Elon Musk

Czy wyobrażasz sobie, że urodziłeś się w kosmosie, a Ziemia jest tylko miejscem, które odwiedzasz na wakacje? Dla Jeffa Bezosa założyciela Amazona i Blue Origin to nie jest fantazja ale wizja przyszłości ludzkości. W swoim ostatnim wystąpieniu Bezos przedstawił swoją koncepcję kolonizacji kosmosu, która znacznie różni się od planów jego rywala Elona Muska, szefa SpaceX.

Elon Musk pochwalił się w serwisie X nowym napisem, który umieszczony został na platformie startowej Starbase. Napis mówi wszystko. To Mars jest głównym celem dyrektora SapceX.

Miało być wiele ofiar, a szef Tesli i X-a miał być jedną z nich. Na szczęście niedoszły zamachowiec ostrzegł przed swoimi planami - a organom ścigania udało się go namierzyć. Jakie były jego motywy?

Rakiety SpaceX wyrywają jaskrawo czerwone dziury w ziemskiej jonosferze. Niektóre z nich są okrągłe, inne zaś wyglądają jak jasna smuga na niebie. Zjawisko może przeszkadzać naukowcom w próbach obserwacji nocnego nieba.

Korki doprowadzają mnie do szału. Zamierzam zbudować maszynę do drążenia tuneli i po prostu zacznę kopać – napisał 17 grudnia 2016 r. Elon Musk jeszcze na Twitterze. Pewnie ekscentryczny miliarder nie podejrzewał wówczas, że w 2023 r. będzie właścicielem tej platformy. I że sieć jego tuneli dalej będzie w powijakach.

Tesla jest bliska otwarcia swojej pierwszej w historii stacji doładowania, która poza naładowaniem samochodu oferuje również rozrywkę – całodobową restaurację i kino samochodowe. Budowa już trwa, otwarcie pierwszego lokalu jeszcze w tym roku.

X (dawniej: Twitter) z pewnością nie jest jedynym medium społecznościowym, w którym moderacja pozostawia wiele do życzenia. Trudno jednak znaleźć drugą taką usługę, w której rzeczona moderacja powinna się zająć przede wszystkim jej szefem. W tym przypadku: Elonem Muskiem. Miliarder jest znany między innymi z licznych niefortunnych wypowiedzi, eksponujących jego kontrowersyjne poglądy związane z polityką i społeczeństwem.

Pracownicy SpaceX narażali życie, aby dotrzymać agresywnego tempa pracy, którego zażądał dyrektor generalny Elon Musk w związku z misją na Marsa. W raporcie udokumentowano ponad 600 wcześniej nieujawnionych obrażeń w miejscu pracy w SpaceX, a ma to stanowić jedynie część całkowitej liczby rannych.

Pomimo bycia gigantem na rynku platform społecznościowych, Twitter od lat borykał się z brakiem rentowności, stale przynosząc straty. Przejęcie przez Elona Muska tylko pogłębiło problemy serwisu. Jednym ze sposobów na zaradzenie im ma być wyprzedaż nazw użytkowników - niektóre z nich mają być warte nawet 200 tys. złotych.

Grok - tak nazywać się będzie czatbot należącej do Muska firmy xAI - i ma się wyróżniać dwiema kluczowymi cechami od konkurencji pokroju ChatGPT czy Copilota. Po pierwsze ma mieć dostęp do danych gromadzonych przez usługę X. Po drugie ma cechować się sarkastycznym poczuciem humoru.

Wkrótce na orbicie okołoziemskiej pojawi się nowy gracz – polski satelita STORK-7, który zabierze ze sobą coś, co może zrewolucjonizować przemysł kosmiczny. Mowa o innowacyjnych ogniwach energetycznych z perowskitów, które po raz pierwszy zostaną przetestowane w warunkach kosmicznych.

Nie możemy już zatrzymać przemiany serwisu społecznościowego Twitter w aplikację do wszystkiego, X. Dlatego pochylmy się nad informacjami i faktami i spróbujmy zrozumieć: jak będzie wyglądała aplikacja do wszystkiego tworzona przez Elona Muska?

Nie zarobisz na tweetach, które kłamią - tak przekazuje Elon Musk. Miliarder ogłosił koniec epoki tworzenia i rozpowszechniania nieprawdziwych informacji w imię klików czy wyświetleń. Jest jeden haczyk.

Elon Musk chce przejąć nasze finanse i sprawić, że X przepoczwarzy się z aplikacji do wkurzania ludzi w "aplikację do wszystkiego". Czy powierzylibyście swoje pieniądze platformie, która jest w rękach ekscentrycznego miliardera?

Minął rok od kiedy Elon Musk dopiął zakup Twittera i stopniowo zaczął wprowadzać w nim zmiany. Jedno z najważniejszych wydarzeń w świecie technologii w ciągu ostatnich kilku lat, stało się także lekcją dla nas, dając do myślenia na temat pozycji, w jakiej się znajdujemy jako użytkownicy końcowi.

Zakup Twittera przez Elona Muska miał być "przyspieszeniem stworzenia X, aplikacji do wszystkiego". Niemalże rok od tego momentu X (dawny Twitter) traci na właściwie wszystkich płaszczyznach. Poza jedną: profilem Elona Muska. Ten w ciągu roku zaliczył 96 procentowy wzrost wizyt.

Elon Musk oficjalnie to ogłosił: płatny Twitter dla każdego. Platforma rozpoczyna testy obowiązkowej opłaty za korzystanie z niej w pełni, bez ograniczeń. Według miliardera jest to sposób na walkę z botami. Ale czy taka akcja nie odstraszy większości zwykłych użytkowników?

Elon Musk jest znany ze swoich ambitnych i odważnych planów dotyczących eksploracji kosmosu. Jego największym marzeniem jest zasiedlenie Marsa, czyli czerwonej planety, która jest czwartą od Słońca i drugą najmniejszą w Układzie Słonecznym. Mars jest nieprzyjazny dla życia, ale Musk wierzy, że ludzkość może tam stworzyć nowy dom. Podał nawet datę pierwszego lądowania jego statku kosmicznego na Czerwonej Planecie.

Nowe doniesienia sugerują, że Twitter (lub jak kto woli X) wprowadzi nowe plany subskrypcji Premium. To oznacza, że dotychczasowy pakiet stanowił dopiero początek.

Elon Musk zdaje sobie sprawę, że nowych użytkowników do X musi przyciągnąć czymś więcej niż obietnicami wbudowania w platformę drugiego PayPala i LinkedIn. Według planów X ma nie tylko być serwisem do livestreamów, na którym właściciel na żywo gra w Diablo IV, ale i platformą sprzedażową, na której Paris Hilton prowadzi znane z Azji livestreamy zakupowe.