REKLAMA

USA na wszelki wypadek ćwiczą walki z rosyjskim śmigłowcem. Zobacz niezwykłe wideo

Niezwykłe wideo z pierwszej symulowanej walki pomiędzy dwoma śmigłowcami, amerykańskim HH-60W i wyprodukowanym w Rosji Mi-24, pojawiło się właśnie w sieci.

Śmigłowce HH-60W i Mi-24 w symulowanej walce
REKLAMA

Amerykanie mają długą tradycję szkolenia swoich pilotów przy wykorzystaniu maszyn przeciwnika. W Nevadzie, gdzie jest kilka lotnisk testowych Sił Powietrznych USA, piloci ćwiczą walki powietrzne z "przeciwnikiem" wyposażonym w samoloty rosyjskie.

REKLAMA

Amerykanie mają też kilka dywizjonów powietrznych tzw. agresorów. Latają one wprawdzie na samolotach takich jak F-16 czy F-35, ale w pełni symulują taktykę Chińczyków czy Rosjan.

W ostatnich dniach po raz pierwszy amerykańskie wojsko ćwiczyło wyjątkową walkę powietrzną pomiędzy dwoma śmigłowcami. Film opublikowany przez Departament Obrony pokazuje pierwsze szkolenie z manewrowej walki powietrznej z udziałem nowego śmigłowca ratownictwa bojowego Sił Powietrznych USA, HH-60W "Whisky" Jolly Green II i rosyjskiego śmigłowca szturmowego Mi-24 Hind, który występował jako agresor.

Ujęcia są naprawdę fantastyczne, a wideo możecie obejrzeć niżej.

Na wideo możemy zobaczyć, jak załoga amerykańskiej maszyny zapoznaje się na ziemi z Mi-24. Piloci siadają za sterami śmigłowca szturmowego w kabinie pilota. Największe wrażenie robi jednak nagranie z lotu obu maszyn. Można się tylko domyślać, jakie sytuacje symulują wojskowi podczas szkolenia.

Najprawdopodobniej ćwiczono scenariusze, w trakcie których załoga amerykańskiego śmigłowca w trakcie misji ratunkowej natrafia na śmigłowiec przeciwnika. Zapewne też amerykańscy piloci ćwiczyli różne manewry, zarówno ucieczkę, jak i podjęcie walki.

REKLAMA

Helikopter ratownictwa bojowego HH-60W Jolly Green II to zaawansowany i intensywnie wykorzystywany wariant wojskowego śmigłowca UH-60M Black Hawk.

W szkoleniu brały udział śmigłowce amerykańskie z 41. Eskadry Ratowniczej i były bułgarski Mi-24, który na co dzień przechowywany jest w Muzeum Lotnictwa Zimnej Wojny w Lancaster. W placówce jest jeszcze jedna taka maszyna. Obie są czasem wykorzystywane podczas ćwiczeń armii i piechoty morskiej USA.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA