REKLAMA

Wczoraj Google nie powiedział nam wszystkiego o Androidzie M. Oto lista zmian i nowych funkcji

O zmianach w nadchodzącym Androidzie M pisał już Mateusz Nowak, jednakże Google nie pochwaliło się wszystkimi nowościami Zielonego Robota podczas prezentacji na I/O 2015. Oto czego nie usłyszeliśmy w czasie konferencji, a co znacząco poprawi przyjemność korzystania z Androida w wersji M.

Wczoraj Google nie powiedział nam wszystkiego o Androidzie M. Oto lista zmian i nowych funkcji
REKLAMA
REKLAMA

Pełna kopia zapasowa aplikacji do Google Drive

No nareszcie! Spośród wszystkich rzeczy, których zazdroszczę użytkowników iOS, ta gryzie mnie najbardziej - prostota przywracania zawartości przy zmianie telefonu. Pomijając fakt, że nie każde urządzenie z Androidem automatycznie instaluje przypisane do konta aplikacje, to nawet jeśli to robi, nie przenosi ich danych pomiędzy urządzeniami.

Wraz z Androidem M ulegnie to znaczącej poprawie, a wszystkie ustawienia aplikacji będą przechowywane w Google Drive, podobnie jak ma to miejsce w iSprzętach i iCloud.

Smart Lock dla haseł

Kolejna świetna wiadomość, o której nie wspomniano w czasie keynote'u. Pomimo tego, że przeglądarka Chrome zapamiętuje hasła, to na nowych urządzeniach każdorazowo trzeba je na nowo wprowadzić i zapisać.

Od teraz, dzięki nowemu CredentialsAPI po zalogowaniu się na nowe urządzenie, również wszystkie hasła zostaną automatycznie uzupełnione, zarówno w przeglądarce jak i aplikacjach, o ile developer uwzględni nowe API.

Ułatwienia dla developerów

Dzięki nowemu narzędziu Instance ID develeperom będzie znacznie łatwiej autoryzować swoje działania na istniejących aplikacjach. Co więcej, z pomocą Google Cloud Messaging będą mogli oni wysyłać dane bezpośrednio do swoich użytkowników, a także je odbierać. Tymczasem Google Cloud Messaging Network ułatwi synchronizację informacji pomiędzy aplikacją oraz serwerem, optymalizując jej działanie.

Zrzut ekranu 2015-05-28 o 20.10.41

App Invites Beta

Obecnie testy aplikacji w wersji beta wymagają dołączenia do konkretnej grupy w Google+, by następnie otrzymać link do sklepu Play. Dzięki zmianom developerzy będą mogli wysłać zaproszenia do swoich aplikacji poprzez email bądź SMS. W ten sam sposób aplikacją dzielić się będą mogli użytkownicy.

Google Cast

Cast umożliwi bezproblemowe przesyłanie zawartości pomiędzy smartfonem/Chromebookiem a kompatybilnym telewizorem i zestawem audio. Dzięki funkcji Remote Display developerzy mogą teraz przygotować wersję gry lub aplikacji, która na zewnętrznym ekranie prezentować będzie inną zawartość, niż ta wyświetlana na pierwszym wyświetlaczu. Otwiera to zupełnie nowe możliwości, szczególnie w zakresie gier mobilnych.

Remote Display usprawni także integrację z Chromecastem, wprowadzając chociażby funkcję autoplay.

Google Cast to także nowe możliwości rozgrywki multiplayer - opcja korzystania z różnych urządzeń jako kontrolerów i wyświetlania rozgrywki na zewnętrznym ekranie brzmi naprawdę ciekawie.

Google Fit

Ostatnią nowością, której nie uświadczyliśmy w czasie prezentacji to rozbudowa funkcjonalnośći Google Fit dla Androida oraz Android Wear. Developerzy będą mogli wykorzystać RecordingAPI, by implementować w swoich aplikacjach dane pozyskane przez Fit, takie jak przebyty dystans czy spalone kalorie.

Android M to także nowy launcher

Nie różni się on jednak tak bardzo od tego, który znamy z Androida 5.1 Lollipop. Nadal dominuje płaska stylistyka Material Design, a zmiany dotknęły głównie drobnych elementów interfejsu; nie ma tu mowy o takiej różnicy, jaka miała miejsce pomiędzy KitKatem a Lollipopem.

Tak jak przewidywaliśmy, Android M nie jest rewolucją, lecz usprawnieniem i rozbudowaniem rozwiązań, które poznaliśmy już w poprzedniej wersji Zielonego Robota.

Szkoda tylko, że jeśli Google nie wpłynie jakoś na producentów, niwelując gigantyczną fragmentację swojego systemu operacyjnego, większości użytkowników i tak nie przyjdzie się szybko cieszyć nowych usprawnień.

Czytaj również:

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA