REKLAMA

Bitwa na megapiksele trwa. 440 Mpix w smartfonie to już szaleństwo

Totalne szaleństwo. Samsung ma pracować nad matrycami o rozdzielczości nawet 440 Mpix. Bitwa na megapiksele najwyraźniej się nie skończyła.

Bitwa na megapiksele trwa. 440 Mpix w smartfonie to już szaleństwo
REKLAMA

Od kilku lat megapiksele w matrycach aparatów smartfonów znacznie wzrosły. Jak jeszcze kilka lat temu 8, czy 12 Mpix było standardem, to z czasem normalnym widokiem stało się 48, czy nawet 64 Mpix.

Od debiutu Samsunga Galaxy S20 Ultra natomiast producenci smartfonów zaczęli masowo implementować 108-Mpix jednostki (choć to Xiaomi pierwsze zaimplementowało taki czujnik do Mi Note 10), a w takim Xiaomi 12T Pro, S23 Ultra czy Infinix Zero Ultra można spotkać sensory 200 Mpix. Jednak w przyszłości to się zmieni i wartość wzrośnie ponad dwukrotnie.

REKLAMA

Szaleństwo. Samsung pracuje nad matrycą o rozdzielczości 440 Mpix

Według najnowszych doniesień użytkownika serwisu X pod pseudonimem Revegnus Samsung pracuje nad zupełnie nowymi matrycami z serii ISOCELL. Mają być to trzy czujniki - HP7 o rozdzielczości 200 Mpix z rozmiarem piksela na poziomie 0,6 μm, 50-Mpix GN6 z 1,6 μm pikselami oraz zupełnie nowy moduł, który prawdopodobnie nikomu się nawet nie śnił jeszcze kilka lat temu.

Mowa o HU1 o rozdzielczości… 440 Mpix, którego wielkość piksela nie jest znana. W poście jest mowa o tym, że wszystkie trzy moduły mają trafić do masowej produkcji już w następnym roku, a dokładnie w drugiej połowie 2024, choć informacja nie wskazuje jasno na model smartfona, do którego miałby trafić. 

Natomiast możemy nieco pospekulować i połączyć fakty - jeśli początkiem roku 2024 w lutym zadebiutuje seria Samsung Galaxy S24, a wyżej wymienione matryce trafią do produkcji w drugiej części tego roku, to najwcześniej możemy zobaczyć aparat 440 Mpix w Samsungu Galaxy S25 Ultra na początku 2025 roku. Nie wiemy jednak, jak duża będzie matryca HU1 oraz oczywiście, czy zapewni realną przewagę nad konkurencją w postaci Apple, który najpewniej do tego czasu wciąż nie zrezygnuje z 48 Mpix modułu w aparacie głównym (w modelach Pro, podstawowe modele wciąż bazują na czujnikach 12 Mpix).

REKLAMA

Jeśli matryca 200 Mpix już wydaje się przerostem formy nad treścią, to aparat w smartfonie bazujący na matrycy o rozdzielczości 440 Mpix to już zupełny kosmos. Na dzisiaj nie jesteśmy w stanie potwierdzić, czy moduł ma trafić do innych urządzeń niż smartfony, ale wydaje się, że ta wartość to po prostu kolejny element bitwy na cyferki, które mają całkiem duże znaczenie w kwestii reklamy.

Bo przecież 108 Mpix z budżetowego smartfona na papierze wygląda lepiej niż 12 Mpix ze sztandarowego iPhone’a 14. Nawet mimo tego, że ten aparat w średniaku może schować się w porównaniu ze smartfonem Apple, bo iPhone z matrycą o mniejszej rozdzielczości poradzi sobie w każdym aspekcie lepiej.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA