REKLAMA

Netflix odpowiedział na apel polskiego ministerstwa. Będzie zmiana w serialu o obozach zagłady

Przedstawiciele serwisu Netflix odnieśli się do krytyki, jaka na niego spadła po emisji serialu „Iwan groźny z Treblinki”. Platforma się ugięła i wprowadzi zmiany.

14.11.2019 20.52
netflix
REKLAMA
REKLAMA

W ubiegły weekend w sieci zawrzało. Ministerstwo Spraw Zagranicznych wystosowało do przedstawicieli firmy Netflix publiczny apel, by serwis lepiej dbał o prawdę historyczną. Stało się to w niedzielę w przededniu Święta Niepodległości. Kością niezgody okazały się mapy, jakie pojawiły się w serialu „Iwan Groźny z Treblinki” (The Devil Next Door).

Na mapach przedstawiającej współczesne granice Polski zaznaczone zostały nazistowskie obozy koncentracyjne

Przedstawiciele ministerstwa uznali, że takie przedstawienie sprawy może wywoływać mylne wrażenie, jakoby to Polacy byli odpowiedzialni za zbrodnie nazistów. Na coś takiego nie ma zgody. Wywołani do tablicy przedstawiciele serwisu Netflix z początku nabrali wody w usta, ale w końcu musieli się do tego odnieść. W sprawę włączyli się czołowi politycy PiS.

Wiceszef Ministerstwa Sprawiedliwości zapowiedział, że rozważa pozew wobec włodarzy platformy. Porozumienie, czyli partia Jarosława Gowina, wzywała zaś do zaprzestania emisji serialu. Do sprawy odniósł się nawet premier Mateusz Morawiecki. Również on wyraził swoją dezaprobatę i poprosił serwis Netflix o wprowadzenie stosownych poprawek.

Netflix się ugiął i zapowiada zmiany

W serwisie Twitter pojawiła się informacja, że Netflix planuje wprowadzenie zmian w serialu Iwan Groźny z Treblinki. Co prawda nie padły żadne oficjalne przeprosiny ani nie przyznano wprost, że doszło tutaj do uchybienia, ale możemy liczyć na to, że budzące kontrowersje mapy zostaną w niedalekiej przyszłości oznaczone odpowiednią adnotacją.

REKLAMA

Otwartym pozostaje pytanie, czy to rozwiązanie okaże się wystarczające dla polskich władz oraz widzów. Spytałem też u źródła, czy napisy zostaną naniesione w warstwie wideo, by mogli zapoznać się z nimi widzowie również w oryginalnej wersji językowej, czy też jedynie w tekstowych napisach. Ciekawe też, czy zmiany dotyczą wszystkich wersji językowych tego materiału. Czekamy na odpowiedź Netfliksa w tej sprawie.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA