardzo podobne podzespoły do wymienionego wyżej Xiaomi. Ją również napędza Snapdragon 665, wspierany przez 4 GB RAM-u i 64 GB miejsca na dane.
Ma za to ciut większy ekran od Xiaomi – 6,4” o rozdzielczości 2300 x 1080 px.
W kwestii aparatów Moto G8 Power prezentuje się umiarkowanie imponująco. Główny sensor ma rozdzielczość 16 Mpix, podobnie jak aparat z przodu. Pozostałe aparaty to kolejno: aparat 8 Mpix z obiektywem ultraszerokokątnym, aparat 8 Mpix z obiektywem tele i aparat 2 Mpix z obiektywem macro.
Ciekawy jest natomiast fakt, iż Moto G8 Power jako bodajże jedyny smartfon w tym segmencie oferuje głośniki stereo. Jeśli często rozmawiacie w trybie głośnomówiącym, albo oglądacie filmy na smartfonie bez użycia słuchawek, może być to bardzo istotny argument za wyborem Motoroli.
Niestety, Moto G8 Power ma jedną istotną wadę – brak NFC, przez co nie zapłacimy nią w sklepie.
Jaki smartfon do 1000 zł wybrać – Motorola One Action
Jeśli akumulator nie jest aż takim zmartwieniem, a bardziej zależy nam na NFC i płatnościach zbliżeniowych: Motorola również ma w portfolio coś odpowiedniego.
Motorolę One Action kupimy już za 800 zł, a ma ona naprawdę wiele do zaoferowania.
Przede wszystkim mamy tu smartfon o nietypowych proporcjach ekranu – 2:1. Panel ma 6,34” przekątnej i rozdzielczość 2520 x 1080 px. Dzięki nietypowym proporcjom obudowa jest nieco węższa niż zazwyczaj, co z kolei sprawia, że wygodniej trzyma się ją w dłoni.
Kolejny wyróżnik Motoroli One Action to nietypowy układ aparatów. Mamy tu główny aparat o rozdzielczości 12 Mpix, przedni aparat 12 Mpix, a także odwróconą o 90 stopni… kamerkę sportową z obiektywem ultrawide. Nie możemy nią robić zdjęć, ale za to możemy nagrywać wideo w poziomie, trzymając smartfon pionowo. Matryca współdziała do tego z całkiem niezłą stabilizacją cyfrową, więc produkowane efekty bardziej przypominają nagranie z kamery GoPro niż ze smartfona.
Co do podzespołów, to Motorolę One Action napędza procesor Samsung Exynos 9609, wspierany przez 4 GB RAM-u i 128 GB miejsca na dane. Całość pracuje pod kontrolą czystego Androida 9.0 i zasila ją ogniwo o pojemności 3500 mAh, ładowane złączem USB-C.
W przeciwieństwie do Moto G8 Power, Motorolą One Action można płacić w sklepach dzięki zastosowaniu NFC.
Jaki smartfon do 1000 zł wybrać – Oppo A9 2020
Oppo doskonale wyczuło nasz rynek po tym, jak Huawei wpadł w tarapaty związane z wojną handlową i brakiem dostępu do usług Google’a.
Model A9 2020 ma wszystko, czego moglibyśmy oczekiwać po smartfonie za 1000 zł.
Przede wszystkim – ogromny akumulator. Urządzenie zasilane jest ogniwem o pojemności 5000 mAh, ładowanym przez USB-C. Za płynną pracę Androida 9.0 odpowiada zaś procesor Snapdragon 665, wspierany przez 4 GB RAM-u i 128 GB miejsca na dane.
Mamy tu również solidny układ aparatów – główny sensor ma 48 Mpix, a oprócz tego otrzymujemy jeszcze matrycę 8 Mpix z obiektywem ultrawide. Dodatkowo główny sensor wspierany jest przez dwie matryce 2 Mpix, poprawiające jakość obrazu i mierzące głębię. Za selfie odpowiada zaś aparat 16 Mpix.
Oppo A9 2020 ma też NFC, więc zapłacimy nim w sklepie.
Jedyną istotną (na papierze) wadą tego telefonu jest jego wyświetlacz. Ekran IPS ma przekątną aż 6,5”, ale relatywnie niską rozdzielczość 1600 x 720 px. Jego szczegółowość będzie więc znacznie niższa niż pozostałych telefonów w tym zestawieniu, ale powinno się to też przełożyć na jeszcze lepszy czas pracy na jednym ładowaniu. Wszystko więc zależy od indywidualnych priorytetów.
Jaki smartfon do 1000 zł wybrać – Samsung Galaxy A30s
Jeśli ktoś uparł się, że chce kupić smartfon za 1000 zł, ale nie chce niczego z Chin, opcja jest w zasadzie tylko jedna – Samsung Galaxy A30s.
Ten kosztujący 850 zł telefon ma co najmniej jeden atut, wyróżniający go na tle pozostałych smartfonów w stawce: wyświetlacz AMOLED o przekątnej 6,4”, pod którym ukryto czytnik linii papilarnych. Szkoda tylko, że jednocześnie ekran ma rozdzielczość zaledwie 1560 x 720 px, ale prawdziwa czerń i nasycone barwy AMOLED-a nieco wynagradzają niższą szczegółowość obrazu.
Poza tym Galaxy A30s to bardzo solidna propozycja. Za płynną pracę Androida 9 odpowiada procesor Exynos 7904, wspierany przez 4 GB RAM-u i 64 GB miejsca na dane. Całość zasila akumulator 4000 mAh, ładowany przez USB-C.
Solidnie prezentują się też aparaty. Główny sensor ma 25 Mpix, a obok niego pracuje aparat 8 Mpix z obiektywem ultrawide oraz 5 Mpix aparat z sensorem głębi. Przednia kamerka ma rozdzielczość 16 Mpix.
Samsungiem Galaxy A30s można płacić w sklepach dzięki zastosowaniu NFC.
Jaki smartfon do 1000 zł wybrać? Osobiście rozważałbym dwa modele.
Zależnie od priorytetów, moimi faworytami tego zestawienia są Moto G8 Power oraz Redmi Note 8 Pro.
Propozycja Motoroli to znakomity wybór dla tych, którzy szukają smartfona długo pracującego z dala od gniazdka, z możliwie najlepszą jakością rozmów telefonicznych, głośnikami stereo i czystą wersją systemu operacyjnego. Nie jest to jednak dobry wybór dla tych, którzy szukają jak najlepszego aparatu i chcą płacić telefonem w sklepach.
Dla takich osób bardziej pasował będzie Redmi Note 8 Pro, który co prawda ma nieco mniejszy akumulator i nie posiada głośników stereo, ale za to ma NFC i znacznie lepsze aparaty.
Ostateczny wybór, jak zwykle, należy do konsumenta.