Instagram idzie w e-commerce. Powstaje zupełnie nowa aplikacja od Facebooka
Facebook coraz mocniej wchodzi w e-commerce. Ich Instagram buduje swoją piątą aplikację - tym razem taką, która połączy sklepy i zakupoholików.
Jak dowiedział się The Verge, aplikacja ma się nazywać IG Shopping. Od zwykłego Instagrama będzie się różniła tym, że za jej pomocą będziemy mogli przeglądać kolekcje produktów od marek i sklepów, które obserwujemy, a następnie kupować je bezpośrednio w aplikacji.
Nie jest to pierwszy krok Instagrama w kierunku e-commerce'u.
Już od dwóch lat na zdjęciach można oznaczać prawdziwe produkty i kierować użytkowników do sklepów. W fazie testów znajduje się podobna funkcja, ale dla Stories.
O tym jak wielki potencjał finansowy drzemie w kupowaniu na Instagramie świadczyć może, że już teraz sprzedawcy korzystają z aplikacji Four Sixty czy Shopify, które ułatwiają zarządzanie treściami na tej mobilnej platformie.
Instagram rozszerza gamę produktów.
Oprócz oryginalnej aplikacji ze sklepów można pobrać również:
- IGTV - mobilny format krótkiego wideo, który może być atakiem na pozycje YouTube'a.
- Boomerang - umożliwia wykonywanie bardzo szybkiej serii zdjęć, która następnie jest zapętlana do formy krótkiego filmu wyglądającego niczym gif.
- Layout - apka do kolaży (dla tych, którzy mają problem z kwadratowymi zdjęciami).
- Instagram Lite - odchudzona wersja aplikacji (niedostępna w Polsce).
Jakby tego było jeszcze mały społecznościowy gigant pracuje również nad oddzielnym komunikatorem - Direct. Jakby komuś mało było Messengera...
Instagram idzie po Pinteresta?
Dotychczas to właśnie Pinteresta stawiano najczęściej za wzór idealnej platformy dla e-commerce, która wygląda wręcz jak zbiór ciekawostek, które można na siebie wrzucić albo postawić w domu. Ponad 300 mln aktywnych użytkowników (głównie kobiet) miało być nawet o 10 proc. bardziej skłonne do robienia zakupów na Pintereście niż w innych mediach społecznościowych.
Ruch ze strony Instagrama, choć przewidywalny, może znacząco zmniejszyć obroty sprzedawców stawiających tylko na jedno medium społecznościowe. Z drugiej strony zapewne kwestią czasu jest powstanie aplikacji dla sprzedawców, które łączyły będą różne społecznościówki z e-commerce'owym zacięciem.