REKLAMA

Co jest lepsze: Coca-cola czy Pepsi. Porównujemy smartfony. Czekaj, co?

W sieci pojawiły się informacje na temat smartfonu w barwach Coca-coli. Pomysł nie do końca świeży, bo największy rywal wpadł na to już kilka lat temu. Ale skoro producenci konkurencyjnych napojów wystawili swoich graczy, możemy porównać, który płyn jest lepszy: Coca-cola czy jednak Pepsi. Na podstawie telefonów. Przestańcie się dziwić, dobrze?

pepsi czy cola
REKLAMA

Wielki pojedynek wreszcie zostanie rozstrzygnięty! Od lat toczy się spór, który napój jest lepszy. Producenci wbijają sobie szpilki i sami robią testy albo badania, w których mają nadzieję wypaść lepiej. Smak to jednak bardzo subiektywna kwestia. Czy powinniśmy brać pod uwagę opinię ludzi, których np. brzydzi ananas na pizzy? Czy oni są w stanie cokolwiek ocenić, jeśli pozbawieni są tak podstawowej umiejętności, jak łączenie pozornie niepasujących smaków? No właśnie. Lud może się wypowiedzieć, ale jeżeli o ocenie mają decydować głosy osób, którzy krzywią się na widok czarnej kawy bez mleka i cukru, to przecież już teraz możemy całe głosowanie wyrzucić do kosza.

Na szczęście ze smartfonami jest inaczej. Na podstawie twardych, obiektywnych danych można wyłonić zwycięzcę. Tak się składa, że Coca-cola swój telefon już szykuje. Pepsi taki zapowiedziało w 2015 roku. Jako że mówimy o wielkim teście napojów gazowanych o smaku coli, rozgrywek nie zaczynamy od razu od finału. Byłoby to zwyczajnie nieuczciwe i nieetyczne. Wprawdzie sprawa się skomplikowała, bo nie wszyscy producenci napojów tworzą swoje telefony, ale poszukaliśmy dla nich zastępstwa.

REKLAMA

I tak Colę Original z Biedronki reprezentuje myPhone Flip 4 – telefon z klapką, który można było kupić właśnie w tej sieci:

 class="wp-image-3155781"

W zawodnika o nazwie "jaka cola, przecież to słodkie i niezdrowe, raka dostaniesz, kompociku, wnusiu, się napij" wciela się Maxcom MM720:

 class="wp-image-3155784"

Wiem, że w Polsce dużą estymą darzy się czeską Kofolę, więc ktoś musi ten napój reprezentować. Okazuje się, że istnieje "europejska marka smartfonów" Mobiola. Wprawdzie sprzedaż rozpoczęła się w Hiszpanii i to tam prowadzi trop, ale na ich stronie czytamy, że siedziba firmy zarejestrowana jest w Ostravie. I wystarczy – Kofola to Mobiola Polys.

 class="wp-image-3155787"

Przeprowadziwszy symulację rozgrywek grupowych i fazę pucharową, wyszło nam, że w finale zmierzy się telefon Coca-coli i Pepsi. Cóż za sensacyjne wyniki! Przedstawmy więc finalistów. Coca-cola to prawdziwy czarny koń, bo tak naprawdę ciągle nie wiemy, czym dokładnie telefon z charakterystycznym logo jest. Według plotek to po prostu Realme 10 Pro w nowych barwach. Jego parametry są przyzwoite, ale to wciąż model ze średniej półki.

Z Pepsi Phone P1 sprawa wygląda zdecydowanie inaczej

 class="wp-image-444326"
REKLAMA

Jak na swoje czasy – 2015 rok! – miał naprawdę kuszące parametry. Ale nie to było w nim najlepsze. Główną zaletą była... ograniczona dostępność. Sprzęt dało się kupić jedynie na chińskim odpowiedniku Kickstartera. Rzecz jasna Pepsi również samo nie produkowało modelu, a jedynie wzięło licencję, ale nie wiadomo od kogo.

Mamy więc model, który bazuje na telefonie łatwo dostępnym, przystępnym i stosunkowo niedrogim konta urządzenie-rarytas. Biały kruk kontra pospolity gołąb. Zwykły smak na wyciągnięcie ręki kontra wymuskane, limitowane, ekskluzywne wrażenia. Zwycięzca może być jeden: gratulujemy, Pepsi.

W następnym odcinku wyłonimy najlepszy majonez. Mamy nadzieję, że Majonez Kielecki już w pocie czoła pracuje nad składanym smartfonem.

zdjęcie główne: monticello / Shutterstock

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA