Fuzja wciąż niedopięta, a platforma n stygnie
Od blisko roku abonenci i potencjalni klienci satelitarnych platform Cyfry+ i telewizji n żyją oczekiwaniem na zmiany jakie zajdą w wyniku połączenia obu podmiotów. Na jesieni 2011 roku ITI prowadziło długie rozmowy związane ze sprzedażą czy przejęciem części udziałów w Grupie TVN. Zakończono je w grudniu podpisaniem umowy z Canal+ Cyfrowy. Mija prawie rok i do fuzji wciąż jeszcze daleko.
Teraz to już niemal pewne - w tym roku wspólnej oferty do świąt nie zobaczymy. Dopiero po całkowitej finalizacji, na którą spółki dają sobie czas do końca roku, rozpocznie się finalizacja projektu. Markus Tellenbach aktualnie pełniący funkcje prezesa platformy n, a w niedalekiej przyszłości także prezesa nowo powstałej spółki, w rozmowie z Rzeczpospolitą nie był zbyt wylewny. Potwierdził jedynie, że to właśnie dopiero w pierwszym kwartale 2013 należy spodziewać się fuzji platform. Zapowiedział także, że nowo powstała spółka będzie zawierała taką konstrukcję pakietów oraz identyfikację, by zawierać najlepsze elementy z obu dostępnych obecnie platform.
Z rozmowy wynika także, że nie ma co liczyć na jeszcze niższe ceny, ale także większe podwyżki nie są na szczęście przewidywane. Nie będzie też gorącej walki z Cyfrowym Polsatem. Markus Tellenbach uspokoił także, że nie ma żadnych przeszkód technologicznych by obecni abonenci mogli odbierać pełną ofertę programową połączonych platform.
Świąteczna batalia o widza będzie się więc toczyć jeszcze w standardowym trio. Cyfra+ oraz telewizja n wzajemnie rywalizować będą o pozyskanie nowych abonentów. To sprawia, że ceny pakietów w promocjach mogą być atrakcyjne. Nie możemy jednak spodziewać się większych nowości tej jesieni.
Najbardziej dostrzegalnym problemem jest stagnacja w rozwoju platformy n. Co prawda dodawane są nowe pakiety VOD, jednak sprzęt dawno nie był aktualizowany. Ostatnio firma ADB, dostawca nboxów czyli dekoderów platormy n, zaprezentowała nowe rozwiązania oferujące chociażby streaming z dekodera na smartfony i tablety. Niestety problemy finansowe Grupy TVN oraz niedopracowana jeszcze strategia nowej platformy nie dają nadziei na rychłe ulepszenia oferty sprzętowej.
Abonentom czekającym na połączenie oferty sportowej i filmowej przyjdzie jeszcze poczekać. Osoby, które zastanawiają się właśnie nad wyborem platformy, mogą także spokojnie korzystać z obecnych ofert, być może nawet przez kolejne 6 miesięcy na rynku nic się nie zmieni. Pytanie tylko czy po fuzji zmieni się na lepsze.