Hulajnogą na sylwestrową prywatkę nie dojedziesz. Bolt wyłączy swoje pojazdy
Pierwsza myśl: brawo dla operatora za odpowiedzialną i pewnie niekoniecznie opłacalną decyzję. Druga: skoro Bolt decyduje się na taki ruch, to czy czasami poniekąd nie przyznaje, że z hulajnogami na ulicach polskich miast jest coś nie tak?
Hulajnogi zostaną wyłączone w nocy z niedzieli (31 grudnia) na poniedziałek (1 stycznia) od godz. 21:00 do godz. 9:00 rano.
Wyłączamy w Sylwestra nasze jednoślady z użytku w trosce o bezpieczeństwo nie tylko użytkowników hulajnóg, ale także innych uczestników ruchu czy pieszych. Sylwester to czas, gdy wielu z nas bawi się i przemieszcza po mieście. Nie chcemy, żeby ktokolwiek uległ w tym czasie wypadkowi. Dlatego zdecydowaliśmy, że wszystkie hulajnogi zostaną wyłączone w nocy z niedzieli na poniedziałek, od godz. 21:00 do godz. 9:00 rano. W tym czasie nie będzie możliwości ich wypożyczenia
- mówi Bartosz Małecki, Senior Operations Manager z Bolt Rentals w Polsce.
Bolt przypomina, że takie czasowe wyłączanie hulajnóg to nic nowego
Jeśli pogoda może uniemożliwiać bezpieczną jazdę na hulajnodze, to operator może podjąć decyzję o czasowym wyłączeniu możliwości wypożyczenia hulajnóg, np. na 1-2 dni.
Decyzja o rezygnacji z hulajnóg w sylwestra z jednej strony może się podobać, bo operator rozumie ewentualne zagrożenie. Na ulicach miast może być tłumnie, do tego dochodzą nieodpowiedzialni ludzie z fajerwerkami, więc łatwo wyobrazić sobie kilka nieprzyjemnych scenariuszy. Dodajmy alkohol i ryzyko, że ktoś pod wpływem uruchomi pojazd. Pewnie lekarze będą mieć sporo pracy w związku z konsekwencjami wystrzałów, więc jeśli jest okazja, aby nie dokładać im roboty z kontuzjami po upadkach na hulajnodze, to miło, że Bolt właśnie z niej korzysta.
Może to moja niepotrzebna złośliwość, ale jest to jednak przyznanie, że hulajnogi stanowią pewien problem na ulicach polskich miast
Nie da się ukryć - nieodpowiedzialne zachowanie nie jest czymś, co zagraża nam tylko w noc sylwestrową. Świadczą o tym policyjne raporty i dane:
Trochę przypomina to sytuację, kiedy na jakiś czas wyłącza się z ruchu samochodowego fragmenty ulic czy placów. Nagle okazuje się, że bez jeżdżących aut jest przyjemniej. I pewnie w przypadku hulajnóg sylwester nie jest czasem na takie refleksje – dlatego Bolt nie obawia się ryzyka? – i może nawet ich braku się nie zauważy. Ale ziarenko niepewności może zostać zasiane i to dobry pretekst do dyskusji - jeżeli obawiamy się hulajnóg w sylwestra to czy nie powinniśmy zwracać większą uwagę na to, jak wykorzystywane są w pozostałe dni w roku?
Na Spider's Web piszemy o problemach z hulajnogami na wynajem:
Tyle dobrego, że operator jest świadomy, że hulajnogi nie zawsze są idealnym środkiem transportu. To już coś. Odpowiedzialność za swoje pojazdy musi rosnąć, żeby w Polsce nie powtórzył się paryski scenariusz. Tam po zakazie nikt za hulajnogami nie płacze.