REKLAMA

O technologii w podróżach i festiwalu Media Travel - Mirosław Olszycki

W Łodzi ostatnio zbyt wiele rzeczy się nie dzieje. Na szczęście powoli dzieje się coraz lepiej i co ważniejsze są w tym mieście cykliczne imprezy będące wizytówka miasta. Przykładem takiego wydarzenia jest Festiwal Mediatravel, który w tym roku odbędzie się w Łodzi w Muzeum Kinematografii, pl. Zwycięstwa 1 oraz w Hali MOSiR, ul.ks. Skorupki 21. Niewątpliwym bohaterem całego projektu jest jego organizator Mirosław Olszycki, z którym jakiś czas temu udało mi się wymienić kilka zdań.

O technologii w podróżach i festiwalu Media Travel – Mirosław Olszycki
REKLAMA

Zacznijmy od początku. Czym jest festiwal Media Travel i do kogo jest on kierowany?

REKLAMA

Festiwal MEDIATRAVEL to podróż po mediach, których twórcy są zainspirowani światem, a w szczególności: człowiekiem, społecznością i środowiskiem, w którym żyje, konfliktami i problemami społecznymi, obyczajami i zwyczajami ludzi, a także całą dziedziną współczesności- czyli tym wszystkim, co człowieka otacza.

Festiwal Mediatravel posiada formułę konkursu w 6 kategoriach: film, programy TV, fotografia, radio, internet, prasa. Nagrodą główną w każdej kategorii jest NAGRODA WORLD MEDIATRAVEL. Przyznawane są także nagrody honorowe- Columbus Awards za całokształt pracy twórczej. W ubiegłych latach taką nagrodę otrzymali m.in.: Ewa Rubinstein, Kazimierz Karabasz, Stanisław Szwarc- Bronikowski, prof. Michał Bogusławski.

WYPRAWA ROKU, to projekt, który powstał w roku 2011. Nagroda ELDORADO AWARDS im. Stanisława Szwarc- Bronikowskiego, uhonoruje najbardziej znamienne wyprawy podzielone na kilka kategorii: wyprawy kulturowe, wyprawy naukowo- badawcze, wyprawy sportowo- wyczynowe, podróż.

KSIĄŻKA PODRÓŻNICZA ROKU to kolejna nowość w ramach festiwalu MEDIATRAVEL. Projekt ten obejmuje konkurs na książkę podróżniczą roku, w takich kategoriach jak: esej, reportaż, przewodnik, wspomnienia, pamiętnik, album. Podobnie jak w przypadku Wyprawy Roku będą tutaj przyznane Nagrody im. Stanisława Szwarc- Bronikowskiego „Eldorado Awards”.

Festiwal MEDIATRAVEL jest najstarszym festiwalem podróżniczym w Polsce, obejmującym najszersze spektrum związane z tematyką „Odkrywania świata”. Skierowany jest do osób twórczych, odkrywców i podróżników, osób, które realizują się poprzez film, fotografię, programy telewizyjne, audycje radiowe, artykuły w prasie, Internet.

Z opisu festiwalu można zrozumieć, że kierowany jest on głównie do twórców tradycyjnych mediów. Czy znajdzie się na nim miejsce dla miłośników nowych technologii?

Gośćmi festiwalu są osoby z branży filmowej, fotograficznej, radiowej, telewizyjnej, internetowej. To ostatnie medium należy zaliczyć do nowych technologii, bo przecież Internetem posługujemy się zaledwie kilkanaście lat. Zgłaszane na konkurs materiały audio-wizualne o nagrodę World Mediatravel podlegają weryfikacji i ocenie.

Zwykle, do konkursu głównego dopuszczane są prace prezentujące poziom profesjonalny. Gośćmi specjalnymi festiwalu są fotograficy, filmowcy, radiowcy, a także odkrywcy i podróżnicy z bogatym doświadczeniem i dorobkiem, zarówno na polu twórczości, jak i odkrywania świata.

Widzami spotkań, prezentacji, wystaw fotograficznych, wykładów, są osoby zarówno młode, jak i doświadczone. Ilość widzów/ publiczności kształtuje się na poziomie 3-5 tysięcy osób. W tym roku, z okazji muzycznego wydarzenia, koncertu zespołu GENESIS Classic przewiduje się dodatkowo- ok. 2- 3 tys. osób więcej.

Czy podróże i media mają ze sobą wiele wspólnego? Na ile podróżnik taki jak Pan korzysta z mediów podczas swoich wypraw?

Podróże i media mają wiele wspólnego. Stąd nazwa festiwalu, Media Travel. Bo przecież podróżujemy zwykle z aparatem fotograficznym, kamerą filmową, telefonem komórkowym, a także - co raz częściej z przenośnym komputerem. Utrwalamy obrazy i dźwięki na szlaku naszych wypraw i podróży, przesyłamy je do znajomych oraz na własne blogi i komputerowe serwery. Ta łatwość utrwalania zastanej rzeczywistości spowodowała, że możemy ją pokazać prawie natychmiast innym, tym, którzy oddaleni są od nas o setki, tysiące kilometrów. Ja także korzystam z mediów podczas moich wypraw. W najbardziej odległe zakątki świata. Oprócz kamery filmowej (jestem operatorem filmowym) i aparatu fotograficznego, korzystam co raz częściej z przenośnego komputera, który służy mi nie tylko do komunikacji ze światem, a także, a może przede wszystkim, do zgrywania kart pamięci, na których zapisuję filmy i fotografie.

Archiwizacja danych z kart pamięci jest rzeczą bardzo ważną, gdyż odwrotnie niż w przypadku materiałów analogowych, jeśli wysiada nam karta pamięci znika cały materiał. Kiedyś, na taśmach analogowych, w przypadkach zniszczenia jakiegoś fragmentu taśmy można było odzyskać jej pozostałą część. To bardzo ważna kwestia. Sam byłem świadkiem, kiedy podczas zdobywczej wyprawy do najgłębszego na świecie Kanionu Colca w Peru, mojemu koledze, drugiemu operatorowi filmowemu wpadła do wody kamera filmowa i cały zapis na taśmie został zniszczony, także ten z poprzedniego dnia. Pilnuje więc tej sprawy i od kilku wypraw zabieram ze sobą laptop, który służy mi jako magazyn zawartości kart pamięci. Na razie nie znam innego, pewniejszego sposobu magazynowania danych audio- video w czasie wypraw.

A co z nowymi technologiami. Facebook, Twitter, Pinterest, czy mają jakieś znaczenie dla podróżnika w czasie wypraw, przed lub po nich?

Szczególnie Facebook i Twitter są doskonałym sposobem organizowania galerii fotograficznych z wypraw. Dzięki temu docieramy w jednym czasie do wielu odbiorców, możemy zainteresować światem ogromną rzeszę ludzi, a oprócz tego stworzyć niemal realne przeżywanie trudów (i przyjemności) podróży z osobami, które z nami podróżują jedynie wirtualnie. Przekonałem się o tym podczas mojej ostatniej wyprawy do Indian Shipibo w peruwiańskiej Amazonii. Mój kolega- Aleks, mieszkający na stałe w Norwegii, przesłał do Facebooka zdjęcie z wioski Indian, którą odwiedziliśmy i jeszcze tego samego dnia prawie pół Norwegii dowiedziało się o naszym przedsięwzięciu. Zaczęły do nas napływać listy, w których Norwegowie kibicowali nam aż do ostatniego dnia wyprawy. To fascynujące, że dzięki Internetowi można tak szybko dotrzeć do tylu osób, kiedyś było to niemożliwe.

W związku z tym, czy czytelnicy Spider’s Web mają czego szukać na Festiwalu? Co dla nich będzie największą atrakcją?

Jak najbardziej. W ramach tegorocznej edycji Festiwalu MEDIATRAVEL odbędzie się konkurs główny o Nagrodę World Mediatravel w 6 kategoriach: film, programy TV, fotografia, radio, prasa, Internet oraz dwa dodatkowe konkursy: WYPRAWA ROKU oraz KSIĄŻKA PODRÓŻNICZA ROKU. W konkursie głównym wręczana jest nagroda główna w postaci statuetki „World Mediatravel”. Dla zwycięzców konkursów Wyprawa / Książka Podróżnicza Roku przewidziane są statuetki „Eldorado Awards- Nagroda im. St. Szwarc- Bronikowskiego”.

Organizatorzy festiwalu MEDIATRAVEL, podobnie jak w latach ubiegłych, podzielili tydzień festiwalowy na kilka cykli tematycznych. Wśród nich znajdują się: MEDIA, obejmujący film, fotografię i książkę reporterską, PRO MEMORIA, obejmujący cykl wspomnień o takich osobach jak Jerzy Kukuczka, Andrzej Zawada, Wanda Rutkiewicz, PRAWDZIWE HISTORIE, spotkanie z historią, która się wydarzyła, jak np. opowieść pt. Jedyny taki skok – spotkanie z Józefem Uznańskim, nestorem ratownictwa tatrzańskiego, który zasłynął tym, że w 1944 roku wyskoczył na nartach z kolejki na Kasprowy Wierch, uciekając przed gestapo lub opowieść Artura Hajzera o tragicznej wyprawie na Mount Everest, która odbyła się wiosną 1989 roku oraz o tajemniczej Nepalskiej kobiecie która rządzi Himalajami czyli o Elizabeth Hawley.

Gościem zagranicznym Festiwalu Mediatravel będzie m.in. włoski fotografik, absolwent Instytutu Projektowania w Rzymie, Massimo Mastrorillo. W roku 2011 zdobył jedną z głównych nagród w znanym i cenionym konkursie fotograficznym na świecie- World Press Photo, a jego prace pojawiał się na wystawach w najbardziej prestiżowych galeriach świata, w tym m.in. w Muzeum Europejskim w Berlinie. Massimo Mastrorillo poświęca się projektom związanym z następstwami wojny i klęsk żywiołowych, i ich następstwami w społeczeństwie. W tym roku, w ramach Festiwalu Mediatravel będzie otwarta wystawa jego fotografii oraz odbędzie się spotkanie- prezentacja z autorem.

Wydarzeniem muzycznym Festiwalu w ramach projektu pod nazwą Muzyczna Autostrada będzie koncert zespołu GENESIS Classic – Ray Wilson & Orchestra. Pierwszym wokalistą zespołu GENESIS Collins, którego w roku 1966 zastąpił Ray Wilson. To on stał się frontmanem tej legendarnej grupy, współtworząc czwarty pod względem ilości sprzedanych egzemplarzy album „Calling All Stations“. Następstwem wydania płyty była ogólnoświatowa trasa koncertowa Calling All Stations Tour. Koncert zespołu odbędzie się w dniu 25.10.2012 r. w Hali Sportowej w Łodzi, ul. Ks. Skorupki 21. Bilety można nabyć na stronie internetowej: eventim.pl, w salonach Empik oraz w biurze Festiwalu Mediatravel.

Która z wypraw najbardziej zapadła Panu w pamięć?

REKLAMA

Niewątpliwie ta zdobywcza, czyli do Kanionu Colca w roku 2008. To najgłębszy kanion na świecie i najbardziej niebezpieczny, bo jego ściany w najwyższym punkcie dochodzą do 4 km, a w dole płynie bardzo zdradliwa, ze względu na bystrze klasy 4 i 5, liczne wodospady i głazy o wielkości kamienic, Rio Colca. Wyprawa nazywała się Colca Condor i jako pierwsza na świecie pokonała 20 kilometrowy odcinek kanionu, w ekstremalnie trudnych warunkach. Spaliśmy na półkach skalnych, pod gołym niebem, temperatura w nocy była blisko zeru, budziliśmy się (jeśli w ogóle był mowa o spaniu) zdrętwiali z zimna, bo kładliśmy się tuż nad lodowatą wodą, do której prawie nigdy nie dociera słońce, albowiem rzeka jest wąska (w najszerszym miejscu przekracza 50 m) i otoczona jest skalnymi ścianami, niemal pionowymi.

Gdy wychodziliśmy z kanionu zatrzęsła się nad nami ziemia i na głowę posypały się kamienie. Na szczęście byliśmy zaopatrzeni w kaski ochronne i nikomu nic się nie stało. Na wiosnę 2013 Tv Planete pokaże film z wyprawy, mojego autorstwa, który jest zapisem pokonywania rzeki i kanionu. Mogę zapewnić, że film ogląda się z wypiekami na twarzy, atrakcyjnych momentów tam nie brakuje, a ja wspominam moją pracę przy kamerze filmowej jako wyzwanie i pracę nie tylko przyjemną (jak zwykle przy kamerze), ale przede wszystkim jako sprawdzian własnej wytrzymałości i sprawności. Udało się, bo być uczestnikiem wypraw, to znaczy powierzyć swe zdrowie nie tylko własnemu mechanizmowi, jakim jest zdrowe ciało, ale także- uwierzyć w opatrzność Bożą, bo taki patron towarzyszy mi nie tylko podczas wypraw.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA