Roborock pozamiatał. Oto cztery nowe odkurzacze, które musisz poznać
Roboty sprzątające przypuściły inwazję na Las Vegas. Sprawdziliśmy, jakie nowe produkty dołączyły do oferty marki Roborock podczas targów CES 2025.
Roborock to znana marka w świecie inteligentnego AGD, która wykorzystała pierwszą tego typu okazję w 2025 r., jaką są targi CES w Las Vegas, by zaprezentować swoje nowe produkty. Mieliśmy okazję się im już przyjrzeć bliżej. Jakie dokładnie roboty sprzątające i inne sprzęty pomogą nam w najbliższym czasie utrzymywać czystość?
Roborock Saros Z70 niczym droid R2-D2 z Gwiezdnych wojen
Mamy tu do czynienia z samojezdnym odkurzaczem z funkcją mopowania, który potrafi radzić sobie z przeszkodami w postaci skarpetek, butów i zabawek. W jego obudowie zamontowano obracające się w pięciu osiach ramię OmniGrip, które może podnosić przedmioty z ziemi. Skojarzenia z droidem R2-D2, który również wysuwał ze swojej obudowy rozmaite manipulatory, nasuwają się same.
Co przy tym istotne, dzięki algorytmom AI odkurzacz Roborock Saros Z70 potrafi nie tylko podnosić przedmioty, by posprzątać miejsce, w którym leżały, ale również odłożyć je na miejsce - i to nie to, z którego je podniósł, tylko takie, gdzie powinny się docelowo znaleźć. Miałem okazję zobaczyć na żywo, jak robot sprząta do pudełka porozrzucane skarpetki i co tu dużo mówić - to jest czad.
Więcej o tym nietypowym odkurzaczu przeczytacie w osobnym materiale:
A co potrafi Roborock Saros 10R?
W ofercie marki obok topowego modelu Saros Z70 na rynku globalnym debiutują jeszcze dwa inne odkurzacze, które zaprezentowano po raz pierwszy we wrześniu ubiegłego roku w Chinach. W przypadku tego bardziej zaawansowanego modelu Saros 10R mamy do dyspozycji nowy system nawigacji: StarSight Autonomous System 2.0.
System dzięki AI wykrywa 108 różnych typów przeszkód. Robotowi w skanowaniu otoczenia pomaga technologia podwójnego światła 3D Time-Of-Flight (ToF) z kamerą RGB w miejscu tradycyjnego laserowego czujnika odległości (LDS). Wedle zapewnień firmy nowe rozwiązanie jest dużo dokładniejsze.
Dużą zaletą tego modelu jest smukła konstrukcja, gdyż mierzy jedynie 7,98 cm wysokości. Dzięki temu poradzi sobie ze sprzątaniem nawet pod meblami o niskim prześwicie, pod które wiele innych robotów nie będzie w stanie wjechać (zwłaszcza jeśli mają wystający z góry system do mapowania pomieszczenia).
Robot potrafi również unosić się na 1 cm do góry, co ułatwia przejeżdżanie przez progi o wysokości do 3 cm (lub dwustopniowe o wysokości 4 cm) oraz poruszanie się po dywanach, w tym takich o długim włosiu. Moc ssania odkurzacza to przy tym aż 19000 Pa, a szczotka główna DuoDivide zapobiega plątaniu się włosów.
Roborock Saros 10R potrafi również unosić na wysokość 2,2 cm swoje dwa obrotowe mopy, aby nie rozmazywać nieczystości. W ich suszeniu pomaga stacja dokująca RoboDock Ultra 2.0, która myje je w temperaturze 80 stopni Celsjusza, w której dodatkowo robot może ja zostawić, gdy zmierza odkurzać dywan.
Ofertę marki Roborock uzupełnia odkurzacz Saros 10.
W tym przypadku czujniki do nawigacji zamontowano w wysuwanej oraz chowanej kopule Retract Sense. Dzięki temu odkurzacz korzysta z zaawansowanego systemu nawigacji o kącie widzenia 100 stopni, gdy porusza się po mieszkaniu, ale może schować moduł w obudowie w chwili, gdy wjeżdża pod mebel na niskich nóżkach.
Roborock Saros 10 po schowaniu kopuły nawigacyjnej, podobnie jak Saros 10R i Saros Z70, ma jedynie 7,98 cm wysokości. Potrafi przy tym nie tylko odkurzać, ale również mopować podłogę. Zamontowano w nim pojedynczy mop wibracyjny (w przypadku wyższego modelu mamy dwa mopy obrotowe).
A co z ręcznym odkurzaniem i mopowaniem? Tutaj do gry wchodzą odkurzacze z serii Roborock F25.
To klasyczne odkurzacze pionowe wyposażone w masę końcówek, które umożliwiają mopowanie. Na stoisku firmy podczas targów CES 2025 można było zobaczyć na żywo, jak radzą sobie ze sprzątaniem np. rozlanych na podłodze płatków śniadaniowych. Wystarczył jeden przejazd, aby usunąć zarówno płatki, jak i mleko.
W sprzedaży pojawi się cała gama odkurzaczy z tej rodziny: F25, F25 ALT, F25 ACE, F25 RT oraz F25 LT. Różnią się one nieco możliwościami oraz, rzecz jasna, cenami. Łączy je siła ssania na poziomie 20000 Pa oraz fakt, że można z ich użyciem sprzątać powierzchnię pod meblami - jego grubość to jedynie 12,5 cm.
Przegubowe ramię odkurzaczy Roborock F25 zgina się pod kątem 180 stopni. Na uwagę zasługuje też rolka JawScrapers, której nazwa wzięła się od zębów rekina, a ostrza usuwają z niej włosy. Do tego dochodzi skrobaczka o stałym docisku, której zadaniem jest przeciwdziałanie powstawaniu smug.
Rolki po użyciu odkurzacza F25 są przy tym automatycznie czyszczone i suszone. Proces z użyciem gorącego powietrza (90 stopni Celsjusza) trwa pięć minut. W przypadku modeli F25 ALT i F25 ACE mamy też automatyczny dozownik detergentu, a w tym ostatnim możemy liczyć na powiadomienia oraz alerty głosowe.
W sprzedaży dostępne będą też zestawy F25 Combo i F25 ACE Combo wraz dodatkowymi głowicami ze szczotkami, które sprawdzą się w dowolnej sytuacji.
Sprawdź inne nasze teksty poświęcone nowościom zaprezentowanym na targach CES 2025:
A kiedy nowe sprzęty Roborocka będzie można kupić?
Producent przekazał nam informację, że premiery nowych sprzętów w naszym kraju powinniśmy spodziewać się w 1 kwartale tego roku, zapewne w kwietniu. W przypadku samojezdnych robotów w ramach aktualizacji pojawi się przy tym obsługa protokołu Matter, co pozwoli zintegrować je z ekosystemem Apple Home.