REKLAMA

Disney i Lego w świecie mobilnym czują się jak u siebie w domu

W ostatnim czasie zagrywam się świetną platformówką „Monster Run” dostępną na iOS. Ta gra oparta o motywy z „Potworów i Spółka” pozwoliła mi zauważyć, że Disney i Lego czują się świetnie we współczesnych realiach mobilnego biznesu.

Disney i Lego w świecie mobilnym czują się jak u siebie w domu
REKLAMA

Disney to jeden z największych konsorcjów medialnych na świecie, znany przede wszystkim z genialnych animacji, które zapoczątkował Walt Disney. Lego to natomiast najbardziej rozpoznawalne zabawki na świecie, które bawią kolejne pokolenia od 1947 roku.

REKLAMA

Obie marki są zapewne doskonale znane zarówno starszym jak i młodszym Czytelnikom. Mogłoby się wydawać, że w dobie tabletów i smartfonów te firmy z tradycyjnym modelem pracy powinny mieć problemy. Nic bardziej mylnego. Owszem, jeszcze kilka lat temu Lego miało problem, dziś jednak świetnie prosperuje.

W ostatnim czasie możemy obserwować ofensywę mobilną Lego. W Google Play znajdziemy 11 bardzo zróżnicowanych gier i aplikacji, a w App Store aż 22. To pozycje adresowane głównie dla najmłodszych, jednak i starsi powinni nie czuć się zawiedzeni. Do tego należy dodać pozycje licencjonowane, jak Lego Harry Potter czy Lego Batman.

Śmiało można powiedzieć, że pozycje Lego w mobile są tak samo mocne jak na przełomie wieków na pececie. Starsi gracze powinni pamiętać takie tytuły jak: Lego Loco, Lego Racer czy Lego Island. Teraz Lego wciąż wspiera sprzedaż swoich klocków poprzez mobilne produkty.

Fanów klocków wkrótce czeka jeszcze jedna nowość - w przyszłym roku na ekrany kin trafi pierwszy pełnometrażowy film osadzony w świecie klocków. W wokalnej obsadzie znaleźli się m.in. Elizabeth Banks, Morgan Freeman i Liam Nesson.

Disney – mobilny sprzedawca marzeń

Disney jest jeszcze mocniejszy w świecie mobilnym. Co więcej, w przeciwieństwie do Lego nie tylko promuje swoje produkty, ale zarabia na aplikacjach i płatnościach w aplikacjach. Wyraźnie upodobał sobie iOS, gdzie znajdziemy dziesiątki gier, aplikacji i interaktywnych książek. Gry pod szyldem Disneya są hitami App Store. Po świetnym „Where’s My Water?” teraz nadchodzi czas na Mittens HD.

Disney Mobile nie tylko tworzy niezłe tytuły, ale też wyszukuje pozycje z potencjałem w App Store i wspólnie z pierwotnym deweloperem przerabia je na własne tytuły. Tak jest z hitowym Temple Run, który doczekał się wersji z Meridą Waleczną i Czarnoksiężnikiem z krainy Oz. Ja spędziłem ostatnie tygodnie grając w Monster, Inc. Run, czyli przerobioną wersję mega run od Get Set. To bardzo ciekawy sposób działania Disney’a - kupić hit i doprawić go znanymi postaciami.

W świecie wirtualnej rozrywki Disney posuwa się jeszcze o krok dalej. W sierpniu zostanie wydana multiplatformowa gra „Disney Infinity”. To projekt tworzony z wielkim rozmachem, w którym gracze będą mogli wcielić się w przeróżnych bohaterów ze świata Disney’a - od postaci z Iniemamocnych po kapitana Jacka Sparrowa. Całość bazuje na sukcesie gry Skylanders wydanej przez Activision. By cieszyć się wirtualną grą, potrzebne są jeszcze rzeczywiste figurki. Zapowiada się więc na wieloletni lukratywny biznes z postaciami Disney’a w tle.

Lego i Disney chronione od zapomnienia

REKLAMA

Wysyp aplikacji, przemyślany model biznesowy, sporo nowości i niezłego naśladowania rynkowych trendów - to wszystko w połączeniu z niezwykle mocnymi markami sprawia, że Disney i Lego mogą poszczycić się niesłabnącą popularnością i realnymi przychodami z rynku mobilnego. Aktywność w świecie mobilnym to przede wszystkim poszerzanie rozpoznawalności marek i większe angażowanie konsumentów (po prostu dzieci) w produkty.

Można być raczej spokojnym o przyszłość tych firm. Miejmy nadzieję, że za 10 czy 20 lat dzieci wciąż będą cieszyć się z zabawy tradycyjnymi klockami i będziemy mogli je zabierać na nowe disney’owskie animacje do kina, które będą równie świetne co Król Lew czy Toy Story.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA