Trzy tygodnie w trzech świetnych samochodach. Ile za taką przyjemność?
5000 kilometrów. Część po autostradach, część po drogach szybkiego ruchu, część po straszliwie zaniedbanych, bocznych drogach gminnych. Sporo kilometrów w mieście. Tyle przejechałem w ciągu trzech tygodni trzema modelami marki Peugeot i wiem jedno - chciałbym więcej.
W większości samochodów, jakimi miałem okazję jeździć, czy to modele stare, czy nowe, po zrobieniu kilkudziesięciu/kilkuset kilometrów odczuwałem zmęczenie i dyskomfort. Szczególnie gdy mowa o autach ze średniej półki, które zazwyczaj nie grzeszą przesadnie dobrym wyciszeniem, a fotelom przydałoby się trochę więcej wypełnienia.
Natomiast w Peugeot sprawa przedstawia się zupełnie inaczej. Francuska marka nowymi generacjami swoich samochodów aspiruje niemalże do segmentu premium i naprawdę to czuć, bo przejechawszy te 5000 kilometrów w ogóle nie czułem zmęczenia. Nawet gdy jechałem niemal non-stop trasą liczącą ponad 700 kilometrów, a zdażyło mi się to 3 razy w czasie testów.
Niezależnie od tego, czy mowa o bardzo rozsądnym, ale pojemnym modelu 308 SW, wielkim 508 SW czy narowistym 308 GTi - podróż zawsze upływała mi w wielkim komforcie, satysfakcjonującej ciszy i w towarzystwie wysokiej jakości dźwięku płynącego z głośników (za sprawą systemu audio Denona w modelach 308).
Zdałem też sobie sprawę, że Peugeot 308 SW i 508 SW to auta wprost stworzone do wykorzystania w firmach. Zarówno tych małych, jak i tych wielkich, z potężną flotą.
Idealne auto dla przedstawiciela handlowego
Peugeot 308 SW, który w naszych oczach jest autem idealnym dla aktywnego gadżeciarza, jest też doskonale dostosowany do pracy przedstawiciela handlowego. Dlaczego? Przedstawiciele handlowi pokonują miesięcznie tysiące kilometrów. Często wożą ze sobą wiele materiałów, produktów, etc. Potrzebują nie tylko mnóstwa przestrzeni w aucie, żeby to wszystko pomieścić, ale też samochodu, który ich nie wymęczy podczas podróży.
I dokładnie taki jest model 308 SW. Przestronny, komfortowy, cichy, bardzo, ale to bardzo przyjemny w prowadzeniu. Do tego firma, czy to mała, czy wielka, doceni jego ekonomiczny silnik 1.2 PureTech, który nawet w mocniejszym, 130-konnym wariancie bardzo rzadko przekracza 7 litrów na setkę. Zazwyczaj spala o cały litr mniej.
Peugeot 508 SW, czyli auto godne managera
Prawdę mówiąc, gdy wsiadłem pierwszy raz do Peugeot 508 SW poczułem się nieco nieswojo. Nie dlatego, że to naprawdę wielkie auto, czy z powodu jakichś wad. Nie. Poczułem się nieswojo, bo 508 SW to samochód będący, cóż… nieco bardziej „dystyngowany” ode mnie. Gdy do niego wsiadłem w jeansach i prostej bluzie czułem się w nim z lekka nie na miejscu.
To na tyle elegancki wóz, że automatycznie portretujemy jego kierowcę jako człowieka obyczaju, dobrze ubranego, zajmującego kierownicze stanowisko. Oczywiście elegancki przedstawiciel handlowy również będzie tu pasował, a 508 SW ma wszystkie zalety swojego mniejszego brata, 308 SW, ale… nadal po przejechaniu 1500 kilometrów w Peugeot 508 SW czułem, że to raczej auto dla ludzi z nieco wyższego szczebla.
Aplikują się do niego wszystkie zalety, które sprawiają, że auto idealnie nadaje się do floty. Jest niebywale przestronny i pojemny. Pasażerowie z tyłu mogą się spokojnie wyciągnąć i podziwiać niebo przez ogromny dach panoramiczny. Kierowca i pasażer z przodu również mają dla siebie mnóstwo miejsca, a bagażnik liczy sobie 612 litrów, więc z pewnością podoła stawianym mu, logistycznym wyzwaniom.
Zakup Peugeot dla firmy jeszcze nigdy nie był tak okazyjny.
Jeszcze do niedawna u większości producentów dominowały dwie formy zakupu ratalnego dla firm - leasing finansowy, z wysoką ratą (ale niskim wykupem), bądź kredyt, kończący się ratą balonową. To się jednak zmieniło i teraz można korzystać z auta w ramach programu, który swoją charakterystyką przypomina wynajem terminowy: Peugeot Perfect Drive.
Niezależnie od tego, czy mówimy o kredycie, czy o leasingu (w tym przypadku w wariancie operacyjnym, nie finansowym, co ma znaczenie przy rozliczeniu podatkowym), otrzymujemy równie atrakcyjną ofertę.
Możemy zdecydować się na 2, 3 lub 4-letni okres spłaty i w przeciwieństwie do tradycyjnych leasingów, Peugeot nie wymaga tutaj żadnej wpłaty własnej. Oczywiście jeśli wpłacimy chociaż te 10% na start, będziemy płacić niższą ratę, ale nie jest to warunek konieczny, by móc wyjechać nowym autem Peugeot z salonu.
Największą zaletą tego typu finansowania jest właśnie niska, miesięczna rata oraz trzy możliwości zakończenia programu:
- zwrot pojazdu do dealera i zakończenie umowy
- jednorazowa spłata ostatniej raty
- rozłożenie ostatniej raty na miesięczne płatności
Decydując się bowiem na program Peugeot Perfect Drive, ostatnia rata za samochód jest wyliczana na podstawie szacunkowej wartości rynkowej pojazdu po zakończeniu okresu wynajmu. Na szczęście - jak widać powyżej - wcale nie musimy tej raty płacić. Możemy na przykład oddać auto do dealera i wymienić na nowe. Tym sposobem co 2, 3, 4 lata zmieniamy auto na nowe, nie ponosząc kosztów i kłopotów związanych ze sprzedażą auta, poszukiwaniem nowego, kolejnym brnięciem przez formalności, etc.
Dodatkowo w ramach programu otrzymujemy też atrakcyjne zniżki na ubezpieczenia, zarówno te komunikacyjne, jak i zabezpieczenia kredytu czy leasingu.
Gdy zdecydujemy się na wariant, w którym oddajemy auto do dealera po upływie okresu najmu, trzy miesiące przed końcem umowy skontaktuje się z nami przedstawiciel DEKRY, który oceni stan samochodu przed jego oddaniem. Co jest oczywiście naturalne - dealer nie przyjmie auta, które jest uszkodzone lub w jakikolwiek inny sposób wybrakowane, ale to zupełnie normalne w przypadku tego typu umów, niezależnie od marki i modelu.
A jeżeli zechcemy zatrzymać auto dla siebie, ale nie dysponujemy gotówką, by jednorazowo spłacić ratę balonową, możemy ją rozłożyć na od 12 do 84 rat, lub spłacić z tzw. „kredytu balonowego” 30/70 udzielanego na 12 miesięcy.
W mojej opinii program kredytowania/leasingowania taki jak Peugeot Perfect Drive to najprostsza i najtańsza metoda, by cieszyć się nowym autem, ponosząc przy tym minimalne koszta.
Wystarczy proste wyliczenie, żeby przekonać się, że tym sposobem auto kosztujące ponad 100 tys. złotych możemy użytkować przez kilka lat, wydając blisko połowę mniej, niż w przypadku zakupu za gotówkę.
Jeśli jesteś zainteresowany zakupem auta w tym programie, czy to prywatnie, czy na firmę (tak, oferta skierowana jest też do osób fizycznych) na razie musisz udać się do autoryzowanego dealera Peugeot, gdzie otrzymasz dokładną kalkulację dla konkretnego modelu.
Wkrótce jednak na stronie internetowej marki ma się pojawić kalkulator leasingowy/kredytowy, aby każdy mógł szybko ocenić, z jakimi kosztami wiązałby się taki zakup. Patrząc na to, jak wiele oferują Peugeot 308 SW i 508 SW trudno polemizować z tym, że sprawdzą się one idealnie w zastosowaniach firmowych. A na pewno ja nie jestem w stanie z tym polemizować, bo przemierzyłem tymi samochodami pół Polski i naprawdę nie mam uwag.
Biorąc pod uwagę to, jak relatywnie niewielkim kosztem można mieć w tej chwili te auta na co dzień, Peugeot wylądował bardzo wysoko na mojej liście samochodów na potencjalne „kiedyś”. I nie mam wątpliwości, że trafi też na taką listę w wielu firmach, bo to oferta, której nie sposób zignorować.