Mocne strony Xperii Z5: czytnik linii papilarnych inny niż wszystkie
Początkowo zraziłem się do czytników linii papilarnych w urządzeniach mobilnych. Nie były one wygodne, odpowiednio szybkie i niezawodne. Jednak to, co pokazali w ostatnim czasie producenci smartfonów, zupełnie zmieniło moje podejście do tej formy zabezpieczenia telefonów. W tej kategorii czytnik w Sony Xperii Z5 może świecić przykładem.
Pierwsze czytniki linii papilarnych potrafiły dawać się we znaki użytkownikom. Nie zawsze rozpoznawały poprawnie palec właściciela telefonu, a proces skanowania i odblokowywania urządzenia potrafił trwać znacznie dłużej niż inne - nazwijmy to - tradycyjne metody odblokowywania urządzeń mobilnych.
Na szczęście w ciągu ostatnich lat producenci smartfonów wykonali dobrą robotę i tegoroczne flagowce mogą się pochwalić niemal niezawodnymi i piekielnie szybkimi czytnikami linii papilarnych. Za wzór mogą uchodzić rozwiązania znane z iPhone’a 6s, Samsungów Galaxy S6, czy Sony Xperii Z5. Ten ostatni zasługuje na szczególną uwagę, gdyż Japończycy wykazali się świeżym spojrzeniem na problem umieszczenia czytnika i zamontowali go tak, aby nie zajmował niezwykle cennego miejsca na przedniej części urządzenia.
Dzięki temu, że czytnik linii papilarnych w Xperii Z5 znajduje się na prawej krawędzi obudowy, jego obsługa jest bardzo wygodna - skaner opuszków jest w przycisku blokady, czyli dokładnie tam, gdzie odruchowo ustawiamy palec. Co więcej, rozwiązanie to nie zajmuje miejsca pod ekranem, a dzięki temu ramki nad i pod nim są zdecydowanie węższe niż ma to miejsce np. w nowym iPhonie 6s.
Niektórzy producenci również szukali oryginalnego miejsca na zamontowanie czytnika w swoich smartfonach, ale w moim odczuciu przekombinowali, decydując się na ulokowanie go na tylnej obudowie - pod obiektywem kamery. Takie rozwiązanie nie tylko nie jest wygodne, bo przecież dostęp do czytnika jest ograniczony lub wręcz niemożliwy, gdy smartfon leży na stole lub jest zamontowany w uchwycie samochodowym, ale dodatkowo sprawia, że szukając czytnika często palcujemy i brudzimy sobie obiektyw aparatu.
Czytnik w Sony obsługuje się wygodnie zarówno prawą, jak i lewą dłonią, a dzięki możliwości zapisania w pamięci urządzenia skanów aż pięciu palców nie musimy się ograniczać do jednego sposobu odblokowywania smartfona. Osobiście zdecydowałem się na wykonanie skanu obu kciuków oraz palców wskazujących - dzięki temu mogę łatwo odblokować smartfon leżący po dowolnej stronie biurka.
Jak skonfigurować czytnik linii papilarnych w Sony Xperii Z5?
Konfiguracja czytnika linii papilarnych jest bardzo prosta. Wystarczy wejść do ustawień telefonu, wybrać zakładkę Zabezpieczenia, a następnie otworzyć Menedżer odcisków palców. W tym miejscu możemy dodać lub usunąć skany kolejnych palców oraz zadecydować, czy funkcja odblokowywania urządzenia za pomocą odcisków ma być włączona.
Aby dodać nowy odcisk palca musimy zeskanować najpierw wcześniej dodany palec. Jeśli dodajemy skan pierwszego palca, weryfikacji dokonujemy za pomocą kodu blokady telefonu.
Proces skanowania jest szybki i prosty w obsłudze. Polega on na wielokrotnym dotknięciu opuszkiem palca przycisku odblokowania ekranu. Po poprawnie wykonanym skanie poczujemy wibrację urządzenia. Wtedy należy unieść palec i położyć go ponownie na przycisku.
Podczas skanowania palca smartfon daje praktyczne wskazówki - każe delikatnie przesuwać palec, tak aby nie skanować stale tego samego fragmentu opuszka oraz daje znać, gdy kolejne skany dokonywane są za szybko.
Po poprawnym zeskanowaniu palców możemy raz na zawsze zapomnieć o odblokowywaniu telefonu hasłem, kodem czy też wzorem graficznym. Teraz wystarczy położyć palec na przycisku blokady, wcisnąć go lekko - tak jak robimy to zwykle - i poczekać dosłownie moment na odblokowanie urządzenia.
Czytnik działa tak szybko, że początkowo, gdy chciałem tylko podświetlić ekran, aby np. sprawdzić godzinę i powiadomienia, odblokowywałem całkowicie urządzenie. Teraz już się nauczyłem odpowiednio krótko przyciskać klawisz blokady, gdy chcę tylko wybudzić smartfon oraz odrobinę dłużej, gdy chcę go odblokować.
Nie tylko czytnik linii papilarnych, czyli przydatne sztuczki
Czytnik linii papilarnych w znaczący sposób usprawnia obsługę urządzenia i zwiększa poziom bezpieczeństwa. Jednak dzięki systemowi Android możemy bardziej usprawnić obsługę urządzenia.
Po pierwsze możemy włączyć w ustawieniach zabezpieczeń wykrywanie kontaktu z ciałem. Funkcja ta pozwala na sprytne wykrywanie przez smartfon tego, że znajduje się on blisko nas, czyli w kieszeni, w kurtce, w plecaku, czy w torebce. Dzięki temu urządzenie będące cały czas blisko ciała nie jest blokowane hasłem, kodem lub wzorem. To wygodne rozwiązanie, które polecam szczególnie posiadaczom smartfonów bez czytnika linii papilarnych.
Jednak i w Xperii Z5 może okazać się ono pomocne, dlatego polecam włączyć i samemu przetestować działanie. Wykrywanie kontaktu z ciałem można aktywować w zakładce Smart Lock, w każdym smartfonie z nowszą wersją Androida.
Drugą ciekawą funkcją, która niestety nie jest dostępna w każdym urządzeniu z Androidem, jest możliwość wybudzania smartfonu przez dwukrotne stuknięcie w ekran. Opcja ta sprawdza się m.in. wtedy, gdy smartfon leży na stole, a my chcemy podświetlić ekran, aby sprawdzić godzinę oraz ostatnie powiadomienia. W tym celu stukamy dwa razy w wyświetlacz i… już. Telefon wybudzony.
W Xperii Z5 funkcję tę włączamy w ustawieniach wyświetlacza. Jest to dokładnie przedostatnia pozycja, która kryje się pod nazwą “Stuknij, aby wybudzić”. Wystarczy aktywować przełącznik obok tej opcji, aby uruchomić możliwość wygodnego i szybkiego wybudzania urządzenia.
Spragniony informacji?
Niebawem na łamach Spider’s Web pojawi się pełna recenzja Xperii X5 oraz osobny materiał poświęcony telefonowi Bonda, czyli Xperii Z5 Compact. Tymczasem zachęcam do sprawdzenia naszych dotychczasowych materiałów poświęconych nowym smartfonom Sony: