automatyzacja

Dotychczas autonomiczne sklepy opierały się na tym, że klient wchodzi, pod czujnym okiem czujników wkłada przedmioty do koszyka, wychodzi, a płatność odbywa się w locie. W automatycznym punkcie Dino zasada jest trochę inna.

Według jednego z producentów amunicji, rozpoznawanie twarzy to na tyle zaawansowana technologia, że z powodzeniem można jej powierzyć kontrolę tego kto może nabyć amunicję. Podejście można by zaakceptować gdyby nie fakt, że mowa o rozpoznawaniu twarzy wbudowanym w maszynę podobną do tej, która sprzedaje przekąski.

System kaucyjny budzi wiele emocji, ale tej siły już raczej powstrzymać się nie da. Wiedzą o tym sklepy, które na poważnie szykują się do wejścia w życie nowych przepisów.

Są nieduże, mogą być ładne, ale nie to w nich jest najważniejsze.

Kiedyś ludzie walczyli z maszynami, dzisiaj maszyny „walczą” z ludźmi. Ale w czyim interesie?

Fani gotówki prawdopodobnie dostaliby palpitacji serca, gdyby przeżyli podobną przygodę jak ja na lotnisku w Madrycie.

Nowość rusza w sam raz na wakacyjne podróże. Brak wagonu gastronomicznego lub zbyt duża kolejka? Teraz to żaden problem. O ile podróżuje się odpowiednim składem.

Wielkie zautomatyzowane ramiona do przenoszenia palet, roboty przypominające domowe odkurzacze czy maszyna, potrafiąca nakleić etykietę na niemal każdym przedmiocie. To tylko niektóre z innowacji technologicznych rozwijanych przez firmę Amazon w swoim sekretnym centrum, które miałem okazję zobaczyć od środka. Czy te innowacje to coś więcej niż sposób na oszczędności wielkiej korporacji?

Butelki i puszki to każdy butelkomat przyjmie, a nasz potrafi coś jeszcze – mówi Auchan. Dwa automaty już stoją w Polsce.

Odpowiedź na pytanie, jak będziemy się chłodzić w ciepłe jak teraz dni, okazuje się być prosta: biorąc produkty z automatów. Lodówkomaty skradały się po cichu, a teraz zaczynają ekspansję.