REKLAMA

BlackBerry czy Nokia - kto wygra bezpośrednią walkę o klientów?

Nokia i BlackBerry – dwie firmy, które jeszcze kilka lat temu kształtowały sytuację na rynku mobilnym. Dziś, po przespaniu smartfonowej rewolucji, starają się wrócić do gry, choć każda z nich ma na to nieco inny pomysł. Okazuje się jednak, że w tych strategiach jest jeden punkt wspólny – bardzo tanie telefony o sporych możliwościach.

BlackBerry czy Nokia – kto wygra bezpośrednią walkę o klientów?
REKLAMA

Jeśli wszystkie dotychczasowe informacje potwierdzą się, a nic nie wskazuje na to, aby miało być inaczej, tegoroczny Mobile World Congress będzie stał po znakiem prezentacji… urządzeń z niskiej lub wręcz najniższej półki cenowej. Jak bowiem inaczej określić modele X od Nokii i Z3 od BlackBerry, które w sprzedaży detalicznej powinny kosztować nie więcej niż około 100-150 dolarów? Mimo wszystko ten pojedynek zapowiada się niezwykle ciekawie i ma niesamowicie dużo punktów wspólnych.

BlackBerry-Z3 class="wp-image-168363"
REKLAMA

Obydwa telefony nie powalają raczej swoimi parametrami – Nokia zaoferuje najprawdopodobniej ekran 4” o rozdzielczości WVGA, dwurdzeniowy procesor Qualcomm Snapdragon 200 o taktowaniu 1 GHz, 512 MB RAM, 4 GB wbudowanej pamięci, aparat 5 Mpix oraz akumulator o pojemności 1500 mAh. Propozycja BlackBerry, choć właściwie Foxconnu z logo BlackBerry, prezentuje się nieco lepiej, ale można przy tym zapomnieć, że mówimy o telefonie droższym o kilkadziesiąt dolarów, co na docelowych rynkach może mieć kluczowe znaczenie. Mamy więc 5-calowy ekran 960 x 540, dwurdzeniowego Snapdragona o taktowaniu 1,19 GHz z układem graficznym Adreno 305, 1,5 GB RAM, 8 GB przestrzeni na aplikacje i inne pliki, akumulator 2650 mAh oraz dwa aparaty, w tym główny o rozdzielczości 5 Mpix.

Specyfikacje, zwłaszcza w przypadku BlackBerry, nie odbiegają więc zbytnio od tego, co mieliśmy okazję oglądać niedawno chociażby w naszym „lokalnym” Orange Reyo – nic wielkiego, ale przy odpowiedniej cenie jest w stanie zapewnić naprawdę świetny współczynnik możliwości do ceny.

Podobne rozwiązanie zastosowano też w kwestii systemu i aplikacji. Żaden z producentów – ani Nokia, będąca liderem Windows Phone, ani BlackBerry, próbujące sił ze swoją autorską platformą - nie zdecydowały się na czystego Androida, ani Androida w wersji od Google. W modelu X Finowie postanowili wykorzystać łatwość w modyfikacji AOSP i dostosować go wizualnie do systemu, na którym opiera się większość ich biznesu, otrzymując tym samym zgodność z androidowymi aplikacjami w komplecie. Droga BlackBerry wiodła nieco dookoła, ale efekt jest mniej więcej ten sam – na BlackBerry 10 można instalować i korzystać z „zielonych” aplikacji praktycznie tak samo, jak na oryginalnym systemie.

backViewBlack class="wp-image-168364"

W związku z brakiem umowy z Google można oczywiście pożegnać się z nadziejami na jakiekolwiek aplikacje wymagające Google Play Services czy sam Google Play. Konieczne jest też zastąpienie oficjalnego sklepu jednym ze sklepów alternatywnych. Jak ostatecznie zostanie to rozwiązane w obydwu przypadkach – do końca jeszcze nie wiadomo. Według nieoficjalnych informacji Nokia powinna zaoferować swój własny androidowy sklep oraz sklepy innych dostawców, natomiast w przypadku BlackBerry część programów jest już w BlackBerry World, a instalacja dodatkowych sklepów nie stanowi żadnego problemu. Żaden z nich nie jest jednak zainstalowany fabrycznie – pozostaje jedynie nadzieja, że luka ta zostanie do momentu premiery uzupełniona.

Niemal te same są też rynki docelowe – najdynamiczniej obecnie rozwijające się rynki azjatyckie, które w najbliższych miesiącach będą w stanie przyjąć ogromne ilości smartfonów, szczególnie tych z najniższej półki cenowej.

Zarówno Nokia, jak i BlackBerry miały do tej pory serie skierowane właśnie dla takich odbiorców – Ashę oraz telefony z BlackBerry 7, które jednak coraz wyraźniej ustępują możliwościami i popularnością tanim urządzeniom z Androidem. W przypadku fińskiej marki, pomimo odnotowanego w ostatnim kwartale delikatnego wzrostu popularności tej linii, ogólny trend jest mocno spadkowy. Natomiast BlackBerry musi ostatecznie poradzić sobie przede wszystkim ze swoim własnym, wewnętrznym problemem – telefony z BlackBerry OS sprzedają się prawie czterokrotnie (!) lepiej niż te z BlackBerry 10. Myśląc na poważnie nie tylko o rozwoju, ale wręcz utrzymaniu nowej platformy przy życiu, nie można dopuszczać do takiej sytuacji.

REKLAMA
Wcześniejsze zrzuty ekranu UI class="wp-image-165721"
Wcześniejsze zrzuty ekranu UI

Nie ma więc niesamowicie wydajnych podzespołów, nie ma cen, które dla niektórych stanowią przynajmniej równowartość pensji, nie ma milionów niezwykłych funkcji i nie ma rozdzielczości większych niż w 40-calowych telewizorach. I mimo wszystko to właśnie prezentacja tych modeli oraz walka, która wywiąże się potem, może być jednym z najciekawszych wydarzeń w tym roku (szczególnie dla tych dwóch producentów), a już na pewno podczas targów MWC.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-06-20T20:04:16+02:00
Aktualizacja: 2025-06-20T20:00:51+02:00
Aktualizacja: 2025-06-20T19:39:08+02:00
Aktualizacja: 2025-06-20T17:58:54+02:00
Aktualizacja: 2025-06-20T17:34:53+02:00
Aktualizacja: 2025-06-20T15:48:09+02:00
Aktualizacja: 2025-06-20T15:21:50+02:00
Aktualizacja: 2025-06-20T13:22:07+02:00
Aktualizacja: 2025-06-20T13:01:38+02:00
Aktualizacja: 2025-06-20T11:50:31+02:00
Aktualizacja: 2025-06-20T10:43:53+02:00
Aktualizacja: 2025-06-20T09:00:14+02:00
Aktualizacja: 2025-06-20T07:46:15+02:00
Aktualizacja: 2025-06-19T15:20:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-19T15:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-19T08:11:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-19T07:41:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-19T07:31:00+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA