Kilka sekund i można grać. Microsoft rozwiązał największy problem Xbox Game Pass
Xbox Game Pass to fantastyczna usługa, pozwalająca na nielimitowane testowanie gier bez dodatkowych finansowych konsekwencji. Jedynym ograniczeniem był czas potrzebny na pobranie gry. To zniknie wraz z obsługą streamingu w konsolach Xbox.
Xbox Game Pass to usługa mająca wiele zalet, a jedną z nich jest możliwość eksperymentowania. Znane gry od równie znanych wydawców to jedno – ale przecież w ofercie są setki tytułów, w tym te mniej znane – a wśród nich nieodkryte perełki. Xbox Game Pass w teorii pozwala na szybkie i łatwe odkrywanie nowych gier. Czemu w teorii?
Praktykę niestety mocno limitują łącza internetowe. Nowoczesne gry wideo zajmują po kilkadziesiąt gigabajtów, a niektórzy rekordziści nawet i powyżej 100 GB. To oznacza, że u wielu graczy po odkryciu danej gry w Microsoft Store czas oczekiwania na możliwość zabawy może potrwać nawet kilka godzin. A gdyby ten czas skrócić do kilkunastu sekund?
Streaming w konsolach Xbox. Koniec z oczekiwaniem na pobranie ogromnych gier.
Jeszcze przed premierą handlową konsol Xbox Series zapowiadana była integracja streamingu Xbox Game Pass z ich systemem operacyjnym. Tymczasem minęło wiele miesięcy od pojawienia się ich w sklepach, a po wspomnianej integracji nie ma śladu. Ktoś mógłby pomyśleć: po co w konsoli do gier streaming, skoro owa konsola potrafi sprawniej przetwarzać gry lokalnie. No ale ten ktoś nie czytał wstępu do tego tekstu.
Streaming Xbox Game Pass wymaga nie tyle szybkiego łącza, co takiego cechującego się bardzo niskimi opóźnieniami. Będzie można więc na konsoli Xbox uruchomić grę, zanim ta zostanie pobrana. Bez czekania na te dziesiątki gigabajtów. Funkcja ta ma trafić również do aplikacji Xbox dla PC z Windows. Obie nowości, jak twierdzi Microsoft, dostępne będą jeszcze w tym roku.
W sprzedaży pojawią się również tanie przystawki telewizyjne do streamingu Xbox Game Pass oraz aplikacje Xbox Game Pass dla systemu smart TV – o szczegółach piszemy w tym materiale.