Sprzedaż Surface'a jest skromna. To słowa Steve'a Ballmera
“Jedna jaskółka wiosny nie czyni” - boleśnie o tym przekonał się Steve Ballmer i cały Microsoft. Mimo że Microsoft Surface początkowo sprzedawał się świetnie i jego najtańsza wersja zniknęła w ciągu doby od ogłoszenia przedsprzedaży, to później nie było już tak różowo.
By to skomentować, wystarczy przeczytać jego wywiad we francuskiej gazecie LeParisen. Steve Ballmer sprzedaż Surface’a określił jako skromną, ale oczekuje, że sukces odniesie Surface w wersji Pro, który będzie wyposażony w procesor oparty na architekturze x86 oraz pełny system Windows 8 Pro. Niestety szef Microsoftu nie zdecydował się na podzielenie się dokładnymi statystykami, więc nadal nie wiemy, ile tabletów udało się sprzedać firmie z Redmond. Obecnie nie można kupić tylko najtańszej wersji Surface’a, kosztującej 499 dolarów, pozbawionej klawiatury. Inne, zdaniem wielu bardziej atrakcyjne wersje sprzętu, nadal są dostępne. Co prawda to samo groziło innym modelom tabletu, jednak wystarczyła jedna dostawa, by każdy mógł dostać swojego Surface’a tak szybko, jak tylko będzie chciał. Taka sytuacja jest ogromną porażką Microsoftu.
Jednak jest to po części także wina Microsoftu. Wielu użytkowników skarży się, że dźwięk w ich tabletach nagle wycisza się, gdy używają oni klawiatury Touch Cover. Kolejny problem to możliwość uszkodzenia tabletu podczas odłączania wspomnianej klawiatury. Skutkiem tego jest oderwanie dolnej części obudowy urządzenia. Co prawda nie powoduje to uszkodzenia sprzętu ale znacznie obniża jego wartość estetyczną. Okazuje się, że klawiatura ta sprawia naprawdę wiele problemów i się rozkleja. Oprócz tego często zgłaszanym problemem jest ścieranie się loga Windows z tabletu. Jeśli ktoś zgłosi dowolny z wyżej wymienionych problemów, jego tablet jest od razu wymieniany. Pozwala to podejrzewać, że Microsoft doskonale zdaje sobie sprawę z istnieniu usterek w pierwszej partii swojego urządzenia.
Jak widać, Microsoft nie ma szczęścia w sprzedawaniu sprzętów ze swoim logo. By się o tym przekonać, wystarczy sobie przypomnieć takie urządzenia jak telefony Kin, odtwarzacze multimedialne Zune oraz przeczytać o najnowszym tablecie Surface. Mam nadzieję, że Surface Pro odmieni złą passę Microsoftu. W końcu zapowiada się on na bardzo dobre i niedrogie (809$) jak na swoje możliwości urządzenie. Możliwe jednak jest, że także i on będzie klapą. W końcu Microsoft nie raz już pokazywał, że potrafi zepsuć sprzedaż nawet bardzo dobrego produktu.