REKLAMA

iPhone'a kupisz teraz na Orlenie. Sprawdzamy ceny

Potrzebowałbym jakichś 4523 miesięcy, czyli 377 lat, aby odebrać iPhone'a 13 512 GB za złotówkę od Orlenu.

Orlen Apple ceny
REKLAMA

Od hot-dogów po elektronikę użytkową. Oferta koncernu paliwowo-energetycznego dawno wykroczyła poza klasyczne usługi stacji paliw, coraz częściej zastępując market, aptekę, a nawet sklep monopolowy. Dlatego nie powinno mnie zaskakiwać, gdy w agregatorze promocji wystrzeliła oferta Orlenu. Nie na paliwo z rabatem 30 groszy, ale na produkty firmy Apple.

REKLAMA

Coraz więcej Polaków odnosi wrażenie, że tankowanie pojazdu to tylko mała część usług Orlenu nakierowanych na masowego konsumenta. Stacje paliw z orzełkiem z powodzeniem zastępują markety, apteki, a nawet sklepy monopolowe, nie musząc zamykać drzwi przed klientami w każdą niedzielę. Na Orlenie przeczytasz świeżą prasę, napijesz się kawki i zjesz hot-doga. Ba, nadasz tutaj paczkę oraz odbierzesz zakupy.

Przestaje mnie dziwić, że dzisiaj dobrych promocji na sprzęty Apple szuka się… w sklepie Orlenu.

Oferta sklepu Orley Vitay już dawno wykroczyła poza szeroko rozumiany świat motoryzacji. Dzisiaj najważniejsze kategorie tej internetowej platformy to Moda, Turystyka, Dom i Ogród czy Sprzęt AGD. Sklep Orlenu wygląda jak jedna z wielu działalności nastawionych na sprzedaż importowanej elektroniki. Gdyby nie belka z informacją o rabacie 30 groszy na litrze benzyny, trudno byłoby się doszukać powiązania ze stacjami paliw.

Jakiś czas temu oferta sklepu Orlenu poszerzyła się o produkty firmy Apple. Kupimy tutaj telefony iPhone, zegarki Apple Watch, słuchawki AirPods. komputery Mac, tablety iPad, laptopy MacBook, a nawet oficjalne akcesoria Apple, od klawiatur po wszelakie etui. Tak szerokiej oferty może pozazdrościć Orlenowi niejedna sieć AGD RTV. W tym momencie sklep oferuje ponad 80 (!) produktów firmy Apple, wliczając w to rozmaite warianty kolorystyczne. Od paska dla AirTaga po topowego MacBooka Pro za 13 tysięcy złotych.

 class="wp-image-2283972"

Sprzęty Apple na Orlenie - czy to się w ogóle opłaca?

Postanowiłem porównać ceny produktów Apple w internetowym sklepie Orlenu i sklepach z elektroniką. Pod lupę wziąłem cztery przykładowe produkty firmy Apple w zróżnicowanych segmentach konfiguracyjnych: Watcha, iPada, iPhone'a oraz MacBooka z układem M1 Pro. Zestawienie prezentuje się następująco:

Apple Watch Series 7 GPS 41 mm:

  • Sklep Orlen Vitay: 1879 zł
  • Cena w sieciach RTV AGD: 1849 zł
  • Cena w sklepie Apple: 1999 zł

Apple iPad Air 10,9 cala 64 GB Wi-Fi (2022):

  • Sklep Orlen Vitay: 3099 zł
  • Cena w sieciach RTV AGD: 3099 zł
  • Cena w sklepie Apple: 3099 zł

Apple iPhone 13 512 GB:

  • Sklep Orlen Vitay: 5429 zł
  • Cena w sieciach RTV AGD: 5499 zł
  • Cena w sklepie Apple: 5699 zł zł

MacBook Pro M1 Pro 1 TB SSD 16 GB RAM, 14,2 cala:

  • Sklep Orlen Vitay: 12999 zł
  • Cena w sieciach RTV AGD: 12499 zł
  • Cena w sklepie Apple: 14399 zł zł

Na pierwszy rzut oka ceny w sklepie Vitay wpisują się w typowy cennik sieciówek działających na terenie naszego kraju. Orlen wydaje się minimalnie droższy od stacjonarnych marketów z elektroniką - nie licząc iPhone'a - ale jest jednocześnie odczuwalnie tańszy od oficjalnego sklepu Apple. Co nie jest jednak trudne, bo stawki bezpośrednio u Apple zawsze stanowiły odrębną rzeczywistość, nieco obok rynkowej rywalizacji o polskiego konsumenta.

Czyli co, szału nie ma? Sytuację zmieniają punkty Vitay.

Wcześniej wspomniany iPhone 13 512 GB może być do zgarnięcia za 1 zł, jeśli komuś udało się zebrać skromne 1085600 punktów w programie partnerskim Orlenu. Litr zakupionej benzyny na stacji to aktualnie 4 punkty, jeśli tankujemy Pb 95. Oznacza to, że iPhone 13 będzie nasz za symboliczną złotówkę po zatankowaniu skromnych 271400 litrów benzyny. Spore wyzwanie, biorąc pod uwagę, że punkty przepadają po 3 latach.

 class="wp-image-2284062"

Co miesiąc tankuję około 60 litrów paliwa. Jeżdzę do pracy w obrębie jednego miasta, sporadycznie wykonując kursy międzymiastowe. Nawet zakładając, że punkty Vitay nie ulegają przedawnieniu, potrzebowałbym jakichś 4523 miesięcy, czyli 377 lat, aby odebrać iPhone'a 13 512 GB za złotówkę od Orlenu. Na szczęście zdrowie mi dopisuje, także walczymy. Nie od dzisiaj wiadomo, że program lojalnościowy Vitay ma realne korzyści wyłącznie dla posiadaczy dużych flot (bądź zakupoholików na Orlenie), a tutaj mamy tego dobry przykład.

REKLAMA

Na szczęście sklep Vitay pozwala na wykorzystanie niepełnej puli punktów, by opłacić nią DOWOLNĄ CZĘŚĆ ceny smartfonu, zegarka czy laptopa. Każde 1000 punktów to około 5 złotych odcięte od sumy końcowej. Wielu z nas posiada prawie 100 tysięcy zbędnych punktów, co przekłada się na możliwość urwania odczuwalnej kwoty od końcowej ceny za urządzenie elektroniczne. O ile więc sklep Vitay raczej nie stanie się głównym kanałem sprzedaży produktów Apple w Polsce, tak gospodarstwo domowe z kilkoma stale eksploatowanymi samochodami może zgarnąć nawet kilkaset złotych rabatu podczas zakupu, raz na trzy lata.

Oczywiście o ile wcześniej nie skusi ich darmowy hot-dog albo płyn do spryskiwaczy.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA