W Afryce potrafią wycisnąć z prostego telefonu więcej, niż wielu z nas ze smartfonów
Choć w Polsce można je jeszcze kupić, to powoli odchodzą w zapomnienie i do memów wychwalających czas pracy na baterii i wytrzymałość. Tymczasem w Afryce np. za pomocą Noki 3210 można obsługiwać konto bankowe czy wziąć urlop, a na nieco nowszych modelach z kolorowymi wyświetlaczami ludzie oglądają filmy i słuchają muzyki - mimo niewielkich zarobków, często z legalnych źródeł.
Wernera Pucherta spotkałem na konferencji UXPoland, gdzie przedstawił on kilka ciekawych przykładów z rynku afrykańskiego. Pierwszym, o którym wspomina w wideo, jest komunikacja z górnikami. Jeśli któremuś z nich idzie wyjątkowo dobrze to dostanie spersonalizowane podziękowanie - ale nie od szefostwa, a od piłkarskiej gwiazdy.
Drugi z przykładów nieco donioślejszego wykorzystania technologii to Cardio Pad, czyli tablet, który ma pomóc 50 kardiologom Kamerunu w leczeniu 30-milionowej nacji!