Megaodkrycia: poznaj największe tajemnice mózgu

Patronat medialny

Ludzki mózg to przedmiot wielu domysłów, dociekań, jak również zwykłych nieporozumień. Nieporozumieniem jest na przykład mit o używaniu przez nas 10% możliwości tego organu. Nie ulega wątpliwości, że jest to najbardziej niezbadany z ludzkich organów. To właśnie on jest głównym bohaterem trzeciego odcinka serii telewizji National Geographic Channel, zatytułowanego "Rozszyfrować mózg".

20.11.2015 20.10
W kolejnym odcinku Megaodkryć poznamy tajemnice mózgu

Odcinek, reżyserowany przez znanego chociażby z telewizyjnego "Skazanego na śmierć", kinowego hitu "X-Men 3: Ostatni Bastion" czy niedawnej ekranizacji "Herculesa" Bretta Ratnera, okazał się być dla mnie najciekawszym z dotychczasowych. A pamiętać trzeba, że ten dokumentalny serial od początku trzyma wybitny poziom.

Sam Ratner wyniósł zainteresowanie ludzkim ciałem i nauką z domu. Pochodzący z lekarskiej rodziny reżyser i producent, pracując nad "Rozszyfrować mózg" zmierzył się z własnymi słabościami - przez skłonność do hipochondrii odczuwa objawy chorób o których czyta lub rozmawia. Jego babcia zmagała się zaś z chorobą neurologiczną - podobną do tych, które przedstawił w "Megaodkryciach".

NBRT13484

W trakcie odcinka podążamy za losami kilku pacjentów którzy cierpią między innymi na epilepsję i na inne schorzenia neurologiczne. Mają oni nadzieję, że pomoże im innowacyjna terapia elektrodami wszczepionymi w mózg, które pozwolą powstrzymać atak w zarodku. Decydują się na taki zabieg, bo chcą odzyskać swoją tożsamość sprzed choroby.

Mózg jest właśnie nośnikiem naszej tożsamości - jest to wielokrotnie podkreślane zarówno wprost jak i w podtekście każdego z pokazywanych w odcinku przypadków.

Szczególnie zapada w pamięć obraz pacjentki z elektrodą wszczepioną w część mózgu zwaną przedmurzem (claustrum) która po uruchomieniu elektrody po prostu się wyłączała. Przestawała reagować na bodźce, milkła w pół słowa i zastygała w bezruchu. Dopiero po dezaktywacji elektrody kontynuowała podejmowaną czynność, jednak bez możliwości przypomnienia sobie co się z nią działo w trakcie "pauzy". Jak tłumaczy prowadzący eksperyment badacz, coś podobnego zachodzi w mózgu chorych w trakcie ataku epilepsji.

To właśnie utrata kontroli nad własnym ciałem i świadomością jest tym, czego pacjenci zapadający na choroby neurologiczne boją się najbardziej. Jednak oprócz poruszających historii walki z chorobą z odcinka dowiadujemy się kilku niesamowitych rzeczy o najważniejszym ludzkim organie.

NBRT13484

Jeden z przykładów wymienionych w trzecim odcinku "Megaodkryć" jest naprawdę wstrząsający: otóż według profesora Johna-Dylana Haynesa, z berlińskiego Instytutu Badań Mózgu i Myśli, nasza podświadomość podejmuje decyzje, które potem niejako "podpisujemy", już świadomie, i uznajemy je za swoje. Haynes doszedł do tego po podłączeniu osób podejmujących decyzje w grach do urządzenia obrazującego aktywność mózgu. Okazało się, że największa aktywność mózgu odbywa się "w tle", zanim świadomie przystąpimy do podejmowania decyzji. Jak mówi profesor, świadoma część mózgu się zaledwie "podpisuje" pod decyzją podjętą przez część podświadomą.

Jest to niepokojąca wiadomość dla każdego, kto dumny jest z człowieka jako istoty obdarzonej wolną wolą!

Takich niespodzianek w "Rozszyfrować mózg" jest o wiele więcej. Możemy przyjrzeć się pracy nowojorskiego psychologa Williama Hirsta, który bada zawodność ludzkiej pamięci. Jego badanie polegało na wybraniu ważnego wydarzenia w życiu zbiorowości - ataków na Nowy Jork 11. września 2001, i poproszenie grupy osób o przypomnienie sobie, gdzie byli podczas ataków. Tego typu wydarzenia to tzw. flashbulb events - wydarzenia flaszowe, które zapadły w pamięć dużej liczbie osób, i stanowią dobry punkt wspólny do badania. Badanie powtarzał na tej samej grupie w różnych odstępach czasu, by przekonać się, że ludzie… zaczynają zmieniać odpowiedzi, zupełnie nieświadomie.

NBRT13484

Z czego to wynika? Okazuje się, że to, w jaki sposób wyobrażamy sobie naszą pamięć - jako rodzaj biblioteki, czy twardego dysku z zapisanymi wspomnieniami i obrazami, jest kompletnie niezgodny z rzeczywistością. W rzeczywistości proces wydobycia wspomnienia powoduje jego przetwarzanie. Gdy sobie coś przypominamy, to wspomnienie nie jest wydobywane w trybie "tylko do odczytu" - tak naprawdę zmieniamy je zależnie od tego w jakim jesteśmy nastroju, czym się zajmujemy i jak się czujemy. Każde przypomnienie sobie danego wydarzenia modyfikuje je w naszej pamięci!

Wszystkie pojawiające się w tym telewizyjnym filmie historie spięte są przez narrację doktora Johna Schenka - człowieka który współtworzył technologię rezonansu magnetycznego, która była kamieniem milowym w badaniach mózgu.

Ratner w czasie pracy nad odcinkiem wykorzystał swój sprawdzony, hollywoodzki zespół odpowiadający za postprodukcję, który ma na koncie wiele kinowych megahitów takich jak choćby "Star Wars". Mamy więc w tym odcinku zarówno solidną dawkę wiedzy, jak i dobrą jej prezentację, na poziomie najlepszych produkcji filmowych.

Rzadko się zdarza, żeby odcinek serialu dokumentalnego w telewizji zawierał faktycznie przekrój najciekawszych badań ostatnich lat w danej dziedzinie. Trzeci odcinek Megaodkryć to doskonały punkt wyjścia do dalszych poszukiwań informacji o ludzkim mózgu - do czego zachęcam po obejrzeniu.

Odcinek będzie miał premierę w niedzielę 22. listopada od godzinie 22:00.

Czytaj również:

Patronat medialny
Najnowsze