Dron, który może unieść człowieka + snowboard = Casey Neistat, jakiego uwielbiam
"Nikt na świecie nie sprzedaje drona, który mógłby przenosić ludzi, dlatego zbudowaliśmy go sami."
Myślałem, że w bieżącym roku nie zobaczę już bardziej zwariowanego wyczynu od zimowego snowboardu na ulicach Nowego Jorku, ale myliłem się. Casey Neistat znów to zrobił. Znów zaskoczył widzów i znów udowodnił, że między geniuszem a szaleństwem przebiega bardzo cienka granica.
Zacznijmy od początku. Jeśli jakimś cudem nie natknąłeś się na filmy Casey'a Neistata, informuję, że jest to jeden z najbardziej znanych youtuberów. Casey zaczynał swoją karierę w telewizji, a teraz ponownie do niej wraca. Firmę Neistata przejęła stacja CNN, dla której youtuber będzie produkował telewizyjne materiały.
Początek pracy dla CNN oznaczał zakończenie szalenie popularnego vloga, który Casey Neistat prowadził niemal codziennie. Niektóre odcinki vloga rozeszły się po internecie viralowo. W tym roku film o przelocie pierwszą klasą z Nowego Jorku do Dubaju obejrzało 28 milionów osób, dzięki czemu nagranie trafiło do listy top 10 najchętniej oglądanych w tym roku filmów na YouTube (pomijając teledyski).
Koniec vloga nie oznacza końca kanału
Nowy film Neistata przypomina, że youtuber ciągle ma szalone pomysły!
Na początku roku bardzo popularnym viralem Neistata (15 milionów wyświetleń) był film o jeździe na snowboardzie po zaśnieżonych ulicach Nowego Jorku.
Trudno było to przebić, ale Casey nie byłby sobą, gdyby nie spróbował. Efektem tych starań jest nowy film świąteczny, który youtuber zapowiadał już od dłuższego czasu.
Człowiek na dronie
Casey Neistat jest znany ze swojego uwielbienia dla dronów. W filmach tego autora często pojawiają się ujęcia wykonane z powietrza. Tym razem youtuber przeszedł samego siebie, ponieważ sam postanowił latać na dronie, a konkretnie na linie podczepionej do drona.
Ekipa współpracująca z Neistatem skonstruowała wielowirnikowca o ośmiu ramionach i 16 potężnych śmigłach. Jego siła ciągu jest tak potężna, że faktycznie kopter jest w stanie unieść człowieka w powietrze. Ten fakt chętnie wykorzystuje Neistat.
Film został nagrany w Finlandii. Część kadrów powstała w Rovaniemi, w wiosce świętego Mikołaja. Partnerem filmu jest Samsung, który najwidoczniej mocno upodobał sobie fińskie klimaty. Dosłownie trzy tygodnie temu sam miałem okazję testować w Rovaniemi aparat Samsunga, na wyprawie zorganizowanej przez tę firmę.
Jeżeli zastanawiacie się, jak powstał materiał, możecie to zobaczyć na filmie zza kulis. Do tego Neistat ma zamiar pokazać w najbliższym czasie materiał przedstawiający lot w 360 stopniach.
Zapraszam również do obejrzenia mojego vloga z Finlandii, choć nie zawiera on tak ekstremalnych scen, jak te w nagraniach Neistata.