REKLAMA

Nie mam pojęcia, jakim cudem CDP RED chce to osiągnąć. Wiedźmin 3 oficjalnie na Nintendo Switchu

Najbardziej nierealistyczne, niesamowite plotki znalazły potwierdzenie w rzeczywistości. Wiedźmin 3 zmierza na konsolę Nintendo Switch jako pełnoprawna odsłona ze wszystkimi dodatkami. Gra wygląda… cóż, jak wygląda.

Wiedźmin 3 oficjalnie na Nintendo Switch! Oto jak wygląda
REKLAMA
REKLAMA

Plotki o grze Wiedźmin 3 zmierzającej na konsolę Nintendo Switch trwają od dobrego roku. Przenośna wersja polskiego hitu nieoczekiwanie pojawiała się jako oferta przedpremierowa sklepów internetowych, ale znikała równie szybko. Wiele osób sądziło, że sprzedawcy wychodzili przed szereg, myląc Wiedźmina z Gwintem, który o wiele bardziej pasuje do przenośnego profilu azjatyckiej konsoli.

Plotki okazały się prawdą. Jakimś cudem Wiedźmin 3 naprawdę zmierza na konsolę Nintendo Switch.

Nintendo pokazało grę podczas E3 2019. Co oczywiste, wersja dla handhelda wygląda znacznie, znacznie, ZNACZNIE gorzej względem odsłony na PC. Modele postaci, szczegóły otoczenia, ostrość obrazu, rozdzielczość tekstur, obiekty widoczne na ekranie, zasięg widzenia - w zasadzie każdy możliwy element graficzny został poddany kompromisowej obróbce, aby gra zadziałała na Nintendo Switchu.

Kompromisów nie ma z kolei na płaszczyźnie samej zawartości. Wiedźmin 3 dla Switcha będzie posiadał wszystkie rozszerzenia oraz DLC, jakie zostały dotychczas wydane. Tyczy się to oczywiście również świetnych dodatków Serca z Kamienia oraz Krew i Wino.

Mam gigantyczne obawy co do tego, jak Wiedźmin 3 będzie działał na konsoli Nintendo Switch.

 class="wp-image-954023"
 class="wp-image-954026"

Już Assassin’s Creed III działa na przenośnej konsoli Nintendo bardzo, bardzo ociężale. Wiedźmin 3 posiada z kolei większy świat oraz bardziej skomplikowane systemy relacji. Celuję, że utrzymanie stabilnych 30 klatek podczas rozgrywki to szczyt marzeń, na jaki będzie można realnie liczyć. Rozdzielczość? 720p na wielkim ekranie i jeszcze niższa wartość na wyświetlaczu tabletu. Będę szczerze zaskoczony, jeśli parametry okażą się lepsze.

Oczywiście wiele zależy od studia odpowiedzialnego za port. Jednak nawet tak doświadczone ekipy jak Panic Button czy polski QLOC nie są w stanie dokonać cudu ponad naturalne technologiczne ograniczenia. Switch posiada swoje limity, które są nie do przeskoczenia nawet w rękach najbardziej sprytnych deweloperów. Możecie napisać, że marudzę. Miałem jednak do czynienia ze zbyt wieloma nieudanymi portami dla tej platformy, aby czuć wyłącznie ekscytację z powodu przenośnego Wiedźmina.

Brakuje mi ekscytacji z jeszcze jednego powodu... Switch to nie jest konsola, którą kupuje się dla wielkich, multiplatformowych produkcji AAA takich jak Wiedźmin 3 czy GTA V. Platforma Nintendo powinna być wykorzystywana do innych gier, które nie muszą rywalizować z produkcjami na PC, PS4 czy XONE. Oczywiście Wiedźmin 3 na Switchu to bardzo ciekawa wiadomość. Nie potrafię jednak znaleźć argumentu przemawiającego za tym, żeby przygody Geralta ogrywać w trzęsącym się pociągu, zamiast wygodnie w salonie, z lepszą grafiką i większą liczbą klatek na sekundę.

Masa gier zyskuje na dodatkowym walorze mobilności, ale Wiedźmin 3 nie jest taką produkcją. To nie tytuł na 5 minut, który odpalasz w drodze do szkoły.

 class="wp-image-954014"

Szanuję za to CDP RED oraz Nintendo, bo wprost pokazują jak Wiedźmin wygląda na Switchu.

REKLAMA

Podczas krótkiego zwiastuna możemy zobaczyć grę uruchomioną bezpośrednio na przenośnej konsoli. Japończycy do spółki z Polakami niczego nie pudrują. Niczego nie upiększają. Niczego nie maskują. Witcher 3 dla Switcha wygląda jak wygląda. Nikt nie udaje, że jest przepięknie. Albo bierzesz, albo idziesz dalej.

No pewnie, że biorę. W końcu to Wiedźmin.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA