Cyklon Szahin pustoszy Oman. Ulice zamienione w rwące potoki, ofiary śmiertelne
Cyklon Szahin to kolejny niszczycielski żywioł, który w ostatnich dniach szaleje na Ziemi. Ofiarami są przede wszystkim mieszkańcy Omanu, ale także w Iranie odczuwa się działanie huraganu.
Liczba ofiar cyklonu Szahin to na tę chwilę 13 osób. W tym jedno dziecko, które wpadło do wody. Widok ulic zamienionych w szalejące potoki naprawdę przeraża. Siła jest tak duża, że powódź dosłownie niszczy budynki napotykane na swej drodze.
Tam, gdzie skutki cyklonu są najbardziej odczuwalne, miasta przypominają rzeki, by nie powiedzieć, że jeziora. Całe ulice i place zostały zalane.
Pierwszy cyklon w Omanie od 130 lat
To pierwszy od 130 lat cyklon, który wdarł się w północno-wschodnią część Omanu. Jak donosi BBC, wzdłuż wybrzeża pojawiły się fale sięgające prawie 10 metrów. Chociaż powoli cyklon traci na sile, to dalej będzie kierował się w stronę Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Wcześniej skutki cyklonu Szahin dało się odczuć w Iranie, gdzie ulewny deszcz również doprowadził do zalania ulic. W Iranie są też ofiary śmiertelne.
Z kolei pod koniec września we wschodnie wybrzeże Indii uderzył cyklon tropikalny Gulab, który także był odpowiedzialny za powodzie i zalanie miast. Niestety, ale patrząc na takie zdarzenia, należy stwierdzić krótko: przyzwyczajajmy się.
Witajcie w nowej rzeczywistości
Fakt, że cyklony docierają na tereny, na których nie występowały od lat, musi niepokoić, ale właśnie przed tym ostrzegali naukowcy. Teraz według nich znajdujemy się na etapie, kiedy tak naprawdę nikt nie wie, co stanie się dalej.
Możemy się tylko przyglądać. A siła żywiołów jest ogromna, zaś ma być tylko większa. Nic więc dziwnego, że naukowcy prognozują, że to właśnie w miastach najbardziej będą odczuwalne skutki katastrofy klimatycznej. Po prostu zagęszczenie ludzi i budowli doprowadzi do większych tragedii. Niestety, ale na własne życzenie sceny z Omanu staną się codziennością milionów na całym świecie.