Gracze zwyciężyli. Xbox wycofuje się z podwyżek abonamentów Xbox Live Gold i przeprasza
To nie był dobry moment na taką podwyżkę. Raptem wczoraj pojawiły się nowe ceny abonamentu Xbox Live Gold. Po zdecydowanej reakcji społeczności graczy z podwyżek szybko się wycofano. A także zapowiedziano zmiany na lepsze.
To nie było miłe. Wczoraj poinformowaliśmy was o podwyżkach cen abonamentu Xbox Live Gold. Ten uprawnia posiadaczy konsol Xbox do korzystania z usług online (w tym gier multiplayer), otrzymania co miesiąc kilku gier od Microsoftu bez dalszych opłat, oraz do rabatów przy zakupach.
Abonament podrożał w ujęciu półrocznym, który kosztować miał od teraz tyle, co wcześniej wynosił abonament za rok, czyli 60 dol. Jakby tego było mało, kolejna podwyżka dotyczy abonamentu na miesiąc i na trzy miesiące. Wzrost cen wynosi odpowiednio 1 dol. albo 5 dol. za okres rozliczeniowy do poziomu 10,99 dol. i 29,99 dol. Na szczęście nie zdążyliśmy doczekać przelicznika na złotówki.
Microsoft wycofuje się z podwyżek cen Xbox Live Gold. Ma też sprawić, że usługa będzie bardziej atrakcyjna.
O podwyżkach dowiedzieliśmy się przy okazji nietypowo dużej liczby udostępnionych abonentom gier w lutym. Łzy po podwyżce cen miały nam otrzeć Gears 5 (Xbox One i nowsze), Resident Evil (Xbox One i nowsze), Dandara: Trials of Fear Edition (Xbox One i nowsze), Indiana Jones and the Emeperor’s Tomb (Xbox, Xbox One, Xbox Series) oraz Lost Planet 2 (Xbox 360 i nowsze). Lista udostępnionych gier się nie zmieni. Podobnie jak cena za Xbox Live Gold – podwyżki jednak nie będzie.
Wyglądało to tak, jakby Microsoft podwyżką chciał nas skłonić do przesiadki na usługę Xbox Game Pass Ultimate, w której zawarte są Xbox Game Pass wraz ze streamingiem oraz właśnie Xbox Live Gold. Xboxowi wyraźnie bardziej zależy na popularności Xbox Game Passa i zapewne ta podwyżka miała skłonić graczy do przesiadki. Gracze zareagowali jednak dość ostro, przy wsparciu świata mediów i influencerów. To nie czas na podwyżki – zaczyna się walka o dominację w ramach nowej generacji konsol. A PlayStation 5 jest zbyt mocnym rywalem, by dziś wygłupiać się w ten sposób.
- Nawaliliśmy dziś i mieliście rację, że daliście nam o tym znać – jak czytamy w napisanym dość nieformalnym językiem oświadczeniu Xboxa. – Łączenie się i zabawa z przyjaciółki to kluczowy element grania, a my nie zdołaliśmy spełnić oczekiwań graczy, którzy każdego dnia liczą na tę formę rozrywki – czytamy.
Gry free to play nie będą już wymagać aktywnego Xbox Live Gold.
W ramach sypania głowy popiołem Microsoft zapowiedział, że już niebawem zniesie wymóg posiadania aktywnej usługi Xbox Live Gold do grania w darmowe gry multiplayer. Gry typu free to play mają być faktycznie darmowe, bez konieczności uiszczania haraczu Xboxowi. Zmiana ta ma zostać wdrożona w przeciągu najbliższych miesięcy. Brawo!