GTA V to idealna gra dla fotografów
O wielkim i rozbudowanym świecie GTA V napisano już wiele. Zauważyłem jednak, że mało kto zwraca uwagę na detal, który na mnie zrobił największe wrażenie. Mowa o możliwości robienia zdjęć w grze.
W świecie GTA V można spędzić długie miesiące. Poza fabułą i zadaniami pobocznymi możemy np. słuchać radia, oglądać TV, a nawet przeglądać Internet i tracić czas na Lifeinvaderze, czyli odpowiedniku Facebooka w uniwersum Grand Theft Auto. Ba, możemy nawet udać się do kina na „ambitny” film (polecam „Capolavoro”).
Każda z tych aktywności to nie zwykły dodatek, tylko długie godziny materiałów czekających na odkrycie. I to całkiem niezłych materiałów, ociekających satyrą na właściwie każdy element współczesnej popkultury.
W tej satyrze nie mogło zabraknąć wszechobecnej fotografii mobilnej. Każdy z trzech bohaterów GTA V (a także czwarty bohater - postać z GTA Online) ma na swoim smartfonie aplikację Snapmatic. I za jej pomocą faktycznie można robić zdjęcia w grze!
Podczas gry często łapałem się na tym, że widząc ładny widoczek zatrzymywałem się, żeby go sfotografować. Ot, zboczenie zawodowe. :) Dokładnie jak w życiu. Świat gry jest ogromny. Widzimy żyjące miasto i okoliczne tereny, zmieniające się pory dnia i warunki atmosferyczne, ludzi, samochody i w końcu typowe, codzienne sytuacje przeciętnych mieszkańców miasta. Jakby tego było mało, możemy zobaczyć cały teren także z perspektywy ptaka, a jeśli komuś brakuje wrażeń, to jest jeszcze ogromny, zupełnie nowy, podwodny świat.
Byłoby wielką szkodą, gdyby taki potencjał po prostu się zmarnował. Dlatego właśnie Rockstar dodał do gry możliwość wykonywania zdjęć smartfonem. Zdjęcia zapisują się w Internecie (tym prawdziwym, nie „growym”), na stronie Social Club. Najlepsze jest to, że po grze można przeglądać także zdjęcia innych graczy. I wiecie co? Niektóre są naprawdę dobre!
Ciekawe jest obserwowanie co fotografują gracze. Jest dokładnie tak jak w życiu - większość zdjęć przedstawia "odpicowane" auta i młode dziewczyny na plaży. Niektórzy szukają jednak bardziej ambitnych kadrów, uskuteczniając na przykład fotografię uliczną. Dochodzi do tego, że są osoby, które tworzą fotobloga ze zdjęć zrobionych w grze. Takim przykładem jest np. Street Photography V.
Ktoś powie – przecież to bez sensu, nie lepiej fotografować w prawdziwym życiu? Oczywiście, że lepiej! Jeśli jednak jest możliwość robienia zdjęć w grze, czemu z niej nie skorzystać? Jest to w końcu symulacja miasta (życia?), więc fotografowanie jest dla niektórych ważnym elementem.
Mimo, że w grze nie mamy żadnej możliwości zmieniania parametrów ekspozycji, czas poświęcony na robienie zdjęć w GTA nie jest tak do końca stracony. W grze, tak samo jak w życiu, można szkolić się w dostrzeganiu kadrów, łapaniu momentów i szukaniu idealnego światła.
GTA V ma także tę zaletę, że w grze naprawdę ma się aparat zawsze przy sobie. :)
Zdjęcia zamieszczone w tekście zrobiłem osobiście.