To będzie hit. Sprawdziliśmy This War of Mine na iPadzie i iPhonie

Polacy stworzyli w zeszłym roku świetną grę osadzoną w realiach wojennych. W This War of Mine, zamiast pokonywać kolejne zastępy wrogów z karabinem w dłoni, przejmujemy kontrolę nad grupą cywilów, którzy próbują przetrwać do końca działań zbrojnych w ogarniętym wojenną zawieruchą mieście.

W pierwszej kolejności This War of Mine trafiło na komputery osobiste. Gra zyskała olbrzymie uznanie w oczach recenzentów i graczy z całego świata. Polska produkcja trafiła nawet na pierwsze miejsce na liście bestsellerów na platformie Steam, a koszty produkcji zwróciły się w kilka dni od premiery.

11 bit studios złapało wiatr w żagle dzięki serii gier Tower Offence i Tower Defence o nazwie Anomaly. Kolejna ich gra pokazała, że Polacy nie są “studiem jednego tytułu”. Programiści potrafili wykorzystać zdobyte doświadczenie przy wcześniejszych produkcjach i dali nam naprawdę grywalny tytuł o momentami depresyjnym nastroju.

O samej grze pisałem wielokrotnie na łamach Spider’s Web, a z obszernym opisem tego czego można się po niej spodziewać można przeczytać w tym miejscu - do czego wszystkich którzy ten tytuł jakimś cudem dotychczas przegapili zachęcam. Mobilna odsłona to de facto ta sama gra, która nie różni się niczym poza sterowaniem.

Oczywiście “ta sama gra” tyczy się tylko tej warstwy, którą widzi gracz. 11 bit studios musiało przepisać tytuł tak, by był zgodna z urządzeniami mobilnymi i dodać obsługę interfejsu za pomocą dotyku. Sama gra jednak od samego początku prosiła się o to, by sterować postaciami z wykorzystaniem palców, a nie myszy.

W wersję beta mobilnego This War of Mine grałem już na smartfonie i tablecie z systemem iOS. W obu przypadkach rozgrywka była możliwa, ale na telefonie z 4,7-calowym ekranem nie jest to niestety tak komfortowe, jak można by tego oczekiwać, ale to gra projektowana pierwotnie z myślą o znacznie większych wyświetlaczach.

Na iPadzie jest już znacznie lepiej. Sterowanie odbywa się poprzez wybieranie postaci - dotknięcie jej lub symbolizującej ją karty w prawym dolnym roku - i wskazanie, gdzie ma się poruszyć. Dwukrotne tapnięcie w dane miejsce powoduje, że postać zaczyna biec - tak jak w wersji PC działało podwójne kliknięcie myszką.

Sterowanie działa bardzo sprawnie i bohaterowie w większości wypadków poruszali się dokładnie tam, gdzie ich skierowałem. Czasem zdarzyło mi się posłać postać w inne miejsce niż zamierzałem, ale takie sytuacje należały do rzadkości. Nie miałem problemu z rozbudową siedziby ani w wysyłaniu odważnego śmiałka na nocny zwiad.

Sama gra sprawdza się w wersji mobilnej tak samo dobrze jak edycja pecetowa. Nie wiem jeszcze, czy odniesie sukces, ale będzie bardzo ciekawą przeciwwagą dla dotychczasowo dostępnych kolorowych i luźnych pozycji w Apple Store. This War of Mine ma ciężki i momentami depresyjny klimat.

Zobacz także: