REKLAMA

Jajecznica JUST Egg smakuje, jak prawdziwa, nie ma cholesterolu, a jej produkcja odbywa się bez udziału kur

JUST Egg to roślinny zamiennik jajecznicy, który jest dostępny w Stanach Zjednoczonych od listopada 2018 r. i jest stosowany przez coraz większą liczbę Amerykanów.

Roślinna jajecznica JUST Egg wkrótce pojawi się w Europie
REKLAMA

Jak to działa?

REKLAMA

Bardzo po amerykańsku, czyli: kupujesz butelkę JUST Egg, wylewamy jej zawartość na rozgrzaną patelnię, mieszamy tak, jak tradycyjną jajecznicę i gotowe, po kilku minutach otrzymujemy jajecznicę roślinną, której smak według większości konsumentów jest nie do odróżnienia od jajecznicy z jajek.

Produkt ten, oprócz tego, że nie zawiera cholesterolu, jest również w pełni koszerny i nie zawiera GMO. Oprócz jajecznicy, z płynnych roślinnych jajek można przygotować również omlety, gofry, naleśniki, etc. Jest też podobno tak wygodny w użyciu, że 77 proc. amerykańskich klientów kupujących JUST Egg to osoby jedzące na co dzień mięso, które wybierają roślinną jajecznicę tylko i wyłącznie ze względu na jej łatwą obróbkę w kuchni.

Jak powstaje roślinne jajko?

Zespół badawczo-rozwojowy JUST, który składa się z naukowców, twórców produktów i szefów kuchni nagrodzonych gwiazdkami Michelin, spędził lata na opracowywaniu optymalnego jajka dla zdrowia ludzi i planety.

Opatentowany przez nich proces produkcji roślinnej jajecznicy opierał się w dużej mierze na znalezieniu odpowiedniej rośliny, najlepiej imitującej właściwości jajek. W tej kwestii, strzałem w dziesiątkę okazała się fasola mung, którą następnie trzeba było przetworzyć w taki sposób, aby odseparować z niej takie składowe, jak białko czy skrobię oraz dodać odpowiednie składniki upodabniające ją do kurzych jaj. Proces ten zajął 4 lata.

— Znalezienie fasoli, która trzęsie się jak jajko, to nie lada wyczyn” - Andrew Noyes, szef komunikacji JUST Egg.

Noyes chwali się również, że roślinna jajecznica JUST Egg ma bardzo korzystny wpływ na środowisko. Jeśli chodzi o produkcję, roślinna jajecznica zużywa o 98 proc. mniej wody, wytwarza o 93 proc. mniejszy ślad węglowy i zużywa 86 proc. mniej ziemi niż konwencjonalne źródła pochodzenia zwierzęcego. Tym samym jest to jedno z najbardziej zrównoważonych źródeł białka na naszej planecie.

Roślinna jajecznica pojawi się w Europie jeszcze w tym roku

Producent ogłosił tę wiadomość podczas konferencji Future and Nutrition Summit w Paryżu. Europejska ekspansja JUST Egg opiera się na podjętej przez amerykańskiego producenta współpracy z niemiecką firmą drobiarską PHW Group, włoską Grupą Eurovo, która jest jednym z wiodących dystrybutorów i producentów jaj i produktów jajecznych oraz z Sodexo - firmą zajmującą się m.in usługami żywieniowymi, która zaopatruje tysiące stołówek szkolnych oraz bufetów w zakładach pracy.

Pierwsze doniesienia o dystrybucji JUST Egg w Europie pojawiły się pod koniec zeszłego roku. Amerykański producent jak dotąd nie dopiął jednak wszystkich formalności. Białko pozyskiwane z fasoli mung to według przepisów Unii Europejskiej tzw. nowa żywność (ang. novel food) przez co warunki sprzedaży roślinnej jajecznicy muszą najpierw zostać uregulowane prawnie.

REKLAMA

Skoro nie widać różnicy, to…

Po co bezsensownie powiększać nasz i tak gigantyczny ślad węglowy podczas robienia jajecznicy? Pozostaje też oczywiście kwestia ceny. W Stanach, butelka roślinnej jajecznicy kosztuje 7,99 dol. czyli mniej więcej 30 zł. Za tę kwotę w Polsce można kupić mniej więcej 40-50 jaj kurzych. Producent JUST Egg podaje, że jedna butelka starcza na ok. 8 porcji jajecznicy, co oznacza, że roślinny zamiennik jest droższy niż kurze jaja. Jestem bardzo ciekaw jak ten produkt przyjmie się w naszym kraju. Polscy wegetarianie raczej dopłacą te kilka złotych, podobnie jak płacą za roślinne mięso, pytanie co z resztą społeczeństwa.

Nie przegap nowych tekstów. Obserwuj Spider's Web w Google News

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA