Obejrzałem technologie jak z dobrych gier komputerowych. Co Grupa WB pokazała na MSPO 2024?
Tegoroczny Międzynarodowy Salon Przemysłu Obronnego w Kielcach pobił kolejne rekordy, jeśli chodzi o rozmach i liczbę odwiedzających. Wyjątkowo okazałe było stoisko Grupy WB. Co tam zaprezentowano?
Targi zbrojeniowe. Oto coś, co dla większości osób spoza branży może brzmieć jak mała impreza dla garstki zainteresowanych. Mogłoby się przecież wydawać, że technologii wojskowych pokazywać ani reklamować nie wolno, a liczba osób „siedzących w temacie” jest ograniczona. Ale Międzynarodowy Salon Przemysłu Obronnego w Kielcach od kilku lat zadaje kłam tym wyobrażeniom. Tegoroczna edycja pobiła rekord pod względem liczby odwiedzających. Również stoisk i wystawców nigdy wcześniej nie było tak wielu. Przed halami ustawiały się długie kolejki, w których można było usłyszeć rozmowy w przeróżnych językach. Na imprezę przybyli wojskowi, biznesmeni i pasjonaci z całego świata. Było co oglądać.
Ja wybrałem się na stoisko Grupy WB
„Stoisko” nie jest chyba słowem, które najlepiej oddaje to, co zobaczyłem. Nie mówimy tu bowiem o skromnej wystawie, stoliku i półce z folderami. Grupa WB miała dla siebie duży kawałek hali… i zaaranżowała przestrzeń naprawdę efektownie. Piętrowe stanowisko pokazywało przekrój produktów tworzonych przez liczne spółki wchodzące w skład Grupy WB. A jest ich - delikatnie mówiąc - mnóstwo. Od fotoradarów po bezzałogowce, od armat przeciwlotniczych do radiostacji, od systemu ochrony granic po systemy napędowe do platform elektrycznych… Grupa WB działa na wielu polach, oferując rozwiązania zarówno militarne, jak i cywilne, dla różnego typu odbiorców z całego świata. Na MSPO 2024 mogłem się o tym po raz kolejny przekonać i sprawdzić, co nowego słychać w Grupie WB.
Co pokazano na targach?
Grupa WB jest największym polskim i jednym z największych na świecie producentów systemów bezzałogowych, więc i w Kielcach nie mogło zabraknąć sprzętów tego typu. Po raz pierwszy odwiedzający mogli zobaczyć amunicję krążącą Warmate 20 i Warmate 50 z ciężkimi głowicami bojowymi. Przykładowo, Warmate 50 ma 50-kilogramową głowicę niewymienną. Zasięg sięga nawet tysiąca kilometrów.
Pokazano również rozpoznawczy system bezzałogowy Warmate TL-R umieszczony na bezzałogowej kołowej platformie robotycznej Lewiatan. Statek powietrzny jest niewielki i ma składane powierzchnie nośne.
Zaprezentowano także U-Gate
„To jest coś naprawdę świetnego” - od takich słów przedstawiciel Grupy WB rozpoczął opowiadanie mi o tym rozwiązaniu. Trudno mi się nie zgodzić. U-Gate to system rozszerzonej świadomości sytuacyjnej pola walki. Brzmi skomplikowanie? W takim razie czas na opis. Wyobraźmy sobie sytuację, w której żołnierz ma założone gogle. Gdy przez nie patrzy, widzi realny świat, ale z rozszerzeniem - czyli pokazują mu się także np. ikony wskazujące, gdzie znajdują się jego własne wojska, gdzie jest stanowisko broni ciężkiej albo gdzie przemieszcza się transporter opancerzony. Skojarzenia z grami komputerowymi nasuwają się natychmiast. To robi wrażenie - ale w prawdziwym życiu tego typu rozwiązanie znacznie podnosi bezpieczeństwo żołnierza.
Co dokładnie można zobaczyć dzięki U-Gate? System pokazuje żołnierzowi m.in. położenie żołnierzy z własnego oddziału na cyfrowej mapie oraz na tle podglądu terenu prowadzonego z użyciem wbudowanej kamery, pozwala także na dokonywanie identyfikacji wykrytego przeciwnika i otrzymywanie żywego przekazu z kamer wideo każdego z operatorów U-Gate znajdującego się w jego zasięgu.
Co więcej, w ramach systemu da się przesyłać i otrzymywać e-maile z załączonymi zdjęciami czy nagraniami głosu i wideo, otrzymywać rozkazy głosem lub komunikatami tekstowymi, jak również mierzyć przybliżoną odległość i położenie obiektów w terenie. Da się nawet sterować atakiem amunicji krążącej Warmate.
Ile to waży?
W skład układu wchodzą: radiostacja PERAD, a także cyfrowy asystent łączący w sobie wydajny komputer, czujniki położenia i orientacji, kamery i wyświetlacze. Czy to przypadkiem nie sprawia, że żołnierzowi „objuczonemu” wszystkimi tymi elementami trudno się poruszać? Na szczęście nie - cały zestaw waży poniżej 1,5 kg.
Czym jest Perad?
Elementem systemu jest radiostacja osobista PERAD nazywana „rewolucją w komunikacji”. To definiowane programowo (SDR) urządzenie o niewielkiej masie i kompaktowych wymiarach, które zużywa niewiele energii (i doskonale nią zarządza) oraz jest trudne do wykrycia przez przeciwników. Może łączyć się bezpośrednio z innym modelem tego typu, albo tworzyć samoorganizującą się sieć komunikacyjną, łączącą kilkanaście urządzeń. Co najważniejsze, PERAD jest wyposażony w narodową kryptografię. Wcześniej polskie wojsko nie korzystało z urządzeń z szyfrowaniem opracowanym w naszym kraju. Nie tylko kryptografia jest polska.
„To polski produkt, wszystko jest polską myślą inżynieryjną. W przypadku radiostacji PERAD to połączenie rozwiązań sprzętowych z oprogramowaniem” - usłyszałem.
Na MSPO 2024 pokazano jeszcze wiele innych systemów i rozwiązań
Nowością są definiowalne programowo radiostacje COMP@N-Z, zaprezentowane także w odmianie pojazdowej. Dzięki nim można zastąpić starsze rozwiązania komunikacyjne, ale przy wykorzystaniu istniejących wzmacniaczy pojazdowych. To także polskie rozwiązania, wykorzystujące narodowe systemy kryptograficzne.
System ochrony granic AMSTA już znałem - wciąż jednak czujniki sejsmiczne, które z ogromną precyzją wykrywają nie tylko pojazdy i ludzkie kroki (nawet z 75 metrów), ale są w stanie wykryć nawet śmigłowiec w zawisie albo samolot na wysokości przelotowej, robią na mnie wrażenie.
Niezwykły jest też system rozpoznawania celów, korzystający ze sztucznej inteligencji i szacujący nie tylko odległość do celu, ale także rozpoznający na podstawie kluczowych cech (takich jak ubiór czy wyposażenie), czy pieszy jest cywilem czy żołnierzem. W przypadku pojazdów od razu wiemy, czy mamy do czynienia z samochodem cywilnym, ciężarówką, ciężarówką wojskową czy np. łodzią czy samolotem.
Pokazano także… Głuptaka
Pod tą nazwą kryje się pojazd podwodny przez Politechnikę Gdańską - z którą Grupa WB podczas targów podpisała umowę o współpracy. Porozumienie obejmuje współpracę w zakresie projektów bezzałogowych systemów morskich, jak również innych rozwiązań dla Sił Zbrojnych RP. Opiewa na działania naukowe i dydaktyczne, a także prace badawczo-rozwojowe z dziedziny m.in. platform bojowych, specjalistycznego oprogramowania czy systemów łączności.
Grupa WB na targach podpisała także porozumienia z przedstawicielami Sieci Badawczej Łukasiewicz oraz z Grupą Leonardo. Wszystko po to, by wciąż się rozwijać i prezentować konkurencyjne, nowoczesne rozwiązania dla wojska i przemysłu. Możemy być dumni z takiego przedsiębiorstwa. A MSPO 2025 zapewne pobije kolejne rekordy. Stoisko, a raczej pawilon Grupy WB najpewniej będzie jeszcze większy i bardziej okazały…