REKLAMA

Spotify nie jest już tylko serwisem z muzyką. Inwestycja w podcasty była znakomitym posunięciem

Spotify to już coś więcej niż tylko usługa muzyczna. Widać to także w zarobkach.

Spotify nie jest już tylko serwisem z muzyką
REKLAMA
REKLAMA

Największy serwis streamingowy świata zmienił się, a większość użytkowników pewnie nawet tego nie zauważyła. Co innego czytelnicy Spider’s Web, którzy od miesięcy wiedzą, że nowym konikiem Spotify są podcasty.

Odkąd serwis po raz pierwszy wprowadził audycje do swojej biblioteki minęły ponad dwa lata. Przez ten czas Spotify nie tylko zainwestował setki milionów dol. w studia produkujące podcasty, ale też kompletnie zmienił ciężar stylistyczny swojej aplikacji mobilnej, przesuwając go od ścisłej koncentracji na muzyce, ku wyważeniu między muzyką, a audycjami. Niebawem Spotify planuje także zaorać tradycyjne radio, dołączając do dziennych playlist składanki przeplatane informacjami ze świata.

Efekty tych działań było widać już w poprzednim raporcie finansowym, w którym ujawniono, że serwis w końcu odbija się od dna. Oczywiście zgodnie z przewidywaniami Spotify jeszcze nie wyszedł w tym kwartale „na plus” – serwis znów wykazał straty, wynoszące ponad 3,3 mln dol.

Opublikowane przez serwis wyniki zdradzają jednak, że już niebawem ta sytuacja może się zmienić. Przychody firmy znów urosły, zarówno po stronie opłat za subskrypcje, jak i reklam. Strata zaś znacząco zmalała, bo w poprzednim kwartale wyniosła nie 3,3 mln dol., a 47 mln dol. Jak czytamy w raporcie dla udziałowców, w tym kwartale serwis wykazał 2,5-krotnie szybszy wzrost przychodów niż kosztów operacyjnych i to pomimo ogromnych środków zainwestowanych w podcasty. A przy tej skali biznesu, to naprawdę duża rzecz.

Spotify wyniki finansowe q2 2019

Co ciekawe, o ile Spotify w ostatnim czasie przegrywa z Apple Music w Ameryce Północnej, tak cieszy się wielką popularnością w Europie. Aż 40 proc. wszystkich subskrybentów pochodzi ze Starego Kontynentu, podczas gdy w Nowym Świecie jest ich 30 proc. Pozostałe 20 proc. i 10 proc. to odpowiednio Ameryka Łacińska i reszta świata.

Ma to z pewnością swoje źródło w pokryciu rynkowym sprzętami Apple’a, które jest w Ameryce Północnej znacznie wyższe, niż w innych regionach świata. A jak pokazują wyniki finansowe Apple’a, gigant z Cupertino w końcu nauczył się sprzedawać swoim klientom nie tylko sprzęt, ale także usługi, więc tam, gdzie sprzętu z nadgryzionym jabłkiem jest najwięcej, najwięcej jest również apple’owskich usług.

Spotify nie zarobił w tym kwartale, ale ma coraz więcej odbiorców

50 proc.

O tyle wzrosła liczba słuchaczy podcastów w platformie w ciągu zaledwie ostatniego kwartału, co oznacza niemal dwukrotny wzrost względem poprzedniego roku. Wzrosła też liczba płacących za usługę subskrybentów – obecnie aż 108 mln ludzi płaci za Spotify, co stanowi 9-procentowy wzrost względem poprzedniego kwartału. Łącznie ze Spotify korzystają zaś 232 mln ludzi, czyli o 7 proc. więcej niż w ubiegłym kwartale.

Tylko w Q2 2019 r. w bibliotece Spotify przybyło ponad 30 tys. nowych podcastów, a w niedalekiej przyszłości będzie ich jeszcze więcej, w tym również audycji na wyłączność. Spotify nabył w tym celu studia Paracast i Gimlet w Stanach Zjednoczonych, Adam och Kompani w Szwecji i 3 Shots of Tequila w Wielkiej Brytanii. Serwis podpisał też wieloletnią umowę z należącą do Baracka i Michelle Obama firmą produkcyjną Higher Ground, która będzie produkować treści na wyłączność dla Spotify.

Szykuje się więc prawdziwa ofensywa podcastów w Spotify i nie ma wątpliwości, że przy tak gwałtownym wzroście popularności internetowych audycji Spotify zacznie inwestować we własne studia także w innych krajach, być może również w Polsce.

Tak raptowny przyrost słuchaczy podcastów może oznaczać dla Spotify jeszcze jedno – znaczące wydłużenie czasu korzystania z aplikacji przez użytkowników, a także rosnącą lojalność subskrybentów. Podcasty trwają zazwyczaj od pół godziny wzwyż, a więc znacznie dłużej niż przeciętna piosenka. Oczywiście podcastów słuchamy zazwyczaj tam, gdzie w innym wypadku słuchalibyśmy muzyki, ale zainteresowany daną audycją użytkownik będzie bardziej skłonny kontynuować słuchanie także wtedy, gdy normalnie nie korzystałby z aplikacji. Co więcej, jeśli Spotify zaoferuje słuchaczom wysokiej jakości audycje na wyłączność, zatrzyma ich przy sobie dzięki niedostępności danych podcastów na innych platformach.

Kiedyś usługi streamingowe walczyły ze sobą wyłącznością na artystów, co nikomu nie służyło. Teraz, sądząc po ruchach Spotify i Apple’a, te same usługi mają zamiar walczyć ze sobą na jakość oryginalnych treści, którymi będą chcieli przekonać odbiorców, że to właśnie ich aplikacje warto wybrać.

Nie da się już powiedzieć, że podcasty #nikogo

Jeśli ktoś dalej uważa, że podcasty to nisza nisz, która nikogo nie interesuje oprócz garstki ludzi z branży marketingu, upatrujących w nich nowej żyły złota, to wielce się myli.

Podcasty to ogromny rynek, w dodatku wpisujący się w inny, również raptownie rosnący rynek – usług głosowych. W miarę jak coraz popularniejsi stają się asystenci głosowi gigantów technologicznych, rosną też udziały w rynku audiobooków, wyszukiwania głosowego, a także podcastów. Nie da się tego zignorować, nie da się tego nie widzieć. Skoro nawet polskie audycje na przestrzeni ostatniego roku urosły w siłę, nie można się też zasłaniać tłumaczeniem, że „zagranicą podcasty może i są popularne, ale w Polsce nikogo nie obchodzą”, bo to po prostu nieprawda.

A jako że należę w redakcji Spider’s Web do nielicznej grupy, która podcastów słucha i która podcasty szanuje, chciałbym – korzystając z okazji - niniejszym przedłożyć następujące pismo do moich redakcyjnych kolegów i koleżanek:

Od:

Łukasz Kotkowski
Adresu nie zdradzę
Słupsk
Numeru też nie zdradzę

Do:

Redakcja Spider’s Web
Fizycznego adresu brak
Numeru brak

Wezwanie do przyznania racji

W związku z wielokrotnym szkalowaniem szacownego medium internetowych audycji radiowych (zwanych też podcastami) przez niektórych członków redakcji serwisu Spider’s Web i regularnemu poddawaniu w wątpliwość raptownego wzrostu tego medium, na które dowody regularnie na redakcyjnym Slacku przedstawiał Łukasz Kotkowski, wzywam do natychmiastowego zaprzestania tych działań.

Na podstawie art. 24 Kodeksu koleżeńskiej uprzejmości wzywam również do opublikowania szczerego „no dobra, miałeś rację” na kanale General redakcyjnego komunikatora Slack.

REKLAMA

Powyższe oświadczenie ma być opublikowane najpóźniej w ciągu 24 godzin od dnia publikacji niniejszego artykułu.

W przeciwnym razie zmuszony będę nadal zasypywać redakcję statystykami, które – jak widać po wynikach finansowych serwisu Spotify – podkreślają bardzo wyraźną tendencję wzrostową internetowych audycji.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA