Battlebit Remastered. Nikt o tej grze wcześniej nie słyszał. Malutka produkcja podbiła w kilka dni serca milionów
Czy ktoś z szanownych czytelników słyszał wcześniej o Battlebit Remastered? Jeśli tak, to szanujemy za głęboką wiedzę o scenie gier niezależnych. Tym niemniej wygląda na to, że wkrótce będzie na ustach wszystkich graczy. No, przynajmniej tych używających platformy Steam.
Jaka gra jest na dziś bestsellerem na Steamie, czyli na jednej z największych platform dla graczy? Bez pomocy wyszukiwarki prawdopodobnie typowymi odpowiedziami byłyby jakieś hity klasy AAA pokroju Jedi Survivor, czy może e-sportowe mega-hity typu Counter-Strike. Ewentualnie Roblox lub Minecraft. Otóż nie. Prawdziwym hitem jest malutka niezależna gierka, która nawet nie jest jeszcze ukończona przez twórców. Kosztuje 68 zł i na zrzutach ekranowych wygląda jak jakieś przedziwne skrzyżowanie Call of Duty i Minecrafta. Nie szkodzi.
Battlebit Remastered, czyli strzelanka z 254-osobowym trybem online.
Gra Battlebit Remastered w wersji testowej (będzie jeszcze aktualizowana o treść, sama mechanika gry też jeszcze będzie dopieszczana) pojawiła się na platformie Steam w czwartek. Błyskawicznie zaczęła zdobywać pierwszych graczy, równie błyskawicznie zaczęła sprzedawać się znacznie szybciej niż cokolwiek innego na platformie. W momencie oddawania tego tekstu do publikacji znajduje się na szczycie list przebojów Steama.
Battlebit Remastered w istocie jest wyglądającym jak Minecraft sieciowym Call of Duty z brzydką grafiką. Tyle że oprócz tego oferuje w pełni interaktywne (dające się niszczyć) mapy, wysoką płynność i responsywność rozgrywki, ponad 45 różnych broni, pojazdy (w tym czołgi i śmigłowce), podział na klasy postaci, dynamiczną porę dnia i nocy i cztery różne typy zabawy. A na dodatek gra ma śmieszne wymagania sprzętowe, zadziała nawet na starszym laptopie.
Twórcy nie komentowali jeszcze gigantycznego sukcesu swojej produkcji. Tymczasem Battlebit Remastered nie tylko jest hitem popularności, to na dodatek zbiera masowo topowe oceny od graczy. Od krytyków jeszcze nie - ci jeszcze gry nie zauważyli.