REKLAMA

Dostaniemy prąd z kosmosu. Zwierciadła na orbicie odbiją światło słoneczne, a na Ziemię trafi czysta energia

Energia elektryczna dostarczana na Ziemię prosto z kosmosu? To brzmi zbyt dobrze, aby mogło być prawdziwe. Za kilka lat jednak to może być rzeczywistość.

Dostaniemy prąd z kosmosu. Zwierciadła na orbicie odbiją światło słoneczne, a na Ziemię trafi czysta energia
REKLAMA

Wyobraźcie sobie świat, w którym satelity znajdujące się na orbicie okołoziemskiej za pomocą potężnych zwierciadeł zbierają ogromne ilości promieniowania słonecznego, odbijają je w kierunku paneli słonecznych, gdzie energia mogłaby być przekształcana na promieniowanie elektromagnetyczne, które następnie za pomocą lasera lub mikrofali przekazywane byłoby na Ziemię. Już na Ziemi anteny przechwytywałyby promieniowanie z laserów i przekształcały je na prąd elektryczny, który mógłby być wprowadzany do większej sieci energetycznej.

REKLAMA

Prawdziwie zielona energia elektryczna

Trudno nawet sobie wyobrazić potencjalne korzyści płynące z takiego rozwiązania. Tak pozyskiwana energia elektryczna mogłaby posłużyć do zasilania autonomicznych dronów, urządzeń korzystających z internetu rzeczy czy do ładowania stacji szybkiego ładowania dla samochodów elektrycznych.

Nie powinno zatem dziwić, że wiele firm z sektora energetycznego rozważa zainwestowanie w ten nieistniejący jeszcze sektor rynku.  Amerykańska firma Redwire zakupiła właśnie firmę Deployable Space System specjalizującą się w budowie paneli słonecznych, konstrukcji i mechanizmów umożliwiających realizację misji kosmicznych tego typu.

Kto pierwszy, ten lepszy

Według przedstawicieli Redwire na prąd z kosmosu będziemy musieli jeszcze trochę poczekać. Technologia potrzebuje jeszcze intensywnych prac rozwojowych, jednak prędzej czy później komuś się uda stworzyć taki system. Pierwsza firma, której uda się wprowadzić do sieci energetycznej prąd z orbity będzie miała nieograniczony potencjał. 

Kluczem jest opracowanie technologii bezprzewodowego przesyłu ogromnej ilości prądu elektrycznego na duże odległości.

REKLAMA

W rozmowach z przedstawicielami amerykańskiego rządu, przedstawiciele Redwire przekonują, że jeżeli już teraz nie zostaną poczynione odpowiednie inwestycje, to Chiny mogą stać się pierwszym krajem, który będzie miał dostęp do nowego źródła energii. 

Według dostępnych informacji Chiny planują do 2035 r. zbudować kosmiczną elektrownię słoneczną. Czasu zatem pozostało niewiele.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA