REKLAMA

Zaskakujące odkrycie - nawet połowa gwiazd we Wszechświecie może znajdować się poza galaktykami

Nasze rozumienie Kosmosu dąży w naturalny sposób do jakiegoś porządku. To jest cecha naszego umysłu - lubimy myśleć, że wszystko ma jakąś zrozumiałą i logiczną strukturę.

Zaskakujące odkrycie – nawet połowa gwiazd we Wszechświecie może znajdować się poza galaktykami
REKLAMA

Wokół gwiazd krążą planety, tworząc układy gwiezdne, istnieją też gwiazdy samotne. Układy gwiezdne skupione są w galaktykach. Jednak nasza wiedza jest wciąż wzbogacana, i burzy ten uporządkowany obraz. Na przykład całkiem niedawno dowiedzieliśmy się o faktycznym istnieniu tzw. samotnych planet (ang. rogue planets), które nie są przypisane do żadnego układu słonecznego.

REKLAMA

Podobnie jest, jak się okazuje, z ogromną liczbą gwiazd.

Jak właśnie dowiódł zespół astronomów pod kierownictwem astrofizyka Michaela Zemcova, aż połowa z nich znajduje się poza galaktykami.

Alone_in_Space_-_Astronomers_Find_New_Kind_of_Planet class="wp-image-291949"
Samotna planeta - wizja artysty (rys. Wikipedia)

W jaki sposób badacze doszli do takiego wniosku? Obserwując jasność obserwowalnego kosmosu. Zauważono dość nikłe promieniowanie podczerwone, rodzaj nikłego żarzenia się, które nie odpowiada znajdującym się w danym miejscu nieboskłonu galaktykom. W opublikowanym w magazynie "Science" artykule naukowcy dowodzą, że to promieniowanie może pochodzić od gwiazd znajdujących się poza galaktykami. Natężenie tego światła pozwala szacować że jest ich tyle samo co gwiazd w galaktykach!

Gwiazdy, jak wiadomo, rodzą się z skupiskach. Jednak później, na przykład podczas przenikania się galaktyk, mogły być wyrzucone poza nie za pomocą procy grawitacyjnej. Jest to najbardziej prawdopodobne wyjaśnienie tego fenomenu.

collision_nasa class="wp-image-291944"
Kolizja galaktyk (fot. NASA)
REKLAMA

Do odkrycia mogło dojść dzięki programowi CIBER (Cosmic Infrared Background Experiment), który badał podczerwone tło promieniowania kosmosu w latach 2010 i 2012.

Do odkrycia doszło niejako przypadkiem - zespół Nemcova spodziewał się otrzymać promieniowanie najstarszych, odległych galaktyk. Jednak ich przesunięcie w kierunku czerwieni było zbyt małe - światło pochodzi ze źródeł bliższych i młodszych - czyli uformowanych gwiazd.

O najodleglejszych zakątkach kosmosu wiemy wciąż bardzo mało, i każde odkrycie weryfikuje naszą wiedzę. Aby ją wzbogacić, przygotowywany jest następca programu CIBER - CIBER2, który będzie obserwował promieniowanie bliższe światłu widzialnemu niż jego poprzednik.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-06-21T07:55:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-21T07:44:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-21T07:34:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-21T07:11:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-21T07:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-20T20:04:16+02:00
Aktualizacja: 2025-06-20T20:00:51+02:00
Aktualizacja: 2025-06-20T19:39:08+02:00
Aktualizacja: 2025-06-20T17:58:54+02:00
Aktualizacja: 2025-06-20T17:34:53+02:00
Aktualizacja: 2025-06-20T15:48:09+02:00
Aktualizacja: 2025-06-20T15:21:50+02:00
Aktualizacja: 2025-06-20T13:22:07+02:00
Aktualizacja: 2025-06-20T13:01:38+02:00
Aktualizacja: 2025-06-20T11:50:31+02:00
Aktualizacja: 2025-06-20T10:43:53+02:00
Aktualizacja: 2025-06-20T09:00:14+02:00
Aktualizacja: 2025-06-20T07:46:15+02:00
Aktualizacja: 2025-06-19T15:20:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-19T15:00:00+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA