Play obniża ceny telefonów. Jest kilka bubli, ale nie zabrakło też okazji
Najgorętszym wydarzeniem wczorajszego dnia, na polskim rynku techniki, była poprowadzona przez T-Mobile premiera smartfonów z systemem Firefox OS. Co do tego nikt nie powinien mieć wątpliwości. Zauważył to też Play i postanowił nieco odwrócić uwagę od swojego różowego konkurenta. Zrobił to wprowadzając promocję na 10 modeli telefonów.
Telefony przecenione przez Play to Alcatel One Touch Idol Ultra, BlackBerry Z10, HTC Windows Phone 8S, Huawet Ascend G510, LG P700 Swift L7, Samsung i8190 Galaxy S III mini, Samsung i9070 Galaxy S Advance, Samsung i9300 Galaxy S III, Samsung S7560 Galaxy Trend oraz Samsung S8600 Wave III. Jak widać, jedynym modelem z najwyższej półki jest Samsung Galaxy S III, lecz jego cena nie jest zbyt kusząca. Zwłaszcza biorąc pod uwagę ceny tego typu smartfonów na popularnym portalu aukcyjnym.
Przykładowo, w Nowej Formule 4.0 za 99 zł urządzenie to kosztuje 949 złotych, dodatkowo dopłacamy do abonamentu 40 złotych miesięcznie względem oferty RedBull Mobile, gdzie za 59 złotych mamy nielimitowane rozmowy i SMSy oraz pakiet internetowy wielkości 2 GB. Oznacza to, że sumarycznie za telefon płacimy 1949 złotych. Tymczasem na allegro nowy telefon tego typu można kupić za 1449 złotych. Krótko mówiąc, mamy pół tysiąca w kieszeni.
Zapewne duża część osób obruszy się i powie, że kolejnym modelem z wyższej półki jest tu BlackBerry Z10. Owszem, ale ten telefon z nową jeżyną jest dokładnie tym, czym był Windows Phone ponad rok temu. Jest przyjemny, dobry, płynnie działa, ale... nie ma aplikacji, nie wiadomo też, czy ma perspektywy. Kupowanie go, nawet w Nowej Formule 4.0 119 zł za 519 zł, też jest średnim interesem. W tym wypadku do abonamentu dopłacamy 60 złotych, za telefon płacimy 519 zł, co daje nam sumę 1959 złotych. Nowy aparat kupimy za 1400 złotych, czyli oszczędzimy niemal 600 złotych.
Najciekawszą propozycją w ofercie jest moim zdaniem HTC Windows Phone 8S, za który w abonamencie Formuła M za 69 złotych zapłacimy tylko złotówkę. To tani, szybki telefon, który warto kupić swojemu dziecku lub samemu się nim zainteresować. Na allegro nowa sztuka kosztuje 650 złotych, nie byłoby zatem możliwe dokupienie do niego żadnego sensownego abonamentu z dostępem do Internetu.
Jestem za to ciekaw, czy ktoś połakomi się na trupa, takiego jak Samsung Wave III. To telefon wyposażony w system Bada OS, który jest już żywym trupem. Niby na rynku jest, ale Samsung już go nie wspiera, bo ma nowe wspaniałe dziecko, czyli Tizena. Czy warto go kupić? Tylko jeśli używacie smartfona wyłącznie do dzwonienia i przeglądania sieci, ew. słuchania muzyki. Aplikacji tu najzwyczajniej w świecie brak.
Jak widać, Play w swojej ofercie ma jedną perełkę i kilka gorszych okazji, z których nie warto korzystać. Cały promocyjny cennik Play znajdziecie pod tym adresem. Być może, mimo moich zastrzeżeń, znajdziecie w nim coś dla siebie. Co prawda smartfony te kosztują więcej niż 300 złotych i nie mają systemu FireFox OS, ale za to będą korzystać ze sprawdzonego oprogramowania, jakim są Android i Windows Phone. Poza Wavem III, który jest tu wyjątkiem.