Za aplikacje na iPhone'a zapłacisz poza sklepem Apple'a. W iOS 15.5 pojawiła się zapowiedź nowej funkcji
Apple szykuje się do tego, by umożliwić płacenie za aplikacje poza App Store'em. W kodzie iOS 15.5 znalazły się odniesienia do nowej funkcji, która będzie przypominała użytkownikom o tym, że po odinstalowaniu programu jego twórca dalej może pobierać od nich pieniądze.
Producent telefonów z rodziny iPhone znajduje się teraz pod ostrzałem ze strony najróżniejszych urzędów oraz deweloperów, którzy zarzucają mu praktyki monopolowe. Jedną z kości niezgody jest brak możliwości instalowania aplikacji spoza App Store'u na mobilnych urządzeniach Apple'a oraz konieczność korzystania z systemu płatności, który wymaga płacenia drakońskich prowizji.
Apple tłumaczy tę konieczność względami bezpieczeństwa i chociaż firma ma w tym interes, to i tak z wieloma argumentami nie sposób się nie zgodzić. Sam jako użytkownik sprzętów z nadgryzionym jabłkiem w logo wysoko sobie cenię to, że mogę korzystać z jednego i to godnego zaufania systemu płatności stojącego zazwyczaj po stronie użytkownika w przypadku sporów.
iOS 15.5 i płatność poza App Store'em
Tak jak użytkownikom system płatności Apple'a może się podobać, gdyż jest łatwy, przejrzysty i w przypadku sporów jego twórcy stają zwykle po stronie swoich klientów, a nie programistów, tak deweloperzy woleli by rozliczać się na własną rękę poza App Store'em, najlepiej z pominięciem prowizji. Kod systemu iOS 15.5 wskazuje na to, że już niedługo będą mieli taką możliwość.
W kodzie systemu znalazły się odniesienia do okienka typu pop-up, które może być wyświetlane podczas próby odinstalowywania aplikacji. Monit informuje użytkownika o tym, że odinstalowanie programu nie anuluje tej subskrypcji, a ponieważ była realizowana zewnętrznie, to firma z Cupertino nie może pomóc z pozbyciem się tego abonamentu i użytkownik musi radzić sobie sam.
Apple i deweloperzy syci, użytkownicy cały
Sam mam nadzieję na to, że inne metody płatności za aplikacje i subskrypcję będą oferowane, bo i czemu by nie, ale wyłącznie jako dodatkowa opcja. Byłbym nawet gotów wziąć na siebie prowizję od sprzedaży, byle tylko nie korzystać z bramek płatniczych, które mogą okazać się trefne oraz systemów subskrypcji, w których wypisanie się jednym kliknięciem może nawet nie wchodzić w grę.
Fakt, iż wszystkie subskrypcje dokonywane na iPhonie oraz iPadzie trafiają do jednego menu, z którego mogę je potem anulować bez konieczności kontaktowania się z deweloperem i np. dzwonienia na infolinię oraz wysyłania maila, jest dla mnie niezwykle istotny. Liczę na to, że urzędnicy, którzy chcą Apple'a zmusić do zmian w App Storze, nie uszczęśliwią mnie na siłę.
Z drugiej strony Apple sam pod sobą kopie dołek i daje amunicję zwolennikom zliberalizowania zasad rządzących App Store'em. Firma ostatnio pozwoliła Disneyowi na automatyczne podnoszenie wysokości subskrypcji bez potrzeby potwierdzania przez użytkownika ceny. Zapytani o to przedstawiciele oznajmili, że to "pilotażowy program", który omówią zapewne szerzej podczas WWDC 2022...
Zdjęcie główne: BigTunaOnline / Shutterstock.com