Sony wypuściło wreszcie Androida 4.4 KitKat dla kilku smartfonów z linii Xperia Z
Użytkownicy kilku smartfonów firmy Sony mają powód do radości. Ruszyła właśnie, przynajmniej w teorii, aktualizacja flagowych urządzeń do Androida 4.4 KitKat. Oprócz kolejnego numerka przy wersji systemu i funkcji przygotowanych przez Google wprowadza ona kilka innych nowości od japońskiego giganta.
Najnowsze urządzenia Sony zaprezentowane na targach MWC 2014, czyli smartfon Xperia Z2 i tablet Sony Xperia Z2 Tablet, od samego początku pracują pod kontrolą najnowszego Androida. Obawiałem się, że producent nie będzie się z tego powodu spieszył z aktualizacją swoich starszych urządzeń - taki KitKat mógłby być mocnym selling pointem najnowszego telefonu i tabletu.
Obawy były jednak bezpodstawne
Smartfon Sony Xperia Z2 i tablet Sony Xperia Z2 Tablet nie trafiły jeszcze do sprzedaży, ale producent i tak postanowił zaktualizować swoje starsze sprzęty już teraz. Wczoraj rano, bez wcześniejszej specjalnej zapowiedzi, japońskie Sony opublikowało informację o rozpoczęciu procesu aktualizacji kilku wybranych urządzeń z linii Xperia Z do Androida 4.4 KitKat.
Najnowszą wersję systemu mobilnego od Google mogą pobrać już teraz, lub będą mogli lada chwila, posiadacze takich urządzeń jak smartfony Sony Xperia Z1 i jej mniejszy brat Sony Xperia Z1 Compact oraz użytkownicy phabletu Sony Xperia Z Ultra. Co ważne, klienci, którzy są ciągle w posiadaniu starszych Xperii, też nie zostaną pozostawieni na lodzie. Następna partia aktualizacji pojawi się jakoś w drugim kwartale tego roku - obstawiam, że w okolicach czerwca
No to gdzie ten KitKat?
Niestety, na obie obecne u mnie w domu “zet-jedynki”, czyli na tę zeszłoroczną, klasyczną oraz na zaprezentowaną w styczniu na CES 2014 wersję Z1 Compact, aktualizacja jeszcze nie dotarła. To oczywiście standard w przypadku Androida, więc cierpliwie czekam na wyświetlenie się monitu na jednym lub drugim urządzeniu, ale… i tak już mogę już Wam co nieco o nowej wersji systemu się opowiedzieć.
Jak wiecie, miałem już z KitKatem w wersji od Sony przelotny kontakt na targach MWC 2014. Bezpośrednio po premierze Xperii Z2 mogłem się nią chwilę pobawić i przetestować najciekawsze funkcje. Co więcej, jestem właśnie w trakcie testów najnowszego tabletu od japońskiego producenta, więc już wczoraj mogłem zapoznać się z wyglądem nowej wersji systemu - w edycji przygotowanej pod duży, 10,1-calowy ekran. Z tego miejsca muszę przyznać przyznać, że bardzo podoba mi się droga, którą podąża Sony modyfikując Androida na swoją modłę.
Obecnie nakładka Sony jest jedną z najładniejszych i najbardziej funkcjonalnych w świecie zielonego robota.
Producent nie wprowadza żadnych rewolucyjnych zmian w interfejsie systemu - nie mamy pełnoekranowego widżetu BlinkFeed jak w telefonach HTC; nie ma nic na wzór Magazine UX zaproponowanego (ale najwyraźniej odesłanego do lamusa) przez Samsunga. Sony ogranicza się do zmiany kolorystyki i dodaniu funkcji łączności i zestawu aplikacji - naturalnie większość można określić mianem bloatware, ale znajdzie się tu kilka perełek.
Oczywiście w nowej wersji Androida dla Xperii Z1, Z1 Compact i Z Ultra wprowadzone zostało większość nowości udostępnionych przez samo Google wraz z premierą “gołego” KitKata. Warto jednak zauważyć, że Sony dodało też kilka rzeczy bezpośrednio od siebie. Mi najbardziej przypadło do gustu zmodyfikowane menu szybkich ustawień wysuwane z paska powiadomień, świetna klawiatura ekranowa i nowy zestaw animacji.
Co nowego?
Na uwagę zasługują po pierwsze zmiany wizualne - system dostał kilka nowych animacji i nieco stonowano jego kolory. Menu szybkich ustawień na teraz czarno-białą kolorystykę, zniknął też zielony i czerwony kolor ze wskaźnika baterii. Co uważniejsi użytkownicy dostrzegą, że Sony zbliżył androidowe menu swoich telefonów (i nowego tabletu) do tego... co znają posiadacze konsol PlayStation 4.
Podoba mi się to, że producent unifikuje interfejs urządzeń z tak różnych kategorii i działów produktowych. Zauważam po sobie, że coraz istotniejsze jest też dla mnie wrażenie korzystania z urządzeń, które wyszły spod ręki jednego projektanta. Dzięki temu przechodząc np. ze smartfona na tablet nie trzeba przez pierwsze kilka minut przyzwyczajać się do nowego układu opcji w menu.
Nowe wersje aplikacji
Aktualizacji doczekały się wszystkie najważniejsze aplikacje systemowe. Zmiany nie wywracają ich interfejsu do góry nogami, ale poprawiono te najbardziej irytujące niedoróbki. Na liście zaktualizowanego softu znalazły się takie pozycje jak aplikacja do odczytywania i pisania wiadomości SMS, narzędzia jak MyXperia i SmartConnect, widżety Small apps oraz TrackID do rozpoznawania muzyki.
Nowości widać w aplikacjach multimedialnych: zastępującej klasyczną galerię Albumie, systemowym odtwarzaczu wideo oraz mobilnym Walkmanie. Ewidentnie Sony stara się promować swoje własne usługi audio i wideo, ale niestety - nadal jesteśmy dla Japończyków technologicznym trzecim światem i próba wejścia w Sony Unlimited Videos kończy się dobrze znanym nad Wisłą komunikatem o “braku dostępności w Twoim kraju”.
To nie koniec
Sporo zmian pojawi się po aktualizacji w menu aparatu, ale jeszcze nie mam jak sprawdzić, które konkretnie z funkcji trafią na zeszłoroczne modele - wiem tylko, że nie pojawi się nagrywanie wideo w 4K, pozostała część powinna dotrzeć. Na koniec po aktualizacji można zajrzeć do Sony Select, czyli nakładki producenta na sklep Google Play - nadal nie jest to typowy zamiennik sklepu z aplikacjami od Google, a raczej lista polecanych pozycji bezpośrednio przez Sony. Aplikacja jest tym samym pełna linków do sklepu Google.
Pamiętajcie tylko, że jak to zwykle bywa w przypadku Androida, aktualizacja udostępniana będzie partiami. W pierwszej kolejności monit o dostępności dostaną użytkownicy niebrandowanych wersji smartfonów Sony, a posiadacze urządzeń kupionych za pośrednictwem operatora komórkowego będą musieli uzbroić się w cierpliwość - zwykle takie telefony dostają aktualizacji z kilkutygodniowym poślizgiem.
Posiadacze starszych smartfonów, takich jak Xperia Z i Xperia ZR muszą uzbroić się w cierpliwość - aktualizacja zostanie udostępniona też dla użytkowników tych sprzętów, ale dopiero w drugim kwartale tego roku.