Właśnie powstała najlepsza fotograficzna obudowa do iPhone'a
iPhone doczekał się obudowy fotograficznej z prawdziwego zdarzenia. Moment Case pozwoli łapać najciekawsze momenty dzięki przeniesieniu kilku ważnych elementów z dużych aparatów wprost do smartfona.
Moment Case to nowe etui firmy Moment, znanej z produkcji wysokiej jakości akcesoriów do smartfonów. Firma swoje pomysły realizuje dzięki wsparciu Kickstartera, i tak też było w tym wypadku. Zakładane 100 tys. dol. na uruchomienie produkcji tego etui udało się zebrać… w jeden dzień!
Moment Case ma wzbogacić smartfon o najlepsze cechy dużych aparatów
Fotograficzna obudowa na razie jest kompatybilna wyłącznie z iPhonem 6, jednak twórcy zapewniają, że w przypadku sukcesu rozwiną linię o wersję dla iPhone’a 6 Plus i smartfonów innych firm. Pozostaje więc trzymać ich za słowo. A co właściwe potrafi Moment Case?
Jednym z kluczowych elementów obudowy jest dwustopniowy przycisk migawki. Wciśnięcie go do połowy aktywuje autofocus, a do końca – wyzwala migawkę. Zupełnie jak w aparacie. Na tym jednak nie kończy się funkcjonalność przycisku, bo pozwala on również na zmianę parametrów ekspozycji w dedykowanej aplikacji Moment, którą dostajemy po zakupie obudowy. W aplikacji przy przesuwaniu palcem na bok możemy aktywować inną zmienną, jeśli przy okazji trzymamy przycisk migawki wciśnięty do połowy.
Do etui można także przyczepić pasek od prawdziwego aparatu, dzięki czemu taki zestaw można nosić na szyi lub na ramieniu. Sama obudowa jest pokryta gumą, a u dołu ma małe zgrubienie ułatwiające chwyt.
Etui umożliwia również doczepianie zewnętrznych obiektywów, które można kupić w zestawie z obudową. Aplikacja Moment potrafi wykryć, jaki obiektyw jest właśnie podłączony i dostosować niezbędne korekcje programowe. Same szkiełka są w sprzedaży już od 4 miesięcy. Każde z nich kosztuje osobno po 99 dol. To bardzo wysoka cena jak za szkiełko do smartfona, bowiem za 25 dol. więcej można już kupić np. klasyczną "pięćdziesiątkę" do lustrzanek Canona. Fakt, że to najtańszy obiektyw w ofercie firmy, ale i tak daje to do myślenia.
Niemniej jednak obiektywy Moment są wykonane ze szkła i metalu, mają mocowanie zaprojektowane na kształt bagnetu, a producent zapewnia, że jakością obrazowania prześcigają jakąkolwiek konkurencję. Obiektywy działają nie tylko z iPhonem, ale również ze smartfonami linii Samsung Galaxy S. Do ich montażu nie jest wymagane etui Moment Case, a jedynie mała metalowa płytka montażowa, którą dostaje się przy zakupie obiektywu. Szkiełka również debiutowały na Kickstarterze i także zdobyły zakładane fundusze już pierwszego dnia kampanii.
Pomysł jest świetny, ale konkurencja miała to już kilkanaście miesięcy temu
Mam tu na myśli Nokię Lumię 1020, do której można było dokupić fotograficzne etui. Również dodawało ono wygodny, dwustopniowy przycisk migawki i umożliwiało zaczepienie paska. Nie miało natomiast możliwości dołączania obiektywów, za to oferowało funkcję nie mniej ważną – ładowanie baterii poprzez wbudowany powerbank.
I właśnie tego elementu brakuje Moment Case do bycia w pełni trafionym produktem. Są osoby, które fotografię mobilną traktują serio i z różnych powodów biorą na wycieczki samego smartfona. Takie podejście nie jest niczym niezwykłym nawet wśród fotografów, zwłaszcza jeśli jadą na wakacje, by odpocząć od pracy z wielkim aparatem. Instynkt jednak przeważa, a wychwycony dobry kadr można złapać smartfonem… o ile jest naładowany. iPhone natomiast nie słynie z najlepszej baterii.
Podczas kampanii na Kickstarterze obudowę Moment Case można było dostać za 49 dol., a w wersji z wybranym obiektywem za 125 dol. Pierwsze obudowy zostaną wysłane klientom w czerwcu.