Oto najnowocześniejszy dworzec w Polsce. I od razu najładniejszy
Najpiękniejszy jeżeli chodzi o autobusowe, bo będę upierał się, że złoto dla gdańskiego Dworca Głównego jest i długo, długo będzie niezagrożone. Jednak Dworzec Metropolitalny w Lublinie też zachwyca.
Jeśli kiedykolwiek dojeżdżaliście do Lublina autobusem to pewnie wysiadaliście na dworcu znajdującym się naprzeciw lubelskiego zamku. Stare stanowiska ulokowane są niemal przy wejściu do starego miasta, co brzmi dobrze tylko na papierze. Dworzec przenosi do lat 90., a może i wcześniejszych. Jest brudno, szaro, tłoczno, po prostu nieprzyjemnie. Tak piękne miasto jak Lublin nie zasługiwało na to, by witać pasażerów w ten sposób.
Dlatego zdecydowano, że dworzec autobusowy musi zostać przeniesiony, a teren nieopodal zamku wykorzystany w lepszy pomysł. Nowa lokacja oddala autobusowe przystanki od centrum, ale za to uporządkowuje kwestie związane z transportem, bo Dworzec Metropolitalny stoi obok dworca PKP.
Jego budowa rozpoczęła się w styczniu 2021 roku. Teraz miasto potwierdziło, że zakończyły się prace przy budowie i wykonawca złożył zawiadomienie o ukończeniu inwestycji. Zanim dołożę łyżkę dziegciu, nacieszmy się samym miodem.
Wygląd dworca po prostu zapiera dech w piersiach
Moje pierwsze skojarzenie to wizja odległej planety z futurystycznej książki, filmu czy komiksu. To zasługa imponujących filarów. Widzę też - być może dalekie, ale jednak – echa prac Jana Głuszaka, który chciał tworzyć megastruktury inspirowane przyrodą. W Lublinie charakterystyczne słupy inspirowane są ludowymi wycinkami (i to faktycznie też widać), a przy okazji pełnią użyteczną funkcję, bo to w nich schowane są piony kanalizacji deszczowej. Na dodatek za ich sprawą budynek wydaje się lekki, zwiewny, wręcz naturalny.
To co wyróżnia budynek projektowanego wielofunkcyjnego dworca to zastosowanie szeregu rozwiązań podyktowanych troską o środowisko.
- podkreśla miasto.
Energię do budynku dostarczają gruntowe pompy ciepła i panele fotowoltaiczne zainstalowane na dachu
Mniejszy jej pobór zagwarantuje rozwiązanie nazwane „budynkiem w budynku”. Hala główna dworca otoczona jest szklaną ścianą o niskim współczynniku przenikania ciepła. Czujniki będą sprawdzać, ilu pasażerów jest na miejscu, żeby nie grzać niepotrzebnie i za dużo. Podobnie będzie z oświetleniem dostosowanym zarówno do pory dnia, jak i roku. W końcu latem wieczorem jest inne światło niż w pochmurny, deszczowy grudniowy wieczór.
Teren przed dworcem został wyłożony antysmogową kostką brukową. Zawarty w niej dwutlenek tytanu pod wpływem światła umożliwia przekształcenie toksycznych spalin w substancje nieszkodliwe dla zdrowia. Takie podejście sprawiło, że jeszcze przed ukończeniem i tym bardziej otwarciem dworzec zgarniał branżowe nagrody - choćby wyróżnienie Green Building Awards 2022 w konkursie PLGBC w kategorii najlepszy projekt ekologiczny.
Jury doceniło kompleksowe podejście do stworzenia projektu, który nie tylko (zgodnie z ideą budownictwa zrównoważonego), stara się zminimalizować wpływ na środowisko, ale w sposób przemyślany proponuje wykorzystanie zasobów odnawialnych – m.in. poprzez pozyskiwanie energii z gruntu, wykorzystanie wody deszczowej i szarej, instalację fotowoltaiczną pełniącą funkcję wiat stanowisk autobusowych, czy wentylację naturalną wybranych przestrzeni. Z uwagi na ważną funkcję społeczną projektu, posiada on istotne walory edukacyjne, będąc żywym przykładem ekologicznego budynku, który może zobaczyć na własne oczy każda osoba odwiedzająca lub mieszkająca w Lublinie. Mnogość zaproponowanych rozwiązań oraz forma nawiązująca do natury sprawiają, że w przypadku implementacji tych założeń, budynek będzie mógł się ubiegać o miano jednej z ekologicznych wizytówek miasta
– komentował Daniel Hojniak, Starszy Inżynier ds. Budownictwa Zrównoważonego Sweco Polska.
Pod budynkiem jest garaż dla 174 samochodów, a na dachu - o powierzchni ok. 6,7 tys. mkw - znajdą się obszary zielone oraz wydzielona barierkami strefa ogólnodostępna z traktami spacerowymi, a nawet plac zabaw z parkiem liniowym. W Lublinie zresztą najlepiej wiedzą, że dachy to wartościowe miejsce, które warto zagospodarować. W centrum handlowym naprzeciwko zamku zrobili piękny ogród – właśnie na dachu galerii.
Na obszarze objętym inwestycją (blisko 28,9 tys. mkw) powstanie łącznie:
- 13 stanowisk dla komunikacji miejskiej;
- 53 stanowiska dla autobusów komunikacji dalekobieżnej i regionalnej;
- 4 stanowiska ładowania autobusów elektrycznych;
- 122 miejsca postojowe dla autobusów i busów;
- 166 miejsc postojowych w obiektach „Park&Ride";
- 67 stanowisk postojowych w obiektach „Bike&Ride”;
- 11 stanowisk postojowych w obiektach „Kiss&Ride”;
- 4,19 km wybudowanych/przebudowanych linii trolejbusowych;
- 1,85 km wybudowanych/przebudowanych linii autobusowych;
- 1,3 km wybudowanej infrastruktury rowerowej.
To gdzie ta łyżka dziegciu? Prace miały zostać ukończone już w lipcu 2022. Na dodatek koszt inwestycji znacząco się rozrósł – z 213 mln do 301 mln. Mowa tu zaś o samym dworcu, bo wraz z drogami czy placem wyjdzie 389 mln zł.
Na Spider's Web piszemy o wyjątkowych polskich budynkach:
Łatwo oceniać nie będąc mieszkańcem, ale z perspektywy kogoś, kto w Lublinie kiedyś mieszkał i darzy miasto ogromną sympatią, mogę napisać, że dworzec wydaje się być jeszcze jedna wizytówką. I obiektem, który warto zwiedzać. I chodzi mi nie tylko o klasyki i zabytki, ale też takie miejsca, jak Centrum Spotkania Kultur, z fantastycznym wnętrzem. Jest czego zazdrościć.
Oby tylko faktycznie obiekt żył. W Łodzi dworzec Fabryczny to również kawał świetnej architektury, ale przez liczne zaniedbania liczba połączeń jest mała, a choć minęły lata od jego otwarcia to w środku lokale dalej stoją puste.
Lublin zapowiada, że „w nowym roku” pasażerowie ruszą w drogę już z nowego dworca. I nie wiem jak wy, ale ja mam dobry powód, żeby do Lublina po latach wrócić.
zdjęcie główne: Miasto Lublin na Facebooku