Udało się! Do stacji kosmicznej przycumował zupełnie nowy statek kosmiczny [zdjęcia]
Niewielu już chyba miało nadzieję, że opóźniony o trzy lata i nękany bezustannymi problemami statek kosmiczny CST-100 Starliner produkowany przez Boeinga kiedykolwiek naprawdę doleci do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Tymczasem od kilkunastu godzin chodzą już po nim astronauci.
- Statek kosmiczny Starliner to załogowa kapsuła zapewniająca amerykańskim astronautom dostęp do niskiej orbity okołoziemskiej.
- Rozwój Starlinera usiany był licznymi problemami.
- 20 maja 2022 r. Starliner wystartował w swój drugi bezzałogowy lot testowy.
- 21 maja 2022 r. wyprodukowany przez Boeinga statek zacumował po raz pierwszy do stacji kosmicznej.
Załogowa kapsuła kosmiczna budowana przez Boeinga miała być niezależnym, drugim amerykańskim środkiem transportu na pokład stacji kosmicznej. Chcąc zapewnić sobie stały załogowy dostęp do orbity, NASA zleciła budowę statków kosmicznych dwóm firmom: SpaceX oraz Boeing. Crew Dragon wyprodukowany przez SpaceX zacumował do stacji kosmicznej po raz pierwszy w marcu 2019 r. Starliner Boeinga wybrał się w analogiczny bezzałogowy lot testowy w grudniu 2019 r. Pech chciał, że podczas tego lotu niemal wszystko, co mogło pójść nie tak, poszło nie tak. Statek nie doleciał do stacji kosmicznej i ledwo co w całości wrócił na powierzchnię Ziemi. W efekcie na dwa lata Starliner zniknął z mediów. W tym czasie SpaceX wykonał pierwszy załogowy lot testowy (maj 2020) oraz pierwsze rutynowe misje załogowe.
Starliner rodzi się w bólach
O Starlinerze nie było słychać zbyt wiele. Co prawda pojawił się na chwilę na stanowisku startowym gotów powtórzyć lot testowy w sierpniu 2021 r., ale zaledwie kilka sekund przed startem pojawiła się usterka jednego z zaworów na pokładzie statku i... musiał on wrócić do hangaru.
Zespół Starlinera nie poddał się jednak i dzięki tytanicznej pracy setek inżynierów statek wystartował w swój opóźniony o 2,5 roku bezzałogowy lot testowy w piątek 20 maja. Po blisko 24 godzinach lotu Starliner oficjalnie zacumował do modułu Harmony Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Całe wydarzenie zostało uwiecznione na zdjęciach wykonanych przez astronautów przebywających aktualnie na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.
Otwarcie włazu Starlinera na orbicie
Po cumowaniu pozostawiono statek na kilka godzin, aby ostatecznie o godzinie 17:45 polskiego czasu otworzyć włazy oddzielające statek od stacji kosmicznej.
Powitanie było skromne, wszak na pokładzie Starlinera nie było astronautów oczywiście poza Rosie, manekinem testującym przeciążenia podczas lotu i poza maskotką Kerbalem, który był podczas tej misji wskaźnikiem stanu nieważkości.
Teraz w ciągu najbliższych kilku dni załoga ISS przetransportuje na pokład stacji przywiezione przez Starlinera ładunki, a następnie zapakuje do niego materiały, które mają wrócić na Ziemię. Statek odcumuje od stacji kosmicznej w najbliższą środę wieczorem, aby już w czwartek wylądować z powrotem na Ziemi.
Po lądowaniu cały przebieg lotu zostanie gruntownie przeanalizowany i cóż... być może wkrótce poznamy już datę pierwszego, testowego lotu załogowego Starlinera.