Qualcomm zapłaci niemal miliard dolarów kary. To historyczny rekord. Za co ta kara?
Największy dostawca procesorów mobilnych na świecie, Qualcomm, poniesie ogromną karę finansową spowodowaną swoją działalnością w Chinach. O takiej możliwości mówiło się od kilku miesięcy, ale dopiero teraz informacje te zostały potwierdzone.
Firma ma zapłacić aż 975 mln dol. kary. Oprócz tego Qualcomm obniży opłaty licencyjne pobierane od chińskich producentów urządzeń mobilnych o 35%. Nie jest to jednak zła wiadomość dla amerykańskiej firmy, bo według wcześniejszych doniesień miała zostać ukarana jeszcze wyższą grzywną wysokości 10 mld juanów, czyli 1,6 mld dol. O nałożeniu na Qualcomma grzywny zadecydował Xu Kunlin, szef urzędu antymonopolowego w Państwowej Komisji Rozwoju i Reform.
Kara to została spowodowana zbyt wysokimi opłatami pobieranymi od chińskich producentów smartfonów, naruszeniem chińskiego prawa dotyczącego łączonej sprzedaży produktów oraz dodawaniem do umów sprzedaży układów odpowiadających za łączność bezprzewodową i niekorzystnych zapisów.
Ta grzywna w wysokości 8 proc. przychodów firmy w Chinach w 2013 roku będzie dla Qualcomma nie tylko dużym problemem finansowym, jednak może okazać się ogromnym problemem wizerunkowym. Może przypomnieć poprzednie niezgodne z zasadami wolnego rynku zabiegi firmy, które wcześniej miały miejsce także w Europie oraz Azji i w rezultacie sprawić, że Amerykanom dokładniej przyjrzą się też inne urzędy antymonopolowe.
Kara spadła na Qualcomma w co najmniej nieodpowiednim momencie.
Ze stosowania flagowego układu firmy Snapdragona 810 zrezygnował Samsung, który był jednym z największych klientów amerykańskiego przedsiębiorstwa. W ostatnich latach Qualcomm wyjątkowo dynamicznie rozwijał się w Państwie Środka, z którego czerpał połowę swoich przychodów. Teraz te, z powodu kary oraz mniejszego zaufania do firmy, mogą ulec drastycznemu obniżeniu. Wydarzenie to nie pozostało bez większego wpływu na wycenę akcji Qualcomma, która już delikatnie się obniżyła.
*Zdjęcie główne pochodzi z serwisu Shutterstock.