Smutny kotek to tylko żart. Serwis ze zbiorkami odpowiada na zarzuty UOKiK
Zdaniem UOKiK kotek proszący o wpłatę to gra na emocjach użytkowników. Zdjęciem zwierzaka do przekazania kwot na działanie serwisu zachęcał jeden z portali umożliwiających zbiórkę pieniędzy. Mamy odpowiedź na zarzuty urzędu.
Mały kotek prosi o wpłatę. UOKiK mówi, że to przesada i bierze się za serwisy ze zbiórkami
Prezes Urzędu Ochrony Konkurenci i Konsumentów przygląda się serwisom umożliwiającym zbiórki pieniędzy. Wątpliwości urzędu dotyczą sposobów zachęcania do przekazywania opłat na działalność serwisu. Według prezesa niektóre portale mogły posunąć się za daleko.
Koniec zbiórek na Facebooku. Serwis mówi, co się stanie od lipca
Meta poinformowała o zakończeniu udostępniania możliwości organizowania zbiórek bezpośrednio na Facebooku i Instagramie. Ponownie wszystkie zbiórki charytatywne będą musiały ograniczyć się do witryn zewnętrznych, jednak Meta zapowiada małą nowość dla organizacji.
Zrobił zbiórkę na terenówki dla Ukrainy. Polak opowiada, jak przerzuca je na front
Zasięgi w internecie pozwalają zrobić wiele dobrego. Mateusz Wodziński wykorzystał swoją rozpoznawalność i uruchomił zbiórkę, która pozwoliła kupić dla Ukrainy samochody terenowe. W rozmowie ze Spider’s Web opowiada o kulisach tej akcji.
Handlarz narkotyków założył zbiórkę. Wpłaty „na wymarzone BMW” to zapłata za sami wiecie co
Chłopak w serwisie pomagam.pl zbiera kasę na wymarzone BMW, a dziesiątki ludzi wpłacają mu po 60 zł. O co tu chodzi? Internauci twierdzą, że to sposób na handel narkotykami i pranie brudnych pieniędzy.
Przy piąteczku. Spoko komp kosztuje 300 albo 5000 zł. Zależy, czy liczy polityk, czy aktywistka
Trudne życie mają aktywiści. Urzędnicy ich zwykle nie lubią, politycy podobnie, a publiczność – gdy się jeden czy drugi aktywista zradykalizuje – miewa za oszołomów. Jakby tego było mało, pracować trzeba, a na komputer ni ma. A przecież to koszt niewielki, bo jakieś 300 zł.
Zbiórki na leczenie są protezą państwa. Cementują problemy i promują marketing współczucia
Jeśli jesteś młody i piękny, dasz radę zebrać w sieci kasę. Ale jeśli jesteś stary, brzydki i nie umiesz w internety… umrzyj. Rywalizacja na cierpienie jest już naturalnym elementem polskiego internetu.
– Każda dbająca o standardy platforma zbiórkowa powinna kierować się zasadą nienarażania swoich podopiecznych na zagrożenia – twierdzi Kacper Ruciński, ojciec dziecka chorego na SMA, krytykując zbiórki na leczenie tak chorych dzieci. Ale problem jest znacznie szerszy: czy zrywy w sieci na ratunek chorym nie powinny być prowadzone pod kontrolą i oceną specjalistów? Bo za wielką pomocą mogą być równie wielkie interesy.Kacper Ruciński wytoczył najcięższe działa z bezradności i smutku.
W wypadku z premier Szydło stracił Seicento. Internauci dali mu kasę na Mercedesa klasy E
To będzie jedyny w Polsce pancerny Fiat Seicento w kolorze Rose Gold – taka myśl przyszła mi do głowy, gdy dowiedziałem się, że na koncie zbiórki “Nowe Seicento dla 21-latka” jest już ponad 60 tys. zł.