Nowa funkcja Gmaila wypowiada wojnę mailom bez odpowiedzi
Nowy Gmail przypomina o mailach, na które zapomnieliśmy odpisać i wskazuje nam zapominalskich wśród naszych odbiorców. To kłody rzucane pod nogi mistrzom prokrastynacji.
Po kolei wchodzą nowości związane z różnymi funkcjami zapowiadanymi przez Google'a. Tym razem przyszedł czas na opcję dla zapominalskich. Przypominanie o mailach.
Nowy Gmail przypomina o mailach, na które nie odpisaliśmy.
Jestem człowiekiem i żadna forma prokrastynacji nie jest mi obca. W najgorszych wypadkach, jeśli mam odpisać na maila, na którego bardzo nie chcę odpisywać, jestem w stanie podnieść poprzeczkę ze standardowego zmywania naczyń na odkurzanie i mycie podłóg. Choć maile w tym czasie same magicznie na siebie nie odpisują, to przynajmniej usuwają się z zasięgu wzroku, spadając niżej i niżej na liście odebranych. Łatwo je potem przeoczyć i z ręką na sercu uzasadniać tym niefortunny fakt braku odpowiedzi. Teraz ta metoda okaże się znacznie mniej wiarygodna wśród posiadaczy Gmaila. Dzięki, Google.
Google przypomni o mailach, na które zapomnieliśmy odpisać, umieszczając obok nich pomarańczowe przypomnienie. Niestety nie jest na tyle irytujące, żeby mieć dobry powód do wyłączenia go. Funkcja wygląda przejrzyście, praktycznie i skutecznie i chyba naprawdę warto ją zachować włączoną, jeśli nie chce się niczego przegapić.
Przypomnienia w Gmailu zdemaskują kolegów prokrastynatorów i koleżanki prokrastynatorki.
Istnieje duża szansa, że wśród waszych znajomych lub współpracowników także jest ktoś, kto ma problemy z odpisywaniem na maile w terminie. Gmail wskaże ci teraz maile, na które nie dostałeś odpowiedzi. Funkcja sugeruje, żeby odezwać się jeszcze raz, bo przecież nie każdy ma nowego Gmaila, który mu przypomni, że ci nie odpisał. Inni mogą nadal po prostu o tym zapomnieć.
Obie opcje będzie można wyłączyć w ustawieniach, jeśli nam się nie spodobają lub okażą zbyt inwazyjne. To kolejna opcja wprowadzona ostatnio do Gmaila obok między innymi możliwości skorzystania z poczty offline i automatycznego podpowiadania tekstu. Google zapowiada, że przypominajki pojawią się u wszystkich w ciągu trzech dni.