Myślał, że uzbierali pięć dych. A fani wsparli go kwotą 90 tysięcy złotych
Kojarzycie Wiesława Wszywkę? Niedawno na jego rzecz została przeprowadzona zbiórka w serwisie Pomagam.pl, której inicjatorem był Dawid Rycąbel, autor m.in. serii Kopsnij Drina, nagrywanej właśnie z panem Wiesławem. Wynik zbiórki zaskoczył chyba wszystkich - zamiast 20 tys. zł, które potrzebne były na operację stawu biodrowego pana Wiesława, jego fani wpłacili blisko 90 tys. zł. I to w zaledwie trzy dni.
Wiesława Wszywki nie trzeba chyba wielu osobom przedstawiać. To bohater filmów Dawida Rycąbla, autora kanału naffnaff. Pan Wiesław jest sąsiadem Dawida, a od pewnego czasu także jego przyjacielem, choć w internecie pojawiało się dużo różnych plotek na temat ich relacji.
- Niektórzy pisali, że jestem synem Wieśka, pewnie dlatego, że obaj mamy brodę - śmieje się Dawid Rycąbel. - Ale my z Wieśkiem po prostu się przyjaźnimy. Na początku kręciliśmy tylko filmy, ale teraz spędzamy poza tym dużo czasu ze sobą. Odwiedzamy się wzajemnie. Jeżdżę z Wieśkiem po lekarzach, na zakupy, do skupu złomu, żeby sprzedać to, co zebrał.
Niedawno okazało się, że pan Wiesław potrzebuje operacji stawu biodrowego. W publicznej placówce musiałby czekać na nią 5 lat, a może i więcej. A czasu nie ma - kolejne miesiące mogą grozić inwalidztwem. Pomysł na zbiórkę, jak mówi Dawid, przyszedł naturalnie, wyniknął z potrzeby.
Wiesław Wszywka od początku wiedział o całej akcji, ale nie spodziewał się takich efektów.
Kiedy jego przyjaciel jakiś czas po rozpoczęciu zbiórki poprosił go, aby ten odgadnął, ile jest już na koncie, rzucił: "50 złotych". Fani wpłacili już wówczas 40 tys. zł.
Kwota rosła w ekspresowym tempie. W ciągu trzech dni na koncie pojawiło się blisko 90 tys. zł. Kiedy kwota 20 tys. zł została przekroczona, Dawid Rycąbel postanowił stworzyć nowe cele, które mają wspomóc życiowo pana Wiesława. Nadwyżka pieniędzy ma zapewnić mu operację oczu, ponieważ pan Wiesław choruje na zaćmę, leczenie dentystyczne, opał na zimę i remont mieszkania. Dawid zakończył zbiórkę, bo przekonany jest, że pieniędzy wystarczy na wszystko i jeszcze zostanie.
- W pierwszej kolejności Wiesiek idzie na operację stawu biodrowego. Teraz po niedzieli jedziemy załatwiać wszelkie formalności. Chcemy, aby operacja odbyła się jeszcze w tym roku. Ważne jest dla nas, by mógł być pacjentem szpitala na Dolnym Śląsku. Tutaj dobrze się czuje, tutaj na miejscu jest jego rodzina: syn i córka, która spodziewa się dziecka - wyjaśnia Rycąbel. - Potem operacja oczu. I kolejno dalej dentysta, opał, remont mieszkania. Jeśli zostaną jakieś pieniądze, wspomożemy kogoś, kto też tego potrzebuje - dodaje.
Dawid Rycąbel jest zdania, że ludzie chętnie wsparli Wiesława, bo jest szczery, autentyczny. Niemałe znaczenie ma też na pewno poczucie humoru bohatera filmów, swoboda z jaką się wypowiada. Dawid określa jego sposób bycia jako "oryginalny".
W zbiórce wzięło udział ponad 6 tys. osób, a najwyższa wpłata wyniosła tysiąc złotych.
W podziękowaniu dla wszystkich fanów Dawid Rycąbel 6 listopada tego roku opublikuje ostatni film z serii Kopsnij Drina, który został nagrany rok temu, ale do tej pory nie ujrzał światła dziennego. Aktualnie pan Wiesław nie może pić alkoholu. Dawid ma nadzieję, że ta zbiórka pomoże mu zmienić swoje życie na lepsze. Seria Kopsnij Drina została zakończona w 2015 roku i nie będzie już kontynuowana.