HTC broni się przejęciem
O patentach wciąż jest głośno - tu Apple pozywa Samsunga, tam Oracle Google’a i wojna patentowa wciąż się toczy. I nie chodzi wcale o same patenty, a ich posiadanie. Kto ma ich więcej, ten oprócz przewagi nad innymi producentami ma również zabezpieczenie przed pozwami. Właśnie tym kierował się HTC kupując S3 Graphics - razem z firmą HTC stał się właścicielem 235 patentów, które zapewnią ochronę przed atakami, zwłaszcza Apple.
HTC kupił S3 Graphics za 300 milionów dolarów. S3 Graphics od 20 lat tworzy rozwiązania i oprogramowanie graficzne, ale dla HTC to tylko dodatek. Bo S3 Graphics jest właścicielem patentów, które naruszył Apple.
Sprawa jest o tyle ciekawa, że w marcu Apple pozwał HTC właśnie za kopiowanie rozwiązań sprzętowych, oprogramowania i interfejsu. Kupienie praw patentowych razem z całym S3 Graphics jest mocnym zagraniem ofensywnym - Federalna Komisja Handlu uznała, że Apple wykorzystuje w swoich produktach rozwiązania opatentowane przez S3 Graphics.
HTC tym samym zyskuje mocną kartę przetargową, która wyraźnie mówi “chcecie nas pozwać? Lepiej się dogadajmy i podpiszmy porozumenie, tak będzie lepiej dla nas i dla was”. Bo HTC to firma, która nie lubi wdawać się w spory.
Tym samym HTC zaczyna w końcu liczyć się jako patentowy gracz. Mimo zasobów finansowych, tajwańczycy nie posiadali zbyt wiele ważnych zarejestrowanych rozwiązań, przez co skazani byli na zdawanie się na innych. Dodatkowo Android, dzięki któremu HTC stało się w końcu rozpoznawalną marką jest “tykającą bombą patentową”. Możemy go lubić lub nie, ale fakt, iż open-source’owy Android stał się na potęgę atakowanym systemem mobilnym jest niezaprzeczalny.
Microsoft, Oracle i dziesiątki mniejszych firm pozywają Google’a za naruszenie praw patentowych. Pojedyncze przypadki nie są tak ciężkie, ale ich nawał i coraz poważniejszy ton stają się dla Androida i producentów urządzeń z tym systemem niebezpieczne.
HTC wiedział o tym od dawna, dlatego też płacił Microsoftowi 5 dolarów od każdego sprzedanego urządzenia z Androidem. Po kupieniu S3 Graphics sytuacja HTC lekko się zmienia - z ponad 230 patentami dotyczącymi rozwiązań graficznych i interfejsowych tajwańska firma w końcu może powalczyć o ugody.
Nie da się nie odnieść wrażenia, że większość informacji o “wojnie patentowej”, które docierają do mediów to tylko wierzchołek góry lodowej. Tak naprawdę najciekawsze ugody zawierane są w niemedialnych porozumieniach, a na zewnątrz wydostają się tylko te bardzo szumne i kontrowersyjne sytuacje. Teraz HTC dołącza, na razie skromnie ale to zawsze dobry początek, do graczy, którzy nie muszą uzależniać się od wielkich firm posiadających w portfolio praktycznie wszystko.
Pozostaje wciąż pytanie - czy patenty, które miały przecież chronić własność intelektualną wykorzystywane są zgodnie z przeznaczeniem?
