Tylko tydzień pozostał do planowanej premiery nowego modelu iPhone’a. Nowe telefony Apple przepłynęły już ponoć bezkresne wody oceanu i bezpiecznie dobiły do zachodniego wybrzeża Stanów Zjednoczonych. W ściśle zaplombowanych magazynach czekają na oficjalną premierę, aby zalać półki sklepowe na całym świecie i zrealizować marzenie Steve’a Jobsa o 10 milionach sprzedanych sztuk w 2008 roku.
Wpływowy serwis Wired cytuje opinie analityków rynkowych odnośnie wielkiego, stumilionowego funduszu iFund stworzonego na potrzeby rozwoju oprogramowania dla iPhona. Wielu z nich twierdzi, że może to zapoczątkować nową gorączkę złota niewidzianą od początku lat 90 ubiegłego wieku, kiedy to gwałtownie rozwijała się platforma PC pobudzając cały rynek softwarowy do nieobserwowanego wcześniej boomu.