Gogle VR

Wchodzisz do domu. Wpisujesz kod do alarmu na panelu dotykowym wiszącym na ścianie. Przechodzisz do salonu i na kolejnym ekranie wybierasz zaprogramowaną scenę oświetleniową, akurat do oglądania filmu. Jeszcze jeden klik na ekranie i ekspres zaczyna robić kawę. W praktyce jednak żaden z tych ekranów nie istnieje. Widzisz je tylko ty, w swoich okularach Apple.

Apple Glass, jak roboczo nazywa się ten projekt, może być następnym wielkim krokiem w technologii. Okulary rozszerzonej rzeczywistości trafiają już do produkcji, ale póki co tylko na potrzeby testów.

Uwielbiam gry w wirtualnej rzeczywistości, a Oculus Quest to moje nowe ulubione gogle VR. Korzystam z nich już od kilku miesięcy, a zestaw, zamiast się brzydko starzeć, robi się coraz lepszy. Facebook niespodziewanie wydał produkt na miarę Switcha lub iPhone’a.

Twórcy gry Beat Saber mają powody do zadowolenia. Ich firmę kupił właśnie Facebook, który pewnie sypnie budżetem na kolejne produkcje - tym razem już zapewne na wyłączność. Coś czuję, że skończy się na tym, że kupię wreszcie gogle Oculus Quest.

W październiku nie pojawił się nowy iPad Pro, a czekaliśmy na niego, bo premierę sugerowało wiele plotek. Na pierwszą referencyjną maszynę dla systemu iPadOS poczekamy zapewne do wiosny. Wtedy ma zadebiutować tablet Apple’a, którego największą nowością będzie kamera 3D do poszerzonej rzeczywistości.

Targi elektroniki użytkowej takie jak Electronics Show 2019 pozwalają przyjrzeć się w jednym miejscu sprzętom z wielu kategorii. Jedną z nich są gogle VR.

Po odświeżonym Messengerze dostaliśmy od Facebooka kolejną nowość: okulary Oculus Quest i Oculus Rift S, które trafią do sprzedaży już w maju.

Gogle wirtualnej rzeczywistości są dla marki Sony bardzo ważne. Lada moment biblioteka produkcji napisanych z myślą o PSVR poszerzy się o wiele świetnych pozycji.

Rewolucyjna technologia zawarta w goglach HoloLens pozostała niezmiennie droga, a więc i niedostępna dla znacznej części klientów. Mam nadzieję, że największą nowością odświeżonego modelu będzie cena.

Obecna generacja gogli VR miała być tą przełomową. Nie udało się. VR to nadal nisza, w którą wierzy zaledwie kilka firm. HTC jest jedną z nich. I chce swoją wirtualną rzeczywistością zainteresować osoby wierzące. W Boga.

Jestem ogromnym entuzjastą wirtualnej rzeczywistości do gier. Mimo tego nie posiadam żadnych gogli podłączanych do komputera. HTC, Oculus i pozostali zupełnie mnie póki co nie obchodzą. To nadal nie jest to, na co czekam.

Ace Combat 2 na PSX był moim pierwszym kontaktem z trójwymiarowymi myśliwcami bojowymi. Potrafiłem katować każdą misję po kilkadziesiąt razy, latając niemal z zamkniętymi oczami. Kiedy uruchomiłem Ace Combat 7 na pokazie prasowym Cenegi, doznałem przyjemnego wstrząsu. Na nowo poczułem, jak gdybym siedział w rodzinnym salonie, przed telewizorem CRT.

Sprawdziliśmy nową generację gogli wirtualnej rzeczywistości. Adapter bezprzewodowy w HTC Vive Pro usunął największą bolączkę trapiącą ten sprzęt. Lot balonem w VR zawstydza kinowe pokazy 4DX.

Chociaż rozwój wirtualnej rzeczywistości wciąż jest ograniczony cenami gogli, możliwościami sprzętu oraz wygodą ich użytkowania, nie brakuje chętnych do tworzenia nowych zestawów VR. Takim urządzeniem jest StarVR - bestia wśród headsetów, którą przetestowałem zupełnie przez przypadek.

Tajwańska firma nawiązuje współpracę z Qualcommem i wraca do korzeni. Pojawią się nowe gogle wirtualnej rzeczywistości. HTC Vive Standalone w przeciwieństwie do HTC Vive nie będą wymagały do pracy komputera.

O nowej wersji Google Glass usłyszeliśmy pod koniec 2015 r. i od tamtego czasu słuch o nowym gadżecie Google zaginął. Okazuje się jednak, że sam projekt ma się dobrze. Nowa wersja okularów rozszerzających rzeczywistość trafiła właśnie do sprzedaży.

To, w jaki sposób rozwija się sport, a zwłaszcza transmisje sportowe w Polsce, koresponduje z tym, w jaki sposób na przestrzeni ostatnich 15-20 lat zmieniały się technologie.

Nie jest jasne czy PlayStation VR to nowa era rozrywki, czy chwilowy bzik na miarę Kinecta. Wiemy jednak jedno na pewno: Microsoft na E3 2017 nie pokaże na to żadnej odpowiedzi, co najwyżej obietnice.

Śledzenie ruchu gałek ocznych w wirtualnej rzeczywistości, jakie proponuje chiński startup, może nieć wiele zalet. Nic z tego jednak nie będzie, póki nie zainteresuje się taką technologią producent gogli VR.

Wirtualna rzeczywistość w 2016 roku trafiła pod strzechy. Gogle VR są w zasięgu coraz większej liczby ludzi. Na nic byłby jednak ekrany przed oczami bez komputerów, które generują w czasie rzeczywistym te przepastne wirtualne światy.