REKLAMA

Windows Phone będzie teraz wspierany przez 3 lata. Albo i nie

Microsoft Windows Phone 8 w teorii jest idealnym systemem mobilnym dla firm i korporacji. Jest zamknięty, bezpieczny, ma wbudowanego Office’a i doskonale współpracuje z komputerami działającymi z najpopularniejszą rodziną systemów operacyjnych na świecie, czyli Windows. Mimo to nie cieszy się on zbyt dużym wzięciem wśród klientów biznesowych.

Windows Phone będzie teraz wspierany przez 3 lata. Albo i nie
REKLAMA

Wygląda jednak na to, że firma z Redmond znalazła dobre wyjście z tej sytuacji. Przykład Windowsa XP doskonale pokazuje, że chce używać sprzętu i oprogramowania, które cechuje się naprawdę długim wsparciem przez producenta i jest dzięki temu nie tylko wygodne w użytkowaniu oraz odpowiednio funkcjonalne, ale przede wszystkim bezpieczne.

REKLAMA

Microsoft do tej pory nie przywiązywał do tego wielkiej wagi. Co prawda dzięki zamkniętej budowie systemu, zastosowaniu tych samych podzespołów w prawie wszystkich smartfonach oraz dostarczaniu aktualizacji bezpośrednio przez Microsoft system Windows Phone 7.8 otrzymał nawet stary jak świat i porzucony przez LG model Swift 7 (E900), ale oficjalny czas wspierania systemu wynosił 18 miesięcy. Mogło to niepokoić wiele osób, które podpisują umowy z operatorami na czas dłuższy (24 lub 36 miesięcy), a zwłaszcza firmy, gdzie telefon, jeśli jest w dobrym stanie, często znajduje nowego właściciela.

Dlatego Microsoft aż dwukrotnie wydłużył czas wspierania swojego mobilnego systemu.  Oznacza to, że jeśli macie telefon z Windows Phone 8, wasz telefon będzie wspierany jeszcze przez 2,5 roku, dokładnie do stycznia 2016 roku. To bardzo długo. Do tej pory 3-letnią aktualizacją mogli tylko cieszyć się posiadacze iPhone’ów. Oznacza to, że o ile w przypadku Windows Phone 7 aktualizowanie systemu przez długi czas było niespodzianką i dobrą wolą Microsoftu, to teraz jest to pewność, ale… nie do końca.

Dlaczego? Bo o ile do tej pory to Microsoft sam dostarczał wszystkie aktualizacje, teraz to będzie zależeć od producentów i operatorów, jak w Androidzie. W praktyce oznacza to, że o ile Nokie, zwłaszcza droższe, będą dostawać wszystkie nowe funkcjonalności w miarę szybko, to patrząc na politykę HTC względem Androida nie zdziwię się, jeśli też seria Windows Phone by HTC po prostu zostanie zapomniana, zgodnie z polityką „kupiłeś ten, kupisz następny, już my Cię, kwa kwa*, zmusimy”.

Microsoft zrobił jeden krok w przód i jeden w tył, czyli obecnie stoi w miejscu, ewentualnie w bardzo niewygodnym rozkroku. Bo z jednej strony cieszę się, że wsparcie smartfonu będzie wynosić aż 3 lata, jednak co mi z niego, jeśli nagle producent mojego sprzętu uzna, że ten update jest niepotrzebny? Microsofcie, zachowujesz się bardzo dziwnie.

REKLAMA

Do tej pory liczyłem na to, że każdy Windows Phone, będzie tym, czym jest iPhone dla Mac OS X, czyli świetnym dodatkiem, minikomputerem idealnie z nim działającym, między innymi dzięki wsparciu przez Microsoft, a nie producentów. Teraz dostał kolejną cechę iOSa, czyli bardzo długie wsparcie oraz najbardziej upierdliwą wadę Androida, czyli zależność od wytwórców i operatorów. Brakuje tylko zrobienia z Windows Phone otwartego oprogramowania i wprowadzenie wspierania dowolnej konfiguracji sprzętowej. Wtedy raz na zawsze uwierzę, że w Microsofcie siedzi jakiś człowiek, szpieg, który czeka na jakiś dobry ruch tylko po to, by go zaraz... zepsuć. Kto wie, czy nie jest nim Steve Ballmer.

*Tak by było, gdyby kaczki potrafiły obelżywie przeklinać. Może potrafią.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA