REKLAMA

Chińczycy zostawili Apple’a daleko w tyle. Oto okulary AR od Xiaomi

W ostatnim czasie okulary AR przeżywają swój renesans. Kolejne firmy prezentują swoje pomysły na to, jak przenieść użytkowników do ich starannie zaprojektowanego świata. Na trwających właśnie targach Mobile World Congress w Barcelonie Xiaomi pokazało swoje okulary AR i już wiemy, że wyglądają świetnie.

xiaomi okulary ar
REKLAMA

Zdjęcie okularów wykonał nasz wysłannik na targi MWC Piotr Grabiec. Nie miał niestety możliwości ich założenia, więc musimy posiłkować się opisem producenta.

Okulary Xiaomi ważą zaledwie 126 g i mają bardzo designerski wygląd. Kojarzą mi się z takimi noszonymi przez bardzo znanego dziennikarza sportowego, pana Mateusza Borka. W środku mieszczą się dwa ekrany MicroLED o szczytowej jasności 1200 nitów.

Jakość obrazu ma być tak dobra, że użytkownicy nie będą w stanie dostrzec pojedynczych pikseli. Soczewki użyte w okularach mają umożliwić poprawne korzystanie w każdych warunkach oświetleniowych.

REKLAMA

Z przodu urządzenia znajdują się trzy kamery, które skanują otoczenie bezpośrednio przed noszącym okulary. Oferują również tryb całkowitego zaciemnienia, w którym całkowicie odcinają użytkowników od otaczającego ich świata.

Co jeszcze Xiaomi pokazało w Barcelonie?

Okulary AR Xiaomi mają być banalnie proste w użyciu

REKLAMA

Okulary mają łączyć się bezprzewodowo z telefonami korzystającymi z technologii Snapdragon Spaces, takie jak np. Xiaomi 13 czy OnePlus 11. Do działania okulary wykorzystują układ Snapdragon XR 2 Gen 1. Opóźnienie w połączeniu ma wynosić maksymalnie 50 ms, czyli naprawdę minimalne. Za pomocą przesyłania strumieniowego będzie można w nich oglądać treści na TikToku czy YouTube. Żeby nawigować w tych aplikacjach wystarczy wykonywać odpowiednie gesty rękami.

Xiaomi twierdzi, że okulary zapewnia również interakcję z urządzeniami smart home tej firmy, więc za pomocą gestu będzie można włączyć np. lampkę nocną czy czajnik.

Niestety na razie nie zobaczymy ich w sprzedaży, ale sprzęt doskonale pokazuje, że okulary AR mogą być ciekawe. A co najwazniejsze - zupełnie bezprzewodowe, więc chciałoby się rzec: hej Apple, patrz i się ucz.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA