REKLAMA

Uważajcie na spoilery z Kingdom Hearts 3 - gra wyciekła 6 tygodni przed premierą

Na Kingdom Hearts 3 niektórzy czekali 12 lat. Najbliższe półtora miesiąca może być dla nich trudne.

W Kingdom Hearts 3 wyciek sprawił, że gra pojawiła się 6 tygodni przed premierą
REKLAMA
REKLAMA

Pisałem jakiś czas temu, jak to dobrze, że prace nad Kingdom Hearts 3 zostały oficjalnie zakończone. Od premiery „dwójki” minęło bowiem 12 lat. Mniej więcej tyle przebąkiwało się też o pełnoprawnej kontynuacji. Kingdom Hearts 3 zostało zapowiedziane w 2013 roku. Potem zaliczyło jeden poślizg, by finalnie stanąć na dacie premiery 29 stycznia 2019 roku.

I to pozostaje bez zmian. Tytuł jest ukończony, wszyscy fani naprawdę za sześć tygodni otrzymają tak długo wyczekiwaną grę. Sęk w tym, że do tego czasu muszą bardzo uważać, gdzie stawiają kroki w internecie. Gra - jej większa część - wyciekła bowiem przed premierą i niektórzy już mogą w nią grać.

Jak to się stało? Kto za tym stoi? Co to znaczy „większa część”?

Niemal wszystkie odpowiedzi na te pytania pozostają póki co tajemnicą. Wiadomo tylko, że Square Enix „na wszelki wypadek” nie udostępnił jeszcze epilogu i „sekretnego filmu”, które wchodzą w skład gry, a które zawierają najwięcej spoilerów. Z tej perspektywy brzmi to, jakby twórcy spodziewali się takiej sytuacji i zabezpieczyli się przed zdradzeniem całej fabuły przed premierą. Dziwna sprawa.

Tetsuya Nomura, główny reżyser gry, w oficjalnym oświadczeniu mówi tylko, że zdają sobie sprawę, w jaki sposób doszło do wycieku, ale nie informuje o żadnych szczegółach. Z kolei Kotaku odnotowało, że na Facebooku ktoś nazywający się Broderick Jackson handluje kopiami Kingdom Hearts 3 po 100 dol. za egzemplarz. Na dowód, że posiada grę, wrzucił niepublikowane dotąd klipy.

 class="wp-image-858986"
Kingdom Hearts 3

Nomura podkreśla z kolei, że Square Enix w pocie czoła robi, co może by poprawić tę sytuację. Póki co zaleca jednak po prostu, żeby nie rozpowszechniać plików wideo zdradzających treść gry. Przed wiernymi fanami trudne sześć tygodni...

Taki wyciek to coś niespotykanego.

REKLAMA

Standardem w dzisiejszych czasach jest, że gra pojawia się na rynku kilka dni przed oficjalną premierą. Wynika to zazwyczaj z dystrybucji fizycznych kopii gry - niektóre sklepy zaczynają sprzedawać dany tytuł wcześniej. Ale żeby gra stała się dostępna półtora miesiąca przed premierą? Square Enix zaliczył właśnie poważną wtopę.

Czy możemy liczyć w związku z tym na przesunięcie daty premiery? Trudno powiedzieć. Wiele zależy z pewnością od tego, jak bardzo rozpowszechni się kopia gry, która już teraz wędruje po nieoficjalnych kanałach. I tego, czy deweloperzy - mimo oficjalnego zakończenia prac - poprawiają jeszcze grę, by w dniu premiery poczęstować nas stosowną aktualizacją.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA